Zagrał kilkadziesiąt niezapomnianych ról m.in. w „Człowieku
z żelaza” Andrzeja Wajdy, „Przesłuchaniu” Ryszarda Bugajskiego, „Żółtym szaliku”
Janusza Morgensterna, „Jasminum” Jana Jakuba Kolskiego, „Ucieczce z kina
Wolność” Wojciecha Marczewskiego, „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej czy "To ja, złodziej" Jacka Bromskiego. "Uzbierało się różnych zdarzeń po drodze i teraz tworzą spory bagaż. Służy mi za magazyn, z którego od czasu do czasu można wyciągnąć coś wartościowego na sprzedaż i iść dalej. Bo bezruch jest niebezpieczny, tak samo jak i rodzaj chorobliwego zadowolenia z siebie - mówił o swoich rolach Janusz Gajos w "Gazecie Wyborczej". - Nie wyobrażam sobie udziału w jakimkolwiek przedsięwzięciu zawodowym, w którym miałbym być wykonawcą czyichś poleceń bez możliwości wpływania na ostateczny kształt tego, co robię - dodawał aktor w wywiadzie.
Janusz Gajos to również niezapomniany Turecki z telewizyjnego Kabaretu Olgi Lipińskiej oraz wykonawca słynnych skeczów w programie Kabaretu Dudek „W telewizyjnej kawiarni”. Równie udany był dla niego przełom lat 80. i 90. Janek Kos zdążył się już nieco zaśniedzieć, a na filmowym firmamencie pojawiły się dwie inne niezapomniane kreacje w jego mistrzowskim wykonaniu. Najpierw zagrał tyleż pokrętnego, co w głębi serca romantycznego i dobrotliwego, sędziego Lagunę w „Piłkarskim pokerze” Janusza Zaorskiego. Później, po raz kolejny w swojej karierze, pojawił się jako szwarccharakter, czyli cenzor dokonujący bolesnego rozrachunku z własnym sumieniem w przejmującej „Ucieczce z kina Wolność” Wojciecha Marczewskiego, która przyniosła mu kolejną nagrodę za pierwszoplanową rolę męską na festiwalu polskich filmów fabularnych. Wystąpił też w „Trzech kolorach: Białym”. Krzysztof Kieślowski powierzył mu rolę bogatego Polaka na emigracji, który nie widzi sensu dalszego życia. Na swojej drodze, a konkretnie w metrze, spotyka swojego rodaka (Zbigniew Zamachowski), którego wyrolowała żona, a ten zamierza się na teraz niej zemścić. Grany przez Gajosa Mikołaj postanawia mu w tym pomóc i przemyca go do kraju w walizce.
Podczas ceremonii otwarcia 40. Festiwalu Filmowego w Gdyni w Teatrze Muzycznym ogłoszono wyniki plebiscytu na Diamentowe Lwy, czyli przyznane przez publiczność "nagrody 40-lecia". W kategorii najlepszy polski aktor 40-lecia zwyciężył Janusz Gajos, nominowany m.in. za role w "Przesłuchaniu", "Milionerze" i "Ucieczce z kina Wolność".
W 2018 roku aktora można było zobaczyć na ekranie kin w "Pitbullu. Ostatnim psie" w reż. Władysława Pasikowskiego, "Kamerdynerze" w reż. Filipa Bajona, w którym Gajos kreuje postać patrioty i działacza Bazylego Miotke, inspirowaną Antonim Abrahamem, zwanym "królem Kaszubów". Z kolei w "Klerze" w reż. Wojciecha Smarzowskiego Gajos zagrał postać żyjącego w luksusie arcybiskupa Mordowicza. Janusz Gajos otrzymał Polską Nagrodę Filmową Orzeł 2019 za najlepszą rolę drugoplanową w tym filmie. Najnowszym filmem, w którym aktor wystąpił, jest "Solid Gold" w reż. Jacka Bromskiego.
Dostał wiele nagród i odznaczeń, m.in. dwukrotnie Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2002 i 2011), Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Złotego Orła Polskiej Akademii Filmowej za rolę Brata Zdrówko w filmie Jasminum (2007).