PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Zapytaliśmy organizatorów czterech wiosennych festiwali, na jakie scenariusze się przygotowali i czego możemy od nich oczekiwać.Czy za kilka lat zapomnimy o tym czasie i nasze festiwale będą wyglądały tak samo? A może koronawirusowe obyczaje pozostaną z nami na stałe?
Dokładnie rok temu zapytaliśmy ekspertów- festiwale offline czy online? Odpowiedzi były zgodne – festiwale w sieci są potrzebnym rozwiązaniem w czasach epidemii, lockdownów, niespodziewanych otwarć i zamknięć. „Dla wielu organizatorów jest to konieczność wymuszona okolicznościami. W dłuższej perspektywie nie wierzę jednak w sukces festiwali online z tej bardzo prostej przyczyny, że festiwale to coś znacznie więcej niż filmy – mówił dr hab. Marcin Adamczak. - Festiwale to przede wszystkim spotkanie ludzi i interakcje w fizycznej, materialnej przestrzeni. To doświadczenie pełnej kinowej sali i współodczuwania, wspólnych emocji, to warsztaty, sekcje industry, bankiety etc. Festiwale po przeniesieniu do internetu będą umierały, to nie jest ich naturalne środowisko”.

Jurorzy Młodzi i Film - Ewa Puszczyńska, Paweł Maślona, fot. Sylwia Olszewska

Po roku wiemy dużo więcej. Imprezy wiosenne zostały albo przełożone, odwołane albo odbyły się online – to drugie wyjście wybrały premierowe festiwale kwalifikujące do międzynarodowych nagród (jak Krakowski Festiwal Filmowy). Od sierpnia do połowy października mieliśmy okazję pojechać na festiwale organizowane w ścisłym reżimie sanitarnym pod czujnym okiem Sanepidu („Młodzi i Film” w Koszalinie, Octopus, WAMA Film Festival, Kameralne Lato w Radomiu, Short Waves, Solanin FF). Znakomitym pomysłem na szerokie upowszechnienie kultury filmowej w dobie pandemii okazało się łączenie formuł, jak w przypadku Millenium Docs Against Gravity- Artur Liebhart otrzymał za to Paszport Polityki. Ostatnie zimowe festiwale odbywały się już tylko w sieci.

Przed nami nowy, niepewny sezon. Pogodziliśmy się już z tym, że kina zamykają się i otwierają z tygodnia na tydzień. Ale przekonaliśmy się też, że nie musimy się przemieszczać,  by wziąć udział w każdym spotkaniu z twórcą czy sesji industry. Zapytaliśmy organizatorów czterech wiosennych festiwali, na jakie scenariusze się przygotowali i czego możemy od nich oczekiwać.

2020 - Spotkanie z Maciejem Cuske na Krakowskim Festiwalu Filmowym, fot. Kuba Zajączkowski

61. Krakowski Festiwal Filmowy - 30.05.-06.06.2021

tym roku Krakowski Festiwal Filmowy organizowany będzie dwutorowo - równolegle w kinach i w Internecie. Zarówno seanse filmowe, jak i wszystkie wydarzenia towarzyszące będą odbywały się stacjonarnie i w sieci. - Sercem Festiwalu są kina, spotkania z twórcami, atmosfera festiwalowych obiektów, przyjemny gwar w centrum festiwalowym. Mimo sukcesu ubiegłorocznej edycji, bardzo za tym tęskniliśmy i realizacja festiwalu w Krakowie jest dla nas priorytetem – mówi Olga Lany, rzeczniczka KFF. -  Nie zrezygnujemy już jednak z widzów, którzy dołączyli do nas po raz pierwszy, z terenu całego kraju właśnie dzięki formule internetowej. Śledzimy trendy w rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa oraz studiujemy wszystkie wytyczne i obostrzenia. Wierzymy, że do początku maja przyrosty nowych zachorowań znacznie wyhamują, aby na czas realizacji Festiwalu ustabilizować się na stosunkowo niskim poziomie. Liczymy się z ograniczeniami dotyczącymi pojemności i przepustowości sal oraz z wieloma kłopotliwymi procedurami, ale możliwość udostępnienia filmów festiwalowych na dużym ekranie jest warta wielu poświęceń.

Program festiwalu będzie realizowany równolegle. Każdy film będzie pokazany zostanie minimum dwa razy w kinach i minimum dwa razy online. Utrzymana zostanie formuła seansów wirtualnych - każdy film będzie można obejrzeć w ramach konkretnych seansów, w konkretne dni i o konkretnych godzinach. Karnety, już teraz w sprzedaży, dają dostęp do prawie 200 filmów online. W maju uruchomiono sprzedaż dopłaty kinowej w symbolicznej cenie. Finalnie, w kwocie 200 zł każdy będzie mógł uczestniczyć zarówno online, jak i w kinach.

Festiwal utrzymuje cały czas kontakt z gośćmi.  Niezależnie od sytuacji na przełomie maja i czerwca znaczna część zagranicznych gości pojawi się w Krakowie jedynie wirtualnie. KFF wproawadzi jak najwięcej interaktywnych działań na żywo i tak jak w ubiegłym roku transmitować je szeroko w Internecie.   

2020 - jurorzy festiwalu "Młodzi i Film", fot. Sylwia Olszewska

40. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” w Koszalinie - 14.06.-19.06.2021

Organizatorzy festiwalu mają nadzieję, że w czerwcu kina będą działać w reżimie sanitarnym i będzie można organizować klasyczne seanse w salach kinowych. - Festiwal z 2020 roku  okazał się dla nas ważny, zorganizowaliśmy całe wydarzenie klasycznie w kinie z niewielką domieszką hybrydy. Przeszliśmy zwycięsko przez dwie wizyty sanepidu i dla mnie jest to stempel jakości dla naszych działań i starań naszej ekipy w kinie w Centrum Kultury 105. Trzeba być elastycznym i umieć modyfikować plany i strategie pod bieżące wydarzenia i dyrektywy sanitarne – mówi Anna Serdiukow, rzeczniczka i koordynatorka programowa festiwalu. – Liczymy, że uda się przeprowadzić tę edycję stacjonarnie w kinie – te najważniejsze pokazy i wydarzenia w kinie, z kolei szereg wydarzeń planujemy w odsłonie online żeby minimalizować zagrożenia, ale też zwiększyć dostęp do programu osobom, które z różnych względów mimo możliwości nie dojadą do Koszalina.

Wszystkie seanse i spotkania z twórcami odbywają się w kinie. Cześć wydarzeń zostanie zorganizowana w plenerze a część online. Warsztaty operatorskie odbędą się w plenerze, jeden z pokazów na pewno też odbędzie się na plaży, kilka spotkań autorskich odbędzie się na zewnątrz, być może w kawiarni z wydzielonym do spotkań patio. - Wydarzeń online będzie sporo, ale nie chcemy by równoważyły one program live  - dodaje Anna Serdiukow. Wszystkie spotkania z twórcami po seansach konkursowych są, tak jak zawsze niezależnie od pandemii, transmitowane online. Ci którzy nie dostaną się na dyskusje (z powodu braku miejsc na przykład) mogą ją śledzić w sieci.  

Najbardziej prawdopodobny scenariusz to 50 procent widzów na sali, reszta miejsca (50 proc.) wolna. Przed wejściem na salę obowiązkowe mierzenie temperatury, wydawanie opasek identyfikacyjnych widzom po pomiarze temperatury, płyn dezynfekujący, maseczki obowiązkowe. Zakaz spożywania jedzenia i picia w kinie. Dostępność karetki i pielęgniarza przed wejściem do kina. Po seansie bezwzględny nakaz opuszczenia sali, między seansami dezynfekcja oparć i foteli. Tego typu rozwiązania wprowadzają też inne imprezy „w realu”.

2020 -  spotkanie z Davidem France na Millenium DAG,  fot. materiały promocyjne

18. Festiwal Filmowy Millennium Docs Against Gravity – 21.05. – 30.05.2021

-  Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i zgodnie z naszymi założeniami w maju kina zostaną już ponownie otwarte, osiemnasta (pełnoletnia!) edycja MDAG wystartuje 21 maja. Wtedy będziemy prawdopodobnie pierwszą masową imprezą kulturalną po lockdownie. I tego planu się trzymamy. Mamy jednak przygotowany także plan B - jeśli w maju kina pozostaną zamknięte, przenosimy się na wrzesień – mówi Dominika Baranowska, Szefowa PR i marketingu.

Część stacjonarna festiwalu odbędzie się w dniach 21-30 maja, zaś od 3 do 20 czerwca filmy będzie można oglądać online na mdag.pl. Zeszłoroczna edycja MDAG odbyła się w warunkach pandemicznych, gdy dostępnych było jedynie 50 proc. foteli na sali. Zarówno ekipa festiwalowa, jak i obsługa kin sumiennie przestrzegała antycovidowych wytycznych. Każdy, kto przekraczał próg kina, pozostawał w maseczce, nawet podczas seansów. Sale były dezynfekowane po każdym pokazie. Pilnowaliśmy, aby w kinowych centrach festiwalowych nie przebywało więcej osób niż dopuszczalny limit. W ten sposób udało się zorganizować ok. 1200 pokazów kinowych w 28 miastach (siedem miast festiwalowych oraz 21 miast, w których prezentowano wybrane filmy w ramach Weekendu z 17. MDAG).

Mimo warunków niepewności, organizatorzy zakładają przyjazd twórców oraz bohaterów filmów, planują też debaty i spotkania z ekspertami.  Siłą rzeczy organizatorzy spodziewają się mniejszej liczby twórców i bohaterów niż w czasach przedpandemicznych, ale przewidują podobną liczbę gości jak w zeszłym roku, czyli ok. 80 osób, zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Liczą też na zrozumienie widzów. -  Przerobiliśmy to już rok temu i byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni jak łatwo współpracuje się z widzami w tych przedziwnych czasach - festiwalowicze rozumieją sytuację i bez awantur stosują się do antycovidowych wytycznych – dodaje Dominika Baranowska.

2020 -  zrealizowana na tarasie krakowskich Sukiennic gala zamknięcia Off Camera, Maciej Musiałowski z nagrodą, fot. E. Dufaj

14. Mastercard Off Camera, 11.06. -20.06.2021

Jeśli kina zostaną otwarte, pokazy zostaną zorganizowane zgodnie z obowiązującymi zasadami reżimu sanitarnego. Podczas 14. edycji organizatorzy chcą aktywizować Kazimierz i Podgórze – dzielnice, gdzie festiwalu jeszcze nie było. - Zgodnie z założeniami dyrektora Szymona Miszczaka będziemy się starać, aby wróciło tam życie, a mieszkańcy znów poczuli się, jak u siebie w domu. Kino emocje, które mogą działać kulturotwórczo. Głęboko w to wierzymy. Po raz kolejny zaprosimy widzów do Miasteczka Filmowego na Placu Szczepańskim i kin plenerowych. W programie 14. Mastercard OFF CAMERA nie zabraknie tez kina samochodowego i pokazów na barkach rzecznych - mówi Alicja Myśliwiec, rzeczniczka prasowa Mastercard Off Camera. - Każda kolejna fala pandemii czegoś nas uczy. Kluczem jest elastyczność i umiejętność dostosowania się do sytuacji. Możemy zakładać różne plany, ale który z nich zostanie zrealizowany, przekonamy się, kiedy sytuacja zacznie się normalizować. Teraz możemy tylko obserwować i wyciągać wnioski.

Organizatorzy nie boją się także formuły hybrydowej i korzystania z nowych technologii. - Mamy już doświadczenia w prowadzeniu transmisji i współpracy z platformami VOD, które zamierzamy wykorzystać i kontynuować – dodaje Alicja Myśliwiec. - Spotkania w ramach Serialconu będą realizowane i transmitowane – widzowie na bieżąco będą mogli zadawać pytania. Priorytetem było i pozostanie dla nas bezpieczeństwo. Mamy nadzieje, ze w Krakowie pojawi się jak najwięcej gości a sytuacja będzie się stabilizować z każdym dniem.

W jaki sposób pandemia zmieni festiwale?

Poprosiliśmy nasze gościnie o podsumowanie. Czy za kilka lat zapomnimy o tym czasie i nasze festiwale będą wyglądały tak samo? A może koronawirusowe obyczaje pozostaną z nami na stałe?

Olga Lany, fot. Agnieszka Fiejka

- Z badań przeprowadzonych po ubiegłorocznej edycji wiemy, że 40 proc. widzów wzięła udział w festiwalu po raz pierwszy, a ponad 60 proc. uczestniczyło w nim spoza Krakowa i Małopolski – mówi Olga Lany. - Wiemy, że w całej Polsce, mimo szerokiej oferty festiwalowej, Krakowski Festiwal Filmowy ma także swoją publiczność, która podziela nasze wartości, docenia często niszowe, nieoczywiste wybory programowe, daje się prowadzić przez ścieżki filmowych odkryć i rozumie istotę kina artystycznego. Bardzo ważny jest też dla nas aspekt dostępności, nie tylko w kontekście geograficznym, ale także społecznym i ekonomicznym. Dzięki formule online w Festiwalu mogą uczestniczyć także osoby niepełnosprawne, seniorzy, młode matki i inni, dla których wyprawa do kina jest często barierą nie do pokonania. Pandemia spowodowała też istotne zmiany w zielonym kierunku. Zeszłoroczna, w pełni wirtualna edycja, pozwoliła dostrzec wiele dotychczasowych elementów organizacyjnych i logistycznych, z którymi bez trudu pożegnaliśmy się na zawsze, a które zdawały się być nie do ruszenia. Przewietrzyliśmy nasze głowy w sposobie myślenia o organizacji tak dużej imprezy i zamierzamy minimalizować ślad węglowy nie wracając do wielu starych rozwiązań.

Alicja Myśliwiec potwierdza – pewne rozwiązania z pandemicznych edycji należy i trzeba zachować na przyszłość. - Bardzo cieszymy się, że festiwalowy repertuar dzięki mediom społecznościowym i platformom VOD dotarł do widzów z całego kraju. Z pewnością będziemy chcieli utrzymać ten trend, bazując na doświadczeniach z tego trudnego  dla nas wszystkich czasu – dodaje.

Anna Serdiukow, fot.  Robert Jaworski

- Na pewno chcemy zachować cześć wydarzeń online. Pomysły takie jak te zastosowane przy webinariach, bardzo ułatwiają komunikację. Ktoś kto żyje na drugiej półkuli, może wziąć udział w naszym spotkaniu, przeszkodą już nie jest odległość. Wydarzenia online stały się normą, obecność gościa na żywo (zawsze oczywiście lepsza, bo kontakt z człowiekiem, jego reakcje na żywo są bezcenne)  nie jest jednak niezbędna do tego by przeprowadzić wspaniałe, interesujące, pogłębione spotkanie – uważa Anna Serdiukow. -  Kino zbliża i w czasie pandemii cały nasz zespół zdał sobie z tego sprawę. Myślę że eventy online wejdą do programu różnych festiwali na stałe. Ale idea że można być przygotowanym na wszystko jest iluzją. Trzeba wierzyć w zespół, w ludzi, w lojalność i solidarność grupy, z którą się tworzy nie tyle wydarzenie co pewną ideę. Trzeba szanować siebie nawzajem, limity które ktoś może mieć w głowie, ale też jego pomysły, wizje, marzenia, aspiracje, to że się nie boi lub to że odczuwa strach. Zespół Festiwalu Młodzi i Film paradoksalnie bardzo się zjednoczył w czasie pandemii. To że poznaliśmy się i mogliśmy na sobie polegać, na dobre i złe, w tak wyjątkowych i trudnych czasach, procentuje teraz w przygotowaniu kolejnej edycji. Bardzo nie chcielibyśmy tego zgubić.

Ekipa PR MDAG - Dominika Baranowska i Mateusz Góra, materiały promocyjne

- Zdecydowanie pozostaniemy przy formule hybrydowej - część online festiwalu uświadomiła nam, ilu potencjalnych widzów mieszka zbyt daleko od festiwalowych miast, albo po prostu nie mają możliwości dotrzeć do kina (obowiązki rodzicielskie, różne typy niepełnosprawności, a także inne bariery). W zeszłym roku, dzięki części online udało nam pobić frekwencyjny rekord w historii polskich festiwali filmowych - łącznie nasze filmy obejrzało ponad 170 000 widzów  - mówi Dominika Baranowska. - Jesteśmy zachwyceni faktem, że tak dużo osób interesuje się kinem dokumentalnym i chcemy realizować naszą misję dostarczania wartościowych filmów najwyższej próby z całego świata także tam, gdzie przed 2020 rokiem nie udawało nam się dotrzeć. Pandemia zmusiła nas do przeorientowania naszej dotychczasowej strategii festiwalowej i dostosowania się do nowych realiów. W zeszłym roku jako pierwszy duży festiwal ogłosiliśmy, że przenosimy się z maja na wrzesień, zaś w maju zorganizowaliśmy online Docs Against Isolation. Otworzyliśmy się na nowe możliwości interakcji z naszymi widzami. I tym, co najbardziej mnie zaskoczyło w wyniku pandemii, jest to, jak bardzo zbliżyliśmy się do naszych wspaniałych widzów. To paradoksalne, że stało się to właśnie w czasie, gdy nie mogliśmy się spotykać osobiście na sali kinowej. Wybuch pandemii przyspieszył też prace nad powstaniem naszej własnej platformy vod.mdag.pl. Także moja ogólna refleksja na koniec mogłaby brzmieć „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

Alicja Myśliwiec, fot. M. Lenarczyk

  - Producentem Mastercard OFF CAMERA jest trzecia fala pandemii. Z jednej strony spodziewaliśmy się tego, z drugiej doniesienia i przerażające statystyki sprawiają, że oswajamy się z coraz większą ilością znaków zapytania i niewiadomych. Podczas 13. edycji towarzyszyło nam hasło "My się kina nie boimy". Boimy się jednak o kino i o widzów. Dlatego walczymy o to, aby Festiwal Mastercard OFF CAMERA wciąż spełniał swoje zadania.Odwaga i niezależność twórcza to aspekty, o których zwlaszcza teraz należy przypominać. W świecie zakazów i nakazów bezpieczna rozrywka jest na wagę złota. Potrzebujemy jej tak samo, jak refleksji o tym, co ważne i mówienia o sobie znów w liczbie mnogiej, określając się mianem WIDOWNI - puentuje Alicja Myśliwiec. - Dlatego wracam do kin i w plenery! Dlatego przypominamy, że za każdym filmem stoją cztery historie. Pierwszą ma w głowie reżyser, kolejną udaje się mu opowiedzieć, potem jest ta oglądana przez widza i ta ostatecznie zapamiętana. Wykorzystajmy te możliwości, dając do myślenia i oswajając lęki. Scenariusza, który realizuje cała branża filmowa nie napisałby żaden zespół. My - zespół Mastercard OFF CAMERA- zamierzamy go wyreżyserować.




Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  28.03.2021
Zobacz również
Nabór filmów na 9. Zamojski Festiwal Filmowy „Spotkania z historią”
Nie żyje Bogdan Mozer
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll