PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Kiedyś na pytanie jednego z uczestników festiwalu filmowego w Linzu, czy ma coś wspólnego ze słynnym Andym Warholem, odparł: "I’m Andy Warhol". Był artystą wszechstronnym: literatem, aktorem, kabareciarzem, reżyserem filmowym.


Andrzej Warchał, fot. Piwnica pod Baranami

Andrzej Warchał (1943-2008) jeszcze w czasie studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych – a studiował długo – trafił do Piwnicy pod Baranami. W kabarecie szybko znalazł sobie właściwe miejsce. Piwniczny politruk, tak najlapidarniej można określić pełnioną przez niego funkcję. Na scenę wychodził z podłużną czerwoną walizeczką, która po rozłożeniu okazywała się... przenośną trybunką. I z niej właśnie wygłaszał swe zabawne, bezkompromisowe monologi, pełne purnonsensu, surrealizmu i absurdu, którego jakże wiele można było znaleźć w siermiężnej socjalistycznej rzeczywistości. Mimo solidnego upływu czasu i zmiany ustroju wiele z nich nadal zachowuje swą aktualność. Jak chociażby napisany w 1968 roku "Pochód", opowiastka o królu i jego świcie, czekających na pierwszomajowy pochód, który nie nadchodzi.  "– Jak chcecie, to idźcie – odezwał się król. – Ja zostaję. Opuścimy trybunę, akurat nadejdą i w przyszłym roku my będziemy maszerować".


Andrzej Warchał, fot. prywatne archiwum autora

W Piwnicy Warchał realizował swe artystyczne pasje, gdzieś jednak trzeba było zarabiać pieniądze. W 1974 roku zatrudnił się w krakowskim Studiu Filmów Animowanych. A że wcześniej pisywał scenariusze, a ponadto przyjaźnił się z animatorami, i przyjaźń tę nieustannie umacniał, przesiadując godzinami w kawiarni Santos, wówczas ulubionym miejscu krakowskich filmowców, szybko zrobiono z niego kierownika literackiego Studia. Nadal więc pisywał scenariusze i biesiadował w Santosie (na przemian z Kolorową - tam wówczas spotykali się piwniczanie). Niezbyt zadowolony z realizacji swych opowiastek przez innych reżyserów, postanowił sam zadebiutować jako reżyser. Wszak film animowany opiera się na plastyce, a Warchał studiował przecież w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Pomysły literackie do swych filmów zaczął czerpać – co naturalne – z Piwnicy. Klasycznym tego przykładem jest przewrotna animacja "Rozbrojenie totalne (wskazówki i zalecenia)" (1978), którego pierwowzorem literackim było miniopowiadanie "Narada", wygłaszane następnie w formie monologu w kabarecie. Czy "Desant" (1968), oparty na jego kabaretowym monologu, przeniesiony na ekran przez Daniela Szczechurę dziesięć lat wcześniej. To jeden z najbardziej zasłużonych "półkowników" w dziejach polskiego filmu. Wszedł na ekrany – i to w ograniczonym zakresie – dopiero w 1986 roku, a więc przeleżał na półkach 18 lat. "Czekał na uzyskanie pełnoletności" – skomentował Warchał. Piwnica pod Baranami, jej klimat i czar, stawała się często dla Warchała twórczą inspiracją, a jej artyści solidnym wsparciem w jej ekranowym urzeczywistnieniu. Najlepszym przykładem "Ta nasza młodość" (1982), krótki film aktorski, już nie animowany, oparty na słynnym piwnicznym hymnie Tadeusza Śliwiaka i Zygmunta Koniecznego.


"Namiar", fot. prywatne archiwum autora

Ten film wydaje się przełomowy w twórczości Warchała. Po serii satyrycznych opowiastek, choć na poważne tematy – jak "Namiar" (1976), "Retrospekcja" (1977), "Pax" (1977), "Gołąbek" (1978), "Cinema vérité" (1978) – zaczyna realizować filmy w tonacji serio, niezwykle sugestywne, o dużym ładunku emocjonalnym. Emocje te wzmaga dodatkowo muzyka Zygmunta Koniecznego, blisko z nim współpracującego nadwornego piwnicznego kompozytora. Jego filmy - m.in. "Poznać świat" (1984), "Dotańczyć mroku" (1986), "Szpital polowy" (1986), "Amfilada" (1987) – nie zawierają w sobie akcji w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, stają się esejami, kontemplującymi sprawy dla nas najistotniejsze. Najważniejszy – i najgroźniejszy – jest czas, który ciągle płynie, zabierając z sobą nasze doznania, wypalając uczucia. Jedyną szansę ocalenia zdaje się widzieć w bezinteresownej miłości.


"Pax", fot. prywatne archiwum autora

Jego kino działa przede wszystkim na sferę emocjonalną. Reżyser nie wstydzi się łez. Podobnie jak ironii, także autoironii. W swym ostatnim filmie, zatytułowanym "Mój portret" (1989), Warchał znów powraca do swego obsesyjnego tematu upływu czasu. Przedstawia swe dawne kabaretowe monologi i publiczność, która starzeje się wraz z artystą. W ostatniej sekwencji leżący słuchacze podłączeni są do kroplówek.

- W ostatnich latach Andrzej miał bardzo smutne życie. Przychodził do Vis-à-vis, sam siedział, a jak siedział z kimś, to mało mówił, bo był już niespecjalnie kontaktowy. Raz go zapytałem, kiedy był ostatnio po drugiej stronie Rynku, koło Jaszczurów. Odpowiedział, że dwadzieścia lat temu. Chodził ciągle w to samo miejsce, przyjeżdżał tramwajem albo taksówką, odsiadywał w Vis-à-vis swoich kilka godzin i wracał do domu – wspomina Zygmunt Konieczny, przyjaciel i współpracownik artysty.


"Semperinaltum" fot. prywatne archiwum autora

Przedostatni film Andrzeja Warchała nosi tytuł "Powolny dojazd do centrum miasta" (1989). Wyjście robotników z fabryki, jak z filmiku braci Lumière. Stłoczeni w tramwaju wracają po pracy do domu. Podobnie jak konie stłoczone w samochodowej przyczepie wiezione są do centrum miasta. Na rzeź. Kiedyś były to wspaniałe, wolne rumaki...

Jerzy Armata
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  14.12.2013
Zobacz również
Mariusz Treliński obchodzi jubileusz
Filmowa biografia Violetty Villas
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll