Oscarowe brzmienia na żywo

Lato to od dawna okres wzmożonej aktywności kulturalnej. O względy publiczności rywalizują liczne festiwale filmowe i muzyczne, które starają się przyciągnąć widzów siłą międzynarodowych gwiazd. W najbliższą niedzielę Warszawę odwiedzi jeden z największych kompozytorów w historii jazzu, laureat Oscara – Herbie Hancock.

Fanom jazzu nie trzeba go przedstawiać. Jest twórcą stylu fusion łączącego w sobie elementy jazzu  i rocka. Jego muzyczne poszukiwania wywarły wpływ także muzykę soul, r&b, elektronikę i pop. - Herbie był następnym krokiem po Budzie Powellu i Theleniousie Monku i nie słyszałem dotąd nikogo, kto poszedłby za nim - pisał o nim w swojej autobiografii Miles Davis. Miarą niezwykłych osiągnięć pochodzącego z Chicago czarnoskórego pianisty jest 14 nagród Grammy. W jego bogatej, liczącej kilkadziesiąt tytułów dyskografii znajdziemy także muzykę do kilkunastu filmów, w tym wybitną ścieżkę dźwiękową do „'Round Midnight” Bertranda Taverniera. To historia Dale'a Turnera – nieistniejącej gwiazdy jazzu lat 50., która przegrywa walkę z alkoholizmem i narkotykowym uzależnieniem. Na jego biografię składają się wątki z życia dwóch wielkich jazzmanów – pianisty Buda Powella i grającego na saksofonie Lestera Younga. W postać Turnera wcielił się, nominowany za tę rolę do Oscara, amerykański saksofonista Dexter Gordon. W epizodach pojawiają się inni sławni muzycy Freddie Hubbard, Bobby Hutcherson, John McLaughlin, Wayne Shorter oraz Herbie Hancock. Stworzona przez niego muzyka za Oceanem wyróżniona została Oscarem i nagrodą Stowarzyszenia Krytyków Filmowych Los Angeles, zaś w Europie uhonorowano ją statuetką Cezara.

Herbie Hancock, fot.Starface/Forum

Przypomniane w ubiegłym roku na wrocławskim American Film Festival „'Round Midnight” miało premierę w 1986 roku. Wówczas Herbie Hancock miał już status światowej gwiazdy i 20-letnie doświadczenie jako kompozytor muzyki filmowej. Jego przygoda z kinem zaczęła się w 1966 roku od krótkometrażowej impresji George'a Lucasa i Paula Goldinga „Herbie” oraz „Powiększenia” Michelangelo Antonioniego. Potem były m.in. nominowana do Grammy ścieżka dźwiękowa do „Życzenia śmierci” Michaela Winnera, „A Soldier's Story” Normana Jawisona, „Barwy” Dennisa Hoopera i „Noce Harlemu” Eddie Murphy'ego. Jak podaje IMDB dodatkowo kompozycje Hancocka wykorzystano w 53 filmach, a on sam pojawił się w ponad 80 produkcjach dokumentalnych. Najsłynniejsza z nich to „Herbie Hancock: Possibilities” Douga Biro i Jona Fine'a będąca zapisem prac nad albumem pod tym samym tytułem, w którego nagraniu wzięli udział m.in. Sting, Paul Simon, Christina Aguilera i Brian Eno. Ponadto w latach 80. Hancock prowadził dwa programy telewizyjne: edukacyjny “Rock School” na antenie BBC i PBS oraz “Coast To Coast” realizowany na zlecenie Showtime.

Wkrótce ruszyć mają prace nad filmową biografią Milesa Davisa, którą reżyserować ma Antoine Fuqua. W roli głównej zobaczymy Dona Cheadle, zaś za ścieżkę dźwiękową odpowiadać ma nie kto inny jak Herbie Hancock. W oczekiwaniu na tę produkcję polecam wybrać się w niedzielę do Kongresowej, by obcować z muzyką geniusza jazzu na żywo. A na zachętę proponuję coś ze ścieżki dźwiękowej „'Round Midnight”.

>>>'Round Midnight”