PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Tadeusz Konwicki podarował Bibliotece Narodowej rękopisy swoich 11 powieści takich jak "Mała Apokalipsa", "Bochiń", "Kronika wypadków miłosnych".

Do najstarszych z przekazanych obiektów należą manuskrypty "Zwierzoczłekoupiora" (1969), "Nic albo nic" (1971) i "Kroniki wypadków miłosnych" (1974). Badaczy twórczości Konwickiego mogą szczególnie zainteresować autografy powieści, których oficjalną publikację zablokowała ze względów politycznych cenzura PRL: "Małej Apokalipsy" (1979), "Wschodów i zachodów księżyca" (1982), "Rzeki podziemnej" (1984).  Wśród przekazanych dokumentów są też rękopisy powieści "Bohiń" (1987) oraz "Czytadło" (1992), a także książek "Nowy Świat i okolice" (1986), "Zorze wieczorne" (1992) czy "Pamflet na siebie" (1995).


Tadeusz Konwicki fot. Szymon Pulcyn

Oprócz rękopisów pisarz przekazał także tekturowe teczki, w których rękopisy przechowywał. Na teczkach tych Konwicki notował pomysły kompozycyjne, zapisywał kolejność rozdziałów, szkicował schemat narracji. Dzięki tym zapiskom dowiadujemy się, że pierwotny tytuł "Zwierzoczłekoupiora" brzmiał "Śmierć krasnoludka", "Zorzy wieczornych" - "Jak napisać bestsellera, nie umiejąc pisać", a "Pamflet na siebie" miał się pierwotnie nazywać "Ostatnie tchnienie".

Wszystkie rękopisy sporządzone zostały piórem wiecznym (czarnym i niebieskim atramentem) oraz ołówkiem. Konwicki oszczędnie gospodarował przestrzenią kartki, zapisywał ją szczelnie umieszczając na poszczególnych stronach od 55 do 75 linijek tekstu.

Konwicki - przez wiele lat związany zawodowo z wydawnictwem Czytelnik - zapisywał swoje utwory na odwrotnych stronach zapasowych kopii maszynopisów opracowywanych w wydawnictwie do publikacji, m.in. dzienników Zofii Nałkowskiej i powieści Joanny Chmielewskiej, a także na rewersie maszynopisu scenariusza zrealizowanego przez siebie filmu "Dolina Issy" według powieści Czesława Miłosza.

RP
PAP
Ostatnia aktualizacja:  6.09.2013
Zobacz również
Gwiazda Tygodnia: Jowita Budnik
Blisko 200 wniosków w 3. sesji PISF
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll