"Ida" to faworyt w wyścigu po Oscara

To nie przypadek, że kilka dni temu prestiżowy "New Yorker" umieścił "Idę" wśród dziesięciu najlepszych filmów 2014 roku. Film Pawła Pawlikowskiego znalazł się wśród takich dzieł jak: “American Sniper”, “Birdman”, “Boyhood”, “Get On Up”czy też “Mr. Turner”.  Amerykański magazyn sugeruje, że znalezienie się polsko-duńskiej koprodukcji w tym gronie, to znakomity prognostyk przed ogłoszeniem nominacji do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. W tym samym tonie napisał, już po ogłoszeniu tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych, "Hollywood Reporter". Amerykański periodyk podkreślił dodatkowo znaczenie, jakie w rywalizacji o Oscara, ma uprzednia nominacja do Złotych Globów dla "Idy" w konkursie na Najlepszy Film Nieanglojęzyczny.  - To sytuuje ten film na pozycji lidera, w jakże trudnym do przewidzenia wyścigu o zwycięstwo w tej kategorii - zauważa autor artykułu.

"Screen Daily" zauważył z kolei, że Paweł Pawlikowski jest już trzecim polskim reżyserem, który zdobył Europejskie Nagrody Filmowe. Jako pierwszy dostał ją w 1988 roku Krzysztof Kieślowski za "Krótki film o zabijaniu", a w 2010 roku Roman Polański za thrillera pt. "Autor widmo". Cytuje też Erica Abrahama, koproducenta "Idy" z ramienia Portobello Pictures, który podkreślił, że to jest film "o wielu sprawach"... O wielopokoleniowej traumie Holokaustu, ale także o utracie rodziny, własnej tożsamości i pamięci. ... Dedykuję ten film dzieciom i wnukom ofiar oraz wszystkich tych, którzy przeżyli Holokaust". "Screen Daily" zwrócił również uwagę, że tegoroczna gala Europejskich Nagród Filmowych odbyła się dokładnie w 33. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.