Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Aktorzy Polscy
Filmowcy Polscy
O tej imprezie większość z naszych Czytelników nie słyszała. Festiwal Animacji Żywej Animation SLAM 2023 to jedna z najciekawszych imprez jednoczących środowisko polskiej animacji. Warto ją poznać.
Zakończenie festiwalu, fot. Animation SLAM
To autorski pomysł członka SFP Roberta Turło, doktora na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Na ASP w Gdańsku w ramach Katedry Mediów na Wydziale Grafiki rozwija się nauka animacji. Kolejny znak, że trójmiejskie środowisko filmowe coraz mocniej rozwija swoją pozycję w kinematografii.
Pomysł Roberta polega na zaproszeniu do Gdańska, do klimatycznych wnętrz ASP studentów kilkunastu szkół animacji – przede wszystkim ośrodków akademickich, ale w ostatnim roku także liceów plastycznych. Najważniejszą częścią imprezy jest Festiwal Animacji Żywej. Zasada jest prosta – dwa dni, kilkanaście stolików z podstawowym sprzętem i materiały do dyspozycji: farby, kredki, węgiel, plastelina, bibuła, materiały do dekupażu. Prościutki regulamin nie pozostawia wątpliwości – animujemy od zera, pod kamerą, na zadany w ostatniej chwili temat, modele robimy na miejscu.
Realizacja zdjęć do zwycięskiego filmu, fot. Animation SLAM
Efekty są niezwykłe. Izabela Plucińska, która przyjechała do Gdańska z ekipami ze swoich dwóch szkół podkreśla, że poziom prac zwiększa się co roku. To zresztą jej ekipa wygrała konkurs za sprawą niezwykłej animacji malowanej na ludzkim ciele: Natálie Nešporova i Tan Lui z Uniwersytetu Zachodnioczeskiego w Pilźnie (udział tego duetu to przymiarka do międzynarodowego charakteru konkursu).
Realizacja zdjęć w Zbrojowni w ASP, fot. Animation SLAM
Jury złożone z wykładowców wybrało zwycięski projekt spośród 18 innych. W zasadzie wszystkie prace były udane. Młodzi ludzie wybierają malarstwo, rysunek, tusz, lalkę, wycinankę, są sprawni scenariuszowo, znają moc dobrej puenty i siłę krótkiej formy (czy to wpływ otaczających ich od urodzenia social mediów?). Tegoroczny temat przewodni filmów to pytani „Być czy mieć?”. Ponadto przyznawane są nagrody za przesłanie ekologiczne, bliskie młodemu pokoleniu, gdyż sponsorem imprezy jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dodatkowo ze szkół napłynęły do trzech innych sekcji konkursowych krótkie filmy, animowane czołówki festiwalu SLAM oraz ćwiczenia warsztatowe – było w czym wybierać.
Realizacja zdjęć na Festiwalu Animacji Żywej, fot. Animation SLAM
Filmowcy generalnie nie są świadomi tego, że branża polskiej animacji jest dość mocno zintegrowana i znakomicie się komunikuje – m.in. w ramach Sekcji Animacji SFP. Dlatego też Robert Turło postanowił zorganizować konferencję metodyczną. - Przyszło mi do głowy, że chętnie bym się dowiedział, jak uczą animacji w innych ośrodkach – i tych z tradycjami, jak Warszawa, Kraków, Poznań i Łódź i tych nowszych. Mówimy o konkretach i szczegółach – mówi Robert Turło. O wyzwaniach w nauce animacji mówili opiekunowie studentów: Robert Sowa (ASP w Krakowie), Paweł Prewencki, Miłosz Margański (UA w Poznaniu), Michał Rodziński (ASP Katowice), Marcin Wojciechowski (UP w Krakowie), Aleksandra Chrapowicka (PWSFTviT) oraz sam gospodarz spotkania. - Przybywa nas. Spotykamy się kolejny raz. Mówimy o konkretach i szczegółach. Paweł Prewencki opowiadał o jednym konkretnym ćwiczeniu, które pomaga przełamywać bariery w nauce animacji. To jego autorskie ćwiczenie, z którego mam zamiar skorzystać. Robert Sowa mówił o kryzysach w procesie nauki, kiedy studentowi siada motywacja albo się gubi. Ola Chrapowicka z Łodzi – o aspektach realizacji zespołowych. Osiem osób robi ten sam film, musi się dogadać, zachować terminy. My też mamy takie doświadczenia, więc warto je porównać. Przy okazji rozmawiamy o technikach animacji –tym razem na przykład o rotoskopowych.
Robert Turło i Izabela Plucińska wręczają nagrody na ceremonii zamknięcia, fot. Animation SLAM
Wielkim walorem Festiwalu Animacji Żywej Animation SLAM jest jego termin – majowy (11-14.05) – i ulokowanie w centrum starego Gdańska. Nowoczesny gmach ASP jest ulokowany na starych fundamentach i to właśnie w zabytkowej Zbrojowi kwitnie festiwalowe życie. Jako że sobotnie zakończenie imprezy przypadło na Noc Muzeów, budynek Akademii wypełnił się nie tylko gośćmi festiwalu, ale także zwiedzającymi turystami i gdańszczanami. Robert Turło nie ukrywa, że bardzo chce rozwijać SLAM, jednakże potrzeba do tego pieniędzy i sił organizacyjnych. Dobrze by było, by tak się stało, gdyż gdańska inicjatywa, podobnie jak równolegle odbywający się Węgiel Film Festival to imprezy znacząco integrujące młode i średnie pokolenie polskich filmowców.
Przemysław Adamski, Robert Turło, Robert Sowa, fot. Animation SLAM
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja: 28.05.2023
Gwiazdorska obsada Grand Prix Komeda
76.Cannes: nagrody dla polskiej koprodukcji!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2023