PISF, animacja. Przed nami ciekawe debiuty.

Firma No-label otrzyma dotację w wysokości 150 000 zł na produkcję filmu Marty Pajek, autorki słynnej "Snępowiny". Ten skromny, a nawet rzec by można ascetyczny debiut studentki profesora Kuci, absolwentki krakowskiej ASP, zdobył szereg prestiżowych nagród, między innymi Złotą Kreskę na OFAFA w Krakowie, główną nagrodę na Se-Ma-Forze oraz nagrodę publiczności na festiwalu filmów krótkometrażowych w Wiedniu.

Do debiutu przygotowują się dwie niesłychanie zdolne reżyserki ze Szkoły Filmowej w Łodzi. Anita Kwiatowska-Naqvi zrealizuje w łódzkiej firmie WJT Wojciech Leszczyński film "Locus", który otrzymał dofinansowanie w wysokości 100 000 zł. Tylko w 2013 roku film ten pokazywany był na 14 zagranicznych festiwalach, zdobył tak prestiżowe nagrody, jak – przede wszystkim – nagrodę dla najlepszego dyplomu w Annecy (!) i Grand Prix na Animatorze. Animacja wykonana z gliny, obrazująca tajemnicę ciąży i dojrzewania kobiety do macierzyństwa, jest kolejnym projektem, w którym autorka udowadnia wyjątkową wrażliwość na formę i plastykę. Bardzo ciekawa była również jej poprzednia etiuda,  w której  autorka poddała obróbce dramaturgicznej i plastycznej proces rozkładu tkanek.

"Carnalis", fot. Szkoła Filmowa w Łodzi

Obok Kwiatkowskiej-Naqvi, jedną z najzdolniejszych studentek Katedry Animacji w Łodzi jest Izumi Yoshida. Jej debiutancki projekt "Kinki-tabu" powstaje w Fumi Studio i otrzymał dotację w wysokości 80 000 zł. Izumi tworzy własne, autorskie filmowe światy, korzysta z dorobku plastycznego kultury japońskiej, a w procesie animacji wykorzystuje różne techniki i style. Jej czarno-biała animacja "Miraż" wykorzystywała liternictwo japońskie do stworzenia opowieści o relacji mężczyzny i kobiety.  Na ekranie, podzielonym na dwie symetryczne części, obserwowaliśmy niemal identyczne, usypane czarną solą, pozornie abstrakcyjne obrazy. Krok dalej autorka poszła  w kolejnym filmie "Kigo", który był abstrakcyjną wizualizacją japońskich wierszy haiku.

Wielbicieli rekonstrukcji dawnych światów ucieszy zapewne informacja o dotacji dla Tomasza Gomoły, twórcy "Warszawy 1935". Ten animowano-dokumentalny projekt powstający w firmie Newborn tym razem otrzymał 200 000 zł  na kolejną odsłonę: "Wolę".


"Kigo", fot. Szkoła Filmowa w Łodzi

Witold Giersz  uzyskał dotację  w wysokości 147 000 na swój film "Signum", którego pierwotną wersję widzieliśmy już w 2013 roku. To jedno z najważniejszych osiągnięć filmu animowanego w ostatnich latach – pisaliśmy o tym filmie wielokrotnie w naszym portalu. Mistrz zapowiadał kontynuację prac nad filmem i "dopieszczenie" swojego wybitnego dzieła, za które zresztą otrzymał Grand Prix na ostatnim Se-Ma-For Film Festival.

Bardzo ciekawie zapowiada się serial "Wierszyki domowe" tworzony przez Andrzeja Kukułę, Joannę Rusinek, Mikołaja Pilchowskiego i Roberta Turło, na produkcję którego firma 2001 Marek Rudnicki otrzymała dofinansowanie w wysokości 261 950 zł. Jeden z najważniejszych współczesnych twórców filmów dla młodego widza, Robert Turło, weźmie na warsztat książkę o tym samym tytule, autorstwa Michała Rusinka i z ilustracjami Joanny Rusinek. Według intencji twórcy takich filmów, jak "Czarne licho",  "Kosmiczny gra", "Lodowa góra", ma być to serial przeznaczony dla dzieci, ale atrakcyjny także dla dorosłych. Znając talent reżysera, trudno w to wątpić. Więcej o tym interesującym projekcie napiszemy już wkrótce.