PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z Leszkiem Bodzakiem, producentem filmu „Ostatnia rodzina” Jana Matuszyńskiego, rozmawia Anna Wróblewska
„Ostatnia rodzina” wyjeżdża z Locarno z nagrodą dla Andrzeja Seweryna i znakomitymi recenzjami. Jakie masz refleksje po tej pierwszej, niezwykle udanej prezentacji filmu?
  Od początku w ten sposób pracowaliśmy nad filmem, również z agentem sprzedaży, aby międzynarodową premierę miał na dużym, znaczącym festiwalu filmowym. Nie było to wcale proste, gdyż polskie debiuty reżyserskie rzadko trafiają do konkursów głównych festiwali klasy „A”. Cieszymy się, że nasz film został doceniony. Prawdę mówiąc, Andrzej Seweryn od początku był kuluarowym faworytem festiwalu. Decyzja o obsadzeniu go w roli Zdzisława Beksińskiego była pierwszym wyborem obsadowym Janka Matuszyńskiego, wokół niego budował on pozostałą obsadę. Wybór ten okazał się, jak widać, strzałem w dziesiątkę.

Film miał doskonały odbiór u dziennikarzy, pojawiły się bardzo dobre recenzje w „Variety” czy „Screen” i wielu innych mediach. Czy zaskoczyło was tak dobre przyjęcie filmu przez krytykę filmową?
Owszem, zastanawialiśmy się, czy film się spodoba widzom, dziennikarzom i krytykom zagranicznym. Ale, jak to zauważył dyrektor artystyczny festiwalu w Locarno, akurat „Ostatnia rodzina”, choć niewątpliwie jest to kino artystyczne i autorskie, ma jednocześnie potencjał zdobycia znaczącej widowni. Oczywiście nie wiem na razie, jak film zostanie przyjęty w Polsce, ale z pewnością nie jest on skierowany wąskiej publiczności. Widzowie mogą docenić production value filmu – robotę reżyserską, inscenizację, grę aktorską, świetne zdjęcia, cudowny czarny humor czy nieprawdopodobną ścieżkę dźwiękową, jakiej w polskim kinie nie było.

Zastanawialiśmy się także, czy prasa międzynarodowa oraz publiczność w Locarno nie będzie mieć problemu ze zrozumieniem filmu. Od początku zależało nam, żeby opowiadana historia była uniwersalna. Staraliśmy się np. pokazać upływ czasu nie poprzez przytaczanie faktów z polityki i historii Polski, ale poprzez postęp technologiczny czy zmiany wystroju wnętrz. Reżyser starał się oddać przede wszystkim obraz relacji artysty z rodziną. Zresztą o tym jest film – o talencie, rodzinnych więzach i wielkiej wrażliwości.

Wszystkie te elementy połączone z doskonałym warsztatem Janka Matuszyńskiego i całej ekipy oraz niesamowicie utalentowanych aktorów spowodowały, że nasze obawy okazały się płonne. Film jest na tyle uniwersalny, że każdy odczytuje go i filtruje również poprzez pryzmat swoich doświadczeń rodzinnych.

Leszek Bodzak, fot. archiwum własne

Czy są już pierwsze sygnały, że film może być z sukcesem dystrybuowany na świecie?
Film ma swojego agenta sprzedaży, jest nim Janek Naszewski, którego firma New Europe Film Sales zajmuje się sprzedażą zagraniczną. Jest już pierwszy kontrakt, w Szwecji. Na razie nie chcę zapeszać, ale staramy się o sprzedaż do Francji i USA.

Jednym z koproducentów filmu jest HBO EUROPE, więc film na pewno zobaczą też w telewizji widzowie kilkunastu krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Powiem szczerze, że bardzo przyda się nam w promocji filmu nagroda dla Andrzeja Seweryna. W Locarno wszyscy go znali i traktowali z estymą. Poza tym stworzył wybitną kreację, co jest przecież najważniejsze.

 Kiedy film będzie można zobaczyć w Polsce?

„Ostatnia rodzina” wchodzi do kin 30 września 2016 roku. Dystrybutorem filmu jest Kino Świat. 22 września film ma pokaz konkursowy na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Ciekawa sytuacja – mamy do czynienia z debiutem reżyserskimi kinem artystycznym, które z natury jest dystrybucyjnym wyzwaniem. Jednak ze wspomnianych wyżej względów dystrybutor uznał, że potencjał komercyjny filmu pozwala na dużą kampanię promocyjną. Mam nadzieję, że to się sprawdzi.

Na pewno. Trzymamy więc mocno kciuki!
 

Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  20.08.2016
Zobacz również
[wideo]: "53 wojny" - Reżyserski debiut Ewy Bukowskiej
Kieślowski fabularny – poszerzanie możliwości
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll