Akcja filmu dzieje się osiem lat po wydarzeniach z "Mrocznego Rycerza". Przez ten czas Gotham City zamieniło się w oazę spokoju. Batman usunął się w cień, kiedy wziął na siebie odpowiedzialność za śmierć prokuratora Denta. Za sprawą poświęcenia Człowieka-Nietoperza, a także Ustawy Denta przestępczość w mieście została ograniczona. Sielanka nie trwa jednak długo. Do miasta przybywają: tajemnicza włamywaczka, Kobieta-Kot oraz Bane - niezwykle niebezpieczny zamaskowany terrorysta. Te wydarzenia zmuszają Bruce'a Wayne'a do ponownego założenia kostiumu Batmana i wyruszenia na ratunek Gotham.
Kadr z filmu "Mroczny Rycerz powstaje", fot. Warner Bros
W filmie wystąpiły gwiazdy znane z poprzednich części, a także debiutanci w uniwersum Batmana. W głównej roli Christian Bale ("Mechanik", "Prestiż", "Fighter"), w pozostałych - Michael Caine ("Detektyw", "Hannah i jej siotry", "Wbrew regułom") w roli Alfreda, Gary Oldman ("Leon Zawodowiec", Drakula", "Piąty element") jako komisarz Jim Gordon, Anne Hathaway ("Tajemnica Brokeback Mountain", "Diabeł ubiera się u Prady") czyli Kobieta-Kot, Tom Hardy ("Rock'N'Rolla", "Bronson", "Incepcja") wcielający się w Bane'a, a także Morgan Freeman ("Skazani na Shawshank", "Za wszelką cenę"), Marion Cotillard ("Niczego nie żałuję - Edith Piaf") czy Ben Mendelsohn ("Australia", "Królestwo Zwierząt").
"Step Up 4 Revolution" to taniec i romans, sfilmowany w technologii 3D.
Przyjaciele od dziecka, Sean (Ryan Guzman) i Eddy (Misha Gabriel), pracują w elitarnym hotelu, którego właścicielem jest bezwzględny deweloper Bill Anderson (Peter Gallagher). W czasie wolnym od pracy bohaterowie przewodzą tajemniczej grupie "The Mob", zrzeszającej tancerzy, muzyków i artystów, zmieniających miejski pejzaż flash mobami wspieranymi zaawansowanymi technologiami . Ich występami zaczyna interesować się córka Andersona, utalentowana tancerka Emily (Kathryn McCormick) i po jednym z występów The Mob, dziewczyna postanawia przyłączyć się do grupy. Wystawia tym samym przyjaźń Seana i Eddy’ego na próbę. Wszystkich bohaterów zaczyna łączyć wspólne zagrożenie – Anderson ogłasza plany zrównania ich dzielnicy z ziemią. Zarówno Emily, jak i Sean będą musieli dokonać najtrudniejszego życiowego wyboru pomiędzy rodziną, przyjaźnią i miłością.
Kadr z filmu "Step Up 4 Revolution", fot. Monolith
„Step Up”, taneczna baśń w rytmie hip-hopu, zarobiła ponad sto milionów dolarów na całym świecie. Od tamtego czasu producenci Jennifer Gibgot oraz Adam Shankman stworzyli markę „Step Up” i jedną z najpopularniejszych serii filmowych. „Step Up 4 Revolution” ma z założenia przyćmić taneczny rozmach i wizualny splendor poprzednich części: wszechobecna muzyka, układy taneczne, najnowsza technologia, flash moby zamieniające szare ulice w tętniące energią i kolorami widowiska oraz młodzi ludzie stojący u progu światowych karier. - Nie chodzi już o dwie ekipy gotowe do bitwy na taniec - podkreśla Gidbot. - Podjęliśmy temat, który jest na czasie, pokazaliśmy go z zupełnie innej strony i podkręciliśmy maksymalnie tempo.
W filmie wyreżyserowanym przez Scotta Speera wystąpili: Stephen Boss, Ryan Guzman, Kathryn McCormick, Chadd Smith i Cleopatra Coleman.
Lino pracuje jako dziennikarz sportowy, jego żona Francesca jest specjalistką od języków średniowiecznych. Są szczęśliwym małżeństwem z długoletnim stażem. Ich życie wydaje się uporządkowane, dostatnie i pozbawione większych zmartwień. Jedynym rozczarowaniem jest fakt, że nie mają dzieci. Ale nawet to nie zdołało oddalić ich od siebie, a tylko scementowało ich wzajemną miłość i oddanie.
Kadr z filmu "Długie dzieciństwo"/ Vivarto
Nagle z Lino zaczyna się dziać coś dziwnego. Zapomina, po co wstał z krzesła, umykają mu z pamięci nazwy przedmiotów. Na początku małżonkowie uznają to jako żart, ale objawy szybko się nasilają. Diagnoza lekarska nie pozostawia złudzeń: Alzheimer. Lino coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością, przypomina niepełnosprawne dziecko. Francesca nie poddaje się, obdarza męża matczyną opieką i zaczyna traktować jak własnego syna.
Film Pupiego Avatiego to przewrotna opowieść o niezbadanych wyrokach losu. Sam reżyser twierdzi, że film opowiada o nadziei. - Alzheimer jest chorobą rodziny, nie chorego. Nie chciałem jednak opowiadać o bólu, o popadaniu w rozpacz, ale opisać, jak choroba, nawet tak straszna, może stać się doświadczeniem wzbogacającym życie.
W rolę pogrążającego się w chorobie Lina wcielił się Fabrizio Bentivoglio, aktor filmów, takich jak „Zwyczajny bohater”, „Zapamiętaj mnie” (wystąpił u boku Moniki Bellucci) czy „Naoczny świadek”. Jego małżonkę zagrała znakomita aktorka Francesca Neri, znana międzynarodowej publiczności z obrazów Carlosa Saury („Zniewaga!”), Pedro Almodovara („Drżące ciało") i Ridleya Scotta („Hannibal”).