Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Wszechstronny aktor, reżyser i wykładowca Jerzy Stuhr kończy dziś 65 lat.
- Wyjątkowy w Polsce przypadek aktora, który sprawdza się we wszystkich gałęziach sztuki, które uprawia - i w filmie, i w telewizji, i w teatrze – mówił o Jerzym Stuhrze Krzysztof Kieślowski.
Reżyser "Trzech kolorów" był jedną z najważniejszych postaci w zawodowym życiu Stuhra. Aktor wystąpił w kilku jego filmach, m.in. w "Spokoju" (1976), "Amatorze" (1979), "Dekalogu: Dziesięć" (1988) i "Białym" (1993).
- Myślę, że decydują o tym dwa elementy. Pierwszy stanowi technika, wspaniała technika, opanowana do perfekcji we wszystkich właściwie szczegółach. Druga rzecz, niemniej istotna, przydatna zwłaszcza dla kina, to jego znajomość rzeczywistości. A ponad tymi dwiema umiejętnościami góruje inteligencja - ocenił Kieślowski w 1981 roku, w programie telewizyjnym "Twarze teatru".
Jako Filip Mosz w filmie "Amator", fot. SF Tor
Skąd wzięło się powołanie aktorskie w jego życiu? - W 1954 roku jako uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej recytowałem na szkolnej akademii „Murzynka Bambo” i właśnie wtedy stał się cud. Stałem pod portretem Bieruta i Rokossowskiego, a moi koledzy siedzieli cicho i mnie słuchali, a gdy skończyłem, to wszyscy, także nauczyciele, którzy smagali mnie linijką po łapach, zaczęli mi bić brawo. Zrozumiałem wtedy, jeszcze intuicyjnie, że to, co wyróżnia mnie w grupie, to umiejętność recytacji - wspominał aktor.
Głowa krakowskiego klanu Stuhrów – w ślady ojca poszedł syn - Maciej. - W języku niemieckim „Stuhr” oznacza, jak mi się zdaje, „upartego człowieka” – zwrócił uwagę aktor, opowiadając o austriackich korzeniach rodziny, podczas prezentacji w 2009 r. książki "Stuhrowie. Historie rodzinne". Upór jest cechą sympatycznego kompana Shreka, osła, któremu Jerzy Stuhr użycza głosu w polskiej wersji językowej animacji.
Jerzy Stuhr urodził się 18 kwietnia 1947 r. w Krakowie. W 1970 r. ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 1972 r. krakowską PWST (po latach został rektorem tej uczelni). Po studiach został zatrudniony w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Wcześniej, w 1971 r., pojawił się jako aktor filmowy w "Milionie za Laurę" Hieronima Przybyła i w "Trzeciej części nocy" Andrzeja Żuławskiego a w 1972 w filmie "Na wylot" Grzegorza Królikiewicza.
- Albercik, wychodzimy... czyli kultowa rola w "Seksmisji", fot. KinoRP
W 1977 r. stworzył pierwszą ze swoich najsłynniejszych filmowych kreacji. W "Wodzireju" Feliksa Falka wcielił się w postać Lutka Danielaka. Lutek - parweniusz, przebojowy dorobkiewicz, który bezwzględnie dąży do osiągnięcia życiowego sukcesu, a dla kariery gotów jest poświęcić wszystko, nawet najbliższych przyjaciół - "stał się symbolem moralnej degrengolady epoki małej stabilizacji" - pisał na łamach Polityki Janusz Wróblewski.
W 1979 r. wcielił się w rolę Filipa Mosza w "Amatorze" Kieślowskiego. Zagrał zatrudnionego w zakładzie przemysłowym zaopatrzeniowca, dla którego momentem przełomowym w życiu staje się kupno amatorskiej kamery filmowej. Końcowa scena "Amatora", gdy opuszczony przez bliskich Mosz kieruje obiektyw kamery na samego siebie, należy do najsłynniejszych w historii polskiego kina, jest często określana, jako "manifest programowy" Kieślowskiego.
Talent komediowy Stuhra podziwiać można było m.in. w filmach Juliusza Machulskiego "Kingsajz" (1987, Stuhr w roli nadszyszkownika Kilkujadka), "Kiler" (1997, w roli komisarza Ryby) i "Seksmisja" (1984), w której, jako Maks, wygłaszał pamiętne kwestie: "Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę!", "Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba!". W 2008 r., podczas gali rozdania Złotych Kaczek, przyznawanych przez czytelników magazynu "Film", "Seksmisję" uhonorowano nagrodą dla najlepszej polskiej komedii a Stuhra tytułem najlepszego aktora komediowego stulecia.
Z Michelem Piccoli w filmie "Habemus papam - mamy papieża", fot Gutek Film
Do znanych ról Stuhra należą również kreacje w filmach: "Szansa" Feliksa Falka (1979), "Pociąg do Hollywood" Radosława Piwowarskiego (1987), "Obywatel Piszczyk" Andrzeja Kotkowskiego (1988), "Persona non grata" Krzysztofa Zanussiego (2005), "Kajman" włoskiego reżysera Nanniego Morettiego (2006). W 2011 r. Jerzego Stuhra ponownie można było zobaczyć w filmie Morettiego - w komediodramacie "Habemus papam - mamy papieża". Obraz, który walczył o Złotą Palmę na festiwalu w Cannes, jest opowieścią o pogrążonym w depresji papieżu, cierpiącym z powodu samotności. Stuhr wystąpił w roli rzecznika papieża, samego zwierzchnika Kościoła zagrał Michel Piccoli.
Jerzy Stuhr aktor-reżyser, "Duże zwierzę", fot. SF Tor
Karierę reżysera filmowego Jerzy Stuhr rozpoczął w 1994 roku, filmem "Spis cudzołożnic", zrealizowanym na podstawie powieści Jerzego Pilcha. W dorobku reżyserskim Stuhr ma również nakręcone na podstawie własnych scenariuszy filmy: "Historie miłosne" (1997), które w Wenecji zdobyły nagrodę krytyków FIPRESCI, nominowany w Wenecji do Złotego Lwa "Tydzień z życia mężczyzny" (1999), "Pogoda na jutro" (2003) i "Korowód" (2007). Uhonorowany Nagrodą Specjalną Jury w Karlowych Warach obraz "Duże zwierzę" (2000) zadedykował swojemu mentorowi – Kieślowskiemu.
W 1994 r. Jerzy Stuhr uzyskał tytuł profesora w dziedzinie sztuk teatralnych. Dwukrotnie był rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie: w latach 1990-1996 oraz 2002-2008. Od 1998 r. jest członkiem Europejskiej Akademii Filmowej.
EJ
Informacja prasowa
Ostatnia aktualizacja: 31.12.2013
"Pani minister tańczy" na Chłodnej 25
Gwiazda tygodnia - Dorota Kolak
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024