PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
FILM CAFE
  20.02.2012
Jedna z nielicznych scenarzystek Hollywoodu, które przebiły się na wyżyny show-biznesu, laureatka Oscara za scenariusz do "Juno" w rzeczywistości nie jest dzieciofobką.

Po tym, jak przedstawiła historię nastolatki, która chce oddać swoje dziecko do adopcji w "Juno" i teraz, w najnowszym jej dziele "Kobieta na skraju dojrzałości" z Charlize Theron w roli wrednej, nienawidzącej dzieci 30-latki, Diablo Cody posądzana jest o awersję do dzieci. W "Juno" - filmie całkowicie poświęconym tematowi ciąży w ogóle nie widzimy noworodka, w "Kobiecie..." natomiast jeśli dziecko się pojawia, to jest ono tak uprzedmiotowione, że ani raz na ekranie nie pada jego imię.


Diablo Cody, fot. UPI/BIGPICTURESPHOTO.COM
 
- Nie wiem, dlaczego unikam pokazywania prawdziwego dziecka. Może już czas napisać film o macierzyństwie, w którym realnie się ono pojawia, bo prywatnie nie jestem dzieciofobką - autentycznie lubię dzieci i kiedyś napiszę coś, w czym dziecko nie będzie przyczyną kłopotów i nie będzie wywoływało obrzydzenia głównej bohaterki - obiecuje Cody.

Diablo Cody prywatnie jest mamą małego Marcella, który swoje imię zawdzięcza słynnemu włoskiemu amantowi, Marcello Mastroianniemu, ulubionemu aktorowi Felliniego, za którym to przepada partner scenarzystki i ojciec jej dziecka. Autorka "Juno" przyznaje, że nie radzi sobie za dobrze w roli matki, dlatego do pomocy ściągnęła swoją mamę, co nie jest w Ameryce częste. Babcie są tutaj wyemancypowane i wolą zajmować się sobą. Z tego powodu scenarzystkę trapią wyrzuty sumienia. Trudno jej pogodzić rolę matki i stale tworzącej scenarzystki. Tym bardziej, że jest ona teraz na etapie przygotowania własnego debiutu reżyserskiego.
MG
WO
Ostatnia aktualizacja:  20.02.2012
Zobacz również
Mel Gibson ratował Whitney Houston
McQueen bez barier
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll