Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Kino Szkoły Filmowej w Łodzi zaprasza na pokaz "Nocy Walpurgii" Marcina Bortkiewicza. Po projekcji spotkanie z reżyserem i aktorką Małgorzatą Zajączkowską.
We wtorek 31 stycznia w Kinie Szkoły Filmowej pokaz szalonego, perwersyjnego (!) i ekscytującego filmu "Noc Walpurgi". Obraz Marcina Bortkiewicza wygrał festiwal debiutów filmowych "Młodzi i film", zdobywając aż 6 najważniejszych nagród oraz wzbudzając wiele emocji. Znakomita reżyseria i scenariusz oraz elektryzujące role aktorskie m.in. Małgorzaty Zajączkowskiej sprawiają, że to kino wyjątkowe obok którego nie da się przejść z obojętnością.
Warto wybrać się na seans, po którym Małgorzata Zajączkowska i Marcin Bortkiewicz podczas Q&A zdradzą historię zza kulis realizacji filmu oraz odpowiedzą na pytania widzów.
Małgorzata Zajączkowska w filmie "Noc Walpurgi", fot. materiały prasowe
"Noc Walpurgi" to dramat rozpisany na dwie postacie. Popisowa gra aktorska wciąga widza w świat bohaterów, którzy toczą miedzy sobą pojedynek. Stylistycznie wysmakowany obraz łączy w sobie groteskę i tragizm. Widać tu nawiązania do filmów Polańskiego (któremu Bortkiewicz dziękuję w napisach) m.in. do "Wenus w futrze", "Śmierci i dziewczyny" czy "Rzezi".
Akcja filmu Marcina Bortkiewicza toczy się w noc Walpurgi, 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tuż po zakończeniu przedstawienia "Turandot" Giacomo Pucciniego. Gdy gasną światła, ze sceny schodzi wielka diva operowa, Nora Sedler (Małgorzata Zajączkowska). Pod drzwiami jej garderoby czeka na nią dwudziestokilkuletni, skromny dziennikarz, Robert (Phillipe Tłokiński), umówiony na wywiad z artystką. Impulsywna Nora, wielka i nieokiełznana niczym Maria Callas, wyrzuca go za drzwi, ale w końcu zgadza się na rozmowę. Od początku jednak prowadzi z nim misterną grę, nieustannie go przyciągając i odpychając. W powietrzu unosi się erotyczne napięcie. Robert, nie bez wewnętrznych oporów, wyraża zgodę na tę dziwną grę.
Warto wybrać się na seans, po którym Małgorzata Zajączkowska i Marcin Bortkiewicz podczas Q&A zdradzą historię zza kulis realizacji filmu oraz odpowiedzą na pytania widzów.
Małgorzata Zajączkowska w filmie "Noc Walpurgi", fot. materiały prasowe
"Noc Walpurgi" to dramat rozpisany na dwie postacie. Popisowa gra aktorska wciąga widza w świat bohaterów, którzy toczą miedzy sobą pojedynek. Stylistycznie wysmakowany obraz łączy w sobie groteskę i tragizm. Widać tu nawiązania do filmów Polańskiego (któremu Bortkiewicz dziękuję w napisach) m.in. do "Wenus w futrze", "Śmierci i dziewczyny" czy "Rzezi".
Akcja filmu Marcina Bortkiewicza toczy się w noc Walpurgi, 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tuż po zakończeniu przedstawienia "Turandot" Giacomo Pucciniego. Gdy gasną światła, ze sceny schodzi wielka diva operowa, Nora Sedler (Małgorzata Zajączkowska). Pod drzwiami jej garderoby czeka na nią dwudziestokilkuletni, skromny dziennikarz, Robert (Phillipe Tłokiński), umówiony na wywiad z artystką. Impulsywna Nora, wielka i nieokiełznana niczym Maria Callas, wyrzuca go za drzwi, ale w końcu zgadza się na rozmowę. Od początku jednak prowadzi z nim misterną grę, nieustannie go przyciągając i odpychając. W powietrzu unosi się erotyczne napięcie. Robert, nie bez wewnętrznych oporów, wyraża zgodę na tę dziwną grę.
MR
DKF PWSFTViT
Ostatnia aktualizacja: 30.01.2017
fot. materiały prasowe
Nie żyje Andrzej Papuziński
Agnieszka Smoczyńska z nagrodą na Sundance Film Festival
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024