Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
We wrześniu "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego powalczy o Złote Lwy na festiwalu w Gdyni, a już 15 listopada opowieść o życiu cygańskiej poetki Bronisławy Wajs trafi do polskich kin.
Papusza (ur. 1908 lub 1910, zm. 1987) przez czterdzieści lat mieszkała w taborze, wiodąc wędrowne życie. Jej losy okazały się dramatyczne. W 1949 roku do taboru dotarł poeta Jerzy Ficowski. Zainteresował się poetyckimi improwizacjami Cyganki, pisanymi w języku romskim. Za jego namową Papusza zaczęła spisywać swoje wiersze. Ficowski tłumaczył je z romskiego na polski. Pod wpływem poety Papusza zaniechała koczowniczego trybu życia i poświęciła się literaturze. Opisywała m.in. dzieje i obyczaje Cyganów. W efekcie, oskarżona o zdradę tajemnic, została wykluczona ze społeczności cygańskiej.
Jowita Budnik jako Papusza, fot. Next Film
- Papusza napisała 38 wierszy, a do dziś trwa jej legenda poetki wyklętej. Nie żyje od ćwierć wieku, a nadal budzi ogromne emocje - mówiła Joanna Kos-Krauze w wywiadzie dla Portalu Filmowego. - Społeczność romska jest podzielona, cześć Romów jest z niej dumna a część nie chce o niej słyszeć. Wiedzieliśmy, że nie chcemy zrobić klasycznej biografii, ale dość długo nie mogliśmy znaleźć języka, żeby o niej opowiedzieć. Do momentu, kiedy usłyszeliśmy muzykę Jana Kantego. Napisał on pierwszą na świecie operę, do której libretto jest w języku romskim, a są nim wiersze Papuszy. Ostatecznie wystawiano ją jako oratorium. Wybitny kompozytor uwierzył w tę poezję, zrobił z niej dzieło sztuki. Z poziomu zjawiska, folkloru podniósł ją na poziom sztuki wyższej. Zrozumieliśmy, że to jest klucz do opowiedzenia tej historii, że teraz nasza kolej, żeby sprostać temu obrazem.
W rolę Bronisławy Wajs-Papuszy wcieliła się Jowita Budnik, która współpracowała z małżeństwem reżyserów przy realizacji "Placu Zbawiciela", wystąpiła też w "Nikiforze". Praca na planie "Papuszy" nie była dla niej pierwszą okazją do kontaktu ze społecznością Romów.
- Moja mama jest wielbicielką kultury romskiej. W miejscu, gdzie się wychowywała, w okolicach Suwałk, było dużo Cyganów. Oni zawsze mamę fascynowali. Razem jeździłyśmy na festiwale kultury romskiej, poznałyśmy wielu Cyganów. Znałam poezję Papuszy przed realizacją tego filmu - mówiła w wywiadzie dla PAP aktorka.
Kadr z filmu "Papusza", fot. Next Film
Bohaterowie "Papuszy" mówią w języku polskim i w języku romskim. Przygotowując się do roli, Budnik przez 10 miesięcy uczyła się języka romskiego. W roli Jerzego Ficowskiego wystąpił Antoni Pawlicki. W męża Papuszy, Dionizego Wajsa, wcielił się Zbigniew Waleryś. W obsadzie jest ponadto wielu aktorów-amatorów wywodzących się ze społeczności polskich Romów.
Zdjęcia do czarno-białego filmu kręcono na Warmii, Dolnym Śląsku, w Nowym Sączu i Warszawie od lutego do listopada 2012. Autorami są Krzysztof Ptak i Wojciech Staroń. Muzykę do filmu skomponował Jan Kanty Pawluśkiewicz.
Konkursowy pokaz "Papuszy" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego zainauguruje 38. Gdynia - Festiwal Filmowy.
Papusza (ur. 1908 lub 1910, zm. 1987) przez czterdzieści lat mieszkała w taborze, wiodąc wędrowne życie. Jej losy okazały się dramatyczne. W 1949 roku do taboru dotarł poeta Jerzy Ficowski. Zainteresował się poetyckimi improwizacjami Cyganki, pisanymi w języku romskim. Za jego namową Papusza zaczęła spisywać swoje wiersze. Ficowski tłumaczył je z romskiego na polski. Pod wpływem poety Papusza zaniechała koczowniczego trybu życia i poświęciła się literaturze. Opisywała m.in. dzieje i obyczaje Cyganów. W efekcie, oskarżona o zdradę tajemnic, została wykluczona ze społeczności cygańskiej.
Jowita Budnik jako Papusza, fot. Next Film
- Papusza napisała 38 wierszy, a do dziś trwa jej legenda poetki wyklętej. Nie żyje od ćwierć wieku, a nadal budzi ogromne emocje - mówiła Joanna Kos-Krauze w wywiadzie dla Portalu Filmowego. - Społeczność romska jest podzielona, cześć Romów jest z niej dumna a część nie chce o niej słyszeć. Wiedzieliśmy, że nie chcemy zrobić klasycznej biografii, ale dość długo nie mogliśmy znaleźć języka, żeby o niej opowiedzieć. Do momentu, kiedy usłyszeliśmy muzykę Jana Kantego. Napisał on pierwszą na świecie operę, do której libretto jest w języku romskim, a są nim wiersze Papuszy. Ostatecznie wystawiano ją jako oratorium. Wybitny kompozytor uwierzył w tę poezję, zrobił z niej dzieło sztuki. Z poziomu zjawiska, folkloru podniósł ją na poziom sztuki wyższej. Zrozumieliśmy, że to jest klucz do opowiedzenia tej historii, że teraz nasza kolej, żeby sprostać temu obrazem.
W rolę Bronisławy Wajs-Papuszy wcieliła się Jowita Budnik, która współpracowała z małżeństwem reżyserów przy realizacji "Placu Zbawiciela", wystąpiła też w "Nikiforze". Praca na planie "Papuszy" nie była dla niej pierwszą okazją do kontaktu ze społecznością Romów.
- Moja mama jest wielbicielką kultury romskiej. W miejscu, gdzie się wychowywała, w okolicach Suwałk, było dużo Cyganów. Oni zawsze mamę fascynowali. Razem jeździłyśmy na festiwale kultury romskiej, poznałyśmy wielu Cyganów. Znałam poezję Papuszy przed realizacją tego filmu - mówiła w wywiadzie dla PAP aktorka.
Kadr z filmu "Papusza", fot. Next Film
Bohaterowie "Papuszy" mówią w języku polskim i w języku romskim. Przygotowując się do roli, Budnik przez 10 miesięcy uczyła się języka romskiego. W roli Jerzego Ficowskiego wystąpił Antoni Pawlicki. W męża Papuszy, Dionizego Wajsa, wcielił się Zbigniew Waleryś. W obsadzie jest ponadto wielu aktorów-amatorów wywodzących się ze społeczności polskich Romów.
Zdjęcia do czarno-białego filmu kręcono na Warmii, Dolnym Śląsku, w Nowym Sączu i Warszawie od lutego do listopada 2012. Autorami są Krzysztof Ptak i Wojciech Staroń. Muzykę do filmu skomponował Jan Kanty Pawluśkiewicz.
Konkursowy pokaz "Papuszy" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego zainauguruje 38. Gdynia - Festiwal Filmowy.
MR
PAP
Ostatnia aktualizacja: 29.08.2013
Jesienna rekrutacja w Akademii Multi Arti
Muzyka filmowa w ramach Ery Jazzu
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024