PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  24.07.2012

Podobno pierwszy na pomysł adaptacji "W drodze" wpadł... Jack Kerouac. Gdy tylko egzemplarze legendarnej książki zjechały z taśm drukarskich w 1957 roku on już pisał list do samego Marlona Brando, w którym przekonywał go, że kupienie praw do tej powieści to świetny interes. Słynny aktor miał zagrać Deana Moriarty'ego, a pisarza Sala Paradise’a, sam Kerouac. „Zrewolucjonizuję amerykańską literaturę i będę pił szampana z hollywoodzkimi gwiazdeczkami” -  mówił ponoć Kerouac.

Udało się tylko to pierwsze, bo list do Brando miał być tylko kolejnym z mitów, otaczających bitników. W rzeczywistości nikt tej korespondencji nie widział, nie wspominał o niej również aktor w żadnym z wywiadów, czy wspomnień. Faktem jest natomiast, że w 1979 roku prawa do adaptacji kupił wielki reżyser i jednocześnie fan "W drodze" - Francis Ford Coppola.


Kadr z filmu "W drodze", fot. Gutek Film

Zafascynowany powieścią, przez lata próbował przenieść ją na ekran, szukając odpowiedniej koncepcji. Przez długi czas pracował nad skryptem z synem Romanem, aż w końcu w 1995 roku postanowili zatrudnić Barry'ego Gifforda, scenarzystę „Dzikości serca”. Reżyserem miał być wtedy Gus Van Sant, którego „Moje własne Idaho” oraz „I kowbojki mogą marzyć” spodobały się Coppolom. Z rożnych przyczyn Van Sant nie mógł dokończyć prac nad tym projektem i kolejne dziewięć lat upłynęło mu na szukaniu filmowca, który mógłby z sukcesem przenieść powieść Kerouaca na ekran.

Tym filmowcem okazał się być Walter Salles, którego „Dzienniki motocyklowe” zrobiły na Francisie Fordzie Coppoli tak olbrzymie wrażenie, że uwierzył że jest on brakującym elementem układanki. Brazylijski reżyser nigdy wcześniej nie myślał o przeniesieniu "W drodze" na ekran, ale entuzjazm twórcy „Czasu Apokalipsy” przekonał go do podjęcia wyzwania. Dopiero w trakcie zbierania dokumentacji do filmu, szukania plenerów, przemierzania trasy, którą Kerouac pokonał z przyjaciółmi, Salles dał się ponieść legendarnej powieści, a jej autor stał się jego obsesją. Od tego momentu reszta długiej drogi słynnej powieści była już prosta. Efekt tej podróży, film "W drodze" z gwiazdorską obsadą, świat zobaczył na tegorocznym festiwalu w Cannes.

Film w polskich kinach 14 września.

KS
informacja prasowa
Ostatnia aktualizacja:  24.07.2012
Zobacz również
„Na tropie Marsupilami” - co to takiego?
Filmowe zwycięstwo pod Wiedniem - wywiad z Alessandro Leone
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll