Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Festiwal rozkręcił się na dobre. Wieczorem 29 maja ogromna, 700-osobowa sala kina Kijów pękała w szwach. A to za sprawą premiery głośnego już filmu Marii Zmarz-Koczanowicz "Wiera Gran". Nie była to jednak jedyna niespodzianka tego dnia.
Kto z Państwa pamięta niezwykłe kadry z nagradzanego na całym świecie filmu Kuby Czekaja „Ciemnego pokoju nie trzeba się bać”? Ich autorem jest operator Adam Palenta, absolwent licznych szkół i kierunków filmowych, w Katowicach, Opawie, Warszawie, człowiek nieustannie poszukujący i doskonalący się. Palenta tym razem zadebiutował jako reżyser 9-minutowego dokumentu "Życie stylem dowolnym", zrealizowanym w Studiu Munka w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Film startował i w konkursie polskim, i międzynarodowym.
"Życie stylem dowolnym", fot. Studio Munka
Młody operator wziął pod lupę mistrzostwa świata osób niepełnosprawnych. Tak, wiem, wiem, kojarzy się z polityczną poprawnością, misją. Nic bardziej błędnego. Żadnej łzawej opowieści o wierze we własne siły, o pokonywaniu granic. Cudowne, malarskie obrazy Palenty rejestrują płynny ruch wysportowanych ciał – to, że są to ciała okaleczone czy zdeformowane widzimy dopiero po jakimś czasie. Widzimy zmagania uczestników z własną ułomnością, ale, prawdę mówiąc, ich łzy, zmęczenie, koncentracja, wysiłek nie różnią się od tych, które znamy z codziennych relacji sportowych w telewizji. – Jak oni reagowali na kamerę? – pytał Krzysztof Gierat reżysera. – W ogóle dla nich nie istnieliśmy, mówił Palenta. I to skupienie na wysiłku widać w każdym kadrze tego niezwykłego filmu Palenty – być może w przyszłości jednego z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych.
"Życie stylem dowolnym", fot. Studio Munka
"Wiera Gran" – nie zawaham się powiedzieć, że to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Startuje i w konkursie polskim i w konkursie pełnometrażowych dokumentów. Reżyser, Maria Zmarz-Koczanowicz, należy do najbardziej rozpoznawalnych twórców filmów dokumentalnych w Polsce. Telewizja Polska i Krakowski Festiwal Filmowy zdecydowali się na niezwykły zabieg, połączenia w jeden wieczór premiery kinowej z pierwszą emisją telewizyjną. Zapowiadając film, Krzysztof Gierat podkreślił wyjątkowy udział TVP 2 i jej dyrektora Jerzego Kapuścińskiego w tegorocznym Krakowskim Festiwalu Filmowym. Współpraca dokumentalistów i animatorów z telewizyjną Dwójką będzie, jak sądzę, poruszana także na zbliżającym się Forum SFP 2 czerwca.
Agata Tuszyńska podpisuje książce o Wierze Gram, kadr z filmu Zmarz-Koczanowicz, fot. KFF
W filmie Zmarz-Koczanowicz są dwie bohaterki. Agata Tuszyńska, która zbiera materiały do książki o znanej śpiewaczce kabaretowej z warszawskiego getta, posądzonej o kolaborację z gestapo. I oczywiście ona, przepiękna Wiera Gran, o przymglonym spojrzeniu wielkiej diwy i niezwykłym, mocnym alcie.
Można się zastanawiać, czy dobrym pomysłem jest nałożenie tego drugiego filtra, jakim jest rejestracja procesu powstawania książki. Nieistotne, książka ukazała się, a film stanowi rewers tej historii. Tutaj ważna jest bohaterka, kompletnie nieznana dzisiejszemu pokoleniu. Chyba najciekawsze z filmu Zmarz-Koczanowicz są niezwykłe materiały archiwalne, a także wypowiedzi samej artystki, która całe życie musiała zmagać się ze złą sławą. I tak naprawdę nie da się w sposób jednoznaczny przesądzić dzisiaj, na ile te oskarżenia były prawdziwe. Czy zawinił przypadek, a może nieostrożność lub słabość piosenkarki? Ale to także film o sile plotki, która, niezależnie od epoki, działa zawsze tak samo. Jak się chce dotrzeć do jej źródła, prawie zawsze okazuje się to niemożliwe?
Wiera Gran - zdjęcie archiwalne, fot. KFF
Pamiętacie wielki hit Kayah z lat 90.? Jeden z najlepszych tekstów piosenek tej epoki.
język ludzki czasem przypomina
psa, co zerwał się z łańcucha ciemną nocą
prawda z ust do ust jest całkiem inna,
bo nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą.
Kto z Państwa pamięta niezwykłe kadry z nagradzanego na całym świecie filmu Kuby Czekaja „Ciemnego pokoju nie trzeba się bać”? Ich autorem jest operator Adam Palenta, absolwent licznych szkół i kierunków filmowych, w Katowicach, Opawie, Warszawie, człowiek nieustannie poszukujący i doskonalący się. Palenta tym razem zadebiutował jako reżyser 9-minutowego dokumentu "Życie stylem dowolnym", zrealizowanym w Studiu Munka w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich. Film startował i w konkursie polskim, i międzynarodowym.
"Życie stylem dowolnym", fot. Studio Munka
Młody operator wziął pod lupę mistrzostwa świata osób niepełnosprawnych. Tak, wiem, wiem, kojarzy się z polityczną poprawnością, misją. Nic bardziej błędnego. Żadnej łzawej opowieści o wierze we własne siły, o pokonywaniu granic. Cudowne, malarskie obrazy Palenty rejestrują płynny ruch wysportowanych ciał – to, że są to ciała okaleczone czy zdeformowane widzimy dopiero po jakimś czasie. Widzimy zmagania uczestników z własną ułomnością, ale, prawdę mówiąc, ich łzy, zmęczenie, koncentracja, wysiłek nie różnią się od tych, które znamy z codziennych relacji sportowych w telewizji. – Jak oni reagowali na kamerę? – pytał Krzysztof Gierat reżysera. – W ogóle dla nich nie istnieliśmy, mówił Palenta. I to skupienie na wysiłku widać w każdym kadrze tego niezwykłego filmu Palenty – być może w przyszłości jednego z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych.
"Życie stylem dowolnym", fot. Studio Munka
"Wiera Gran" – nie zawaham się powiedzieć, że to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Startuje i w konkursie polskim i w konkursie pełnometrażowych dokumentów. Reżyser, Maria Zmarz-Koczanowicz, należy do najbardziej rozpoznawalnych twórców filmów dokumentalnych w Polsce. Telewizja Polska i Krakowski Festiwal Filmowy zdecydowali się na niezwykły zabieg, połączenia w jeden wieczór premiery kinowej z pierwszą emisją telewizyjną. Zapowiadając film, Krzysztof Gierat podkreślił wyjątkowy udział TVP 2 i jej dyrektora Jerzego Kapuścińskiego w tegorocznym Krakowskim Festiwalu Filmowym. Współpraca dokumentalistów i animatorów z telewizyjną Dwójką będzie, jak sądzę, poruszana także na zbliżającym się Forum SFP 2 czerwca.
Agata Tuszyńska podpisuje książce o Wierze Gram, kadr z filmu Zmarz-Koczanowicz, fot. KFF
W filmie Zmarz-Koczanowicz są dwie bohaterki. Agata Tuszyńska, która zbiera materiały do książki o znanej śpiewaczce kabaretowej z warszawskiego getta, posądzonej o kolaborację z gestapo. I oczywiście ona, przepiękna Wiera Gran, o przymglonym spojrzeniu wielkiej diwy i niezwykłym, mocnym alcie.
Można się zastanawiać, czy dobrym pomysłem jest nałożenie tego drugiego filtra, jakim jest rejestracja procesu powstawania książki. Nieistotne, książka ukazała się, a film stanowi rewers tej historii. Tutaj ważna jest bohaterka, kompletnie nieznana dzisiejszemu pokoleniu. Chyba najciekawsze z filmu Zmarz-Koczanowicz są niezwykłe materiały archiwalne, a także wypowiedzi samej artystki, która całe życie musiała zmagać się ze złą sławą. I tak naprawdę nie da się w sposób jednoznaczny przesądzić dzisiaj, na ile te oskarżenia były prawdziwe. Czy zawinił przypadek, a może nieostrożność lub słabość piosenkarki? Ale to także film o sile plotki, która, niezależnie od epoki, działa zawsze tak samo. Jak się chce dotrzeć do jej źródła, prawie zawsze okazuje się to niemożliwe?
Wiera Gran - zdjęcie archiwalne, fot. KFF
Pamiętacie wielki hit Kayah z lat 90.? Jeden z najlepszych tekstów piosenek tej epoki.
język ludzki czasem przypomina
psa, co zerwał się z łańcucha ciemną nocą
prawda z ust do ust jest całkiem inna,
bo nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą.
Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym 52. Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
Anna Wróblewska
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 20.06.2012
Kraków: Polityczna panorama filmu polskiego
Kraków: smutny jest ten świat
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024