Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Ostatnie dni przyniosły ciekawe informacje z rynku medialnego. TVN na sprzedaż, hamuje rynek płatnej telewizji w Europie i co z tym Netfliksem? Oto nasz redakcyjny przegląd mediów branżowych.
Grupa ITI i Grupa Canal+ , które kontrolują łącznie 51 proc. akcji Grupy TVN, poinformowały, że mogą sprzedać pakiet kontrolny TVN. - „Zarządy Grupy ITI i Grupy Canal+ informują, że w ostatnich miesiącach kontaktowali się z nimi strategiczni oraz finansowi inwestorzy, wyrażający zainteresowanie przejęciem kontrolnego pakietu akcji Grupy TVN. W odpowiedzi na to zainteresowanie podjęte zostały decyzje o przeprowadzeniu przeglądu strategicznych opcji dotyczących wspólnie posiadanego pakietu 51 proc. udziałów w Grupie TVN” – informują w komunikacie prasowym.
Pod koniec 2012 roku Grupa Canal+ przejęła 40 proc. udziałów w firmie N-Vision, spółce-matce Polish Television Holding, do której należy 51 proc. akcji TVN. Pozostałe 60 proc. udziałów w N-Vision pozostało w ITI. W umowie zapisano, że Canal+ ma opcję przejęcia pełnego pakietu udziałów w N-Vision w ciągu trzech czy czterech lat od finalizacji transakcji, czyli najwcześniej pod koniec 2015 roku.
Sytuację tę poddaje analizie Karol Jedliński w „Pulsie Biznesu”. Zwraca uwagę, że koniunktura spółki znacznie się poprawiła. „Po chudych latach medialna grupa zarabia, jest największym graczem na lokalnym rynku reklamy i ma pozycję, jakiej nie zbudowała sobie żadna inna telewizja w regionie Europy Środkowo - Wschodniej”- pisze analityk rynku. - „(...) Jednak francuski koncern zmienia strategię. Jak mówił niedawno Arnaud de Puyfontaine, prezes grupy Vivendi, potentat znad Sekwany stawia na <organiczny wzrost> i <zrównoważoną politykę akwizycji>. A to w języku biznesowej dyplomacji znaczy jedno: przegrupowujemy siły”. Jak zauważa Jedliński, opcja Canalu wciąż obowiązuje, ale Francuzi chcą się skoncentrować głównie na platofrmie nc+ , czyli na płatnej telewizji. Wystawienie na sprzedaż pakietu kontrolnego TVN nie byłoby możliwe bez ich zgody.
Podobno na TVN mają chrapkę najwięksi gracze. „To amerykański Time Warner, trzeci wśród największych koncernów medialno-rozrywkowych świata, właściciel m.in. HBO, CNN czy Warner Bros. Wartość akcji Time Warnera odpowiada łącznej wartość akcji wszystkich publicznych spółek w Polsce”, pisze Jedliński. Autor zwraca uwagę, że Warner od kilku lat jest największym akcjonariuszem Central European Media Enterprises (CME), którego finansowanie w początkach lat 90. pozwoliło Janowi Wejchertowi i Mariuszowi Walterowi uruchomić TVN. Przypomina, że od kilku lat szefowie Time Warnera powtarzają, że Polska pozostaje jednym z najciekawszych rynków inwestycyjnych w Europie. Ponoć konkurentami są 21st Century Fox Ruperta Murdocha i Discovery Communications, a także koncerny niemieckie: Bertelsmann oraz RTL Group. - „Takiej okazji na rynku medialnym w regionie jeszcze nie było” - podsumowuje analityk.
Kuba Kiljan / Kuźnia Zdjęć
Głośno robi się także wokół rynku VOD. W ostatnich dniach internautów rozgrzewa dyskusja wokół ewentualnego wejścia do branży Netfliksa. Nie wiadomo, kiedy amerykańska platforma VOD miałaby się pojawić w Polsce. Dyskusję na temat ewentualnego sukcesu lub jego braku zainicjował portal Wirtualnemedia.pl. Jednakże opiera się ona na jednym zdaniu, czyli informacji, że portal otrzymał wiadomość o planowanym wejściu Netfliksa na polski rynek nawet w pierwszym kwartale 2015 roku. Portal nie podał jednak źródła tej informacji.
Tymczasem portal rp.pl podaje interesujące fakty na temat sytuacji Netfliksa na świecie. Według portalu, w trzecim kwartale międzynarodowa internetowa platforma wideo przyłączyła mniej nowych klientów, niż obiecywała. W tym czasie Netflix przyłączył na całym świecie 3,02 mln nowych subskrybentów, choć wcześniej zapowiadał 3,69 mln. 980 tys. nowych klientów to mieszkańcy USA, a 2,04 – innych krajów. Firma liczyła na 1,33 milionów nowych klientów w USA i 2,36 mln poza Stanami. Może być to skutek podwyżek cen abonamentu.
Netflix ma 53,06 mln subskrybentów, z czego ponad 37 mln mieszka w USA, a ok 16 mln– w innych krajach. We wrześniu serwis ruszył w Niemczech i Francji. - „W ostatnich dniach nasza aplikacja zaczęła działać na dekoderach operatorów SFR France, Deutsche Telekom w Niemczech oraz w SNL Kagan. Oczekujemy, że w tym kwartale pojawimy się na dekoderach Orange i Bouygues we Francji oraz Belgacom w Belgii”, cytuje rp.pl wypowiedź przedstawicieli platformy.
Tymczasem ten sam portal informuje, za Digital TV Research, o pewnym zwolnieniu na rynku płatnej telewizji i VOD. Wciągu najbliższych pięciu lat łączne przychody branży jeszcze wzrosną (do 36,2 mld dol. w 2020 roku), ale będzie to wzrost śladowy, bo zaledwie o 1 proc. – „W przypadku 50 ze 103 przeanalizowanych firm, w tym sześciu z dziesięciu największych, te wpływy w tym czasie spadną”, pisze portal. Ma być to skutek nasycenia na rynku i nasilającej się na nim konkurencji, także ze strony serwisów wideo w Internecie.
Pod koniec 2012 roku Grupa Canal+ przejęła 40 proc. udziałów w firmie N-Vision, spółce-matce Polish Television Holding, do której należy 51 proc. akcji TVN. Pozostałe 60 proc. udziałów w N-Vision pozostało w ITI. W umowie zapisano, że Canal+ ma opcję przejęcia pełnego pakietu udziałów w N-Vision w ciągu trzech czy czterech lat od finalizacji transakcji, czyli najwcześniej pod koniec 2015 roku.
Sytuację tę poddaje analizie Karol Jedliński w „Pulsie Biznesu”. Zwraca uwagę, że koniunktura spółki znacznie się poprawiła. „Po chudych latach medialna grupa zarabia, jest największym graczem na lokalnym rynku reklamy i ma pozycję, jakiej nie zbudowała sobie żadna inna telewizja w regionie Europy Środkowo - Wschodniej”- pisze analityk rynku. - „(...) Jednak francuski koncern zmienia strategię. Jak mówił niedawno Arnaud de Puyfontaine, prezes grupy Vivendi, potentat znad Sekwany stawia na <organiczny wzrost> i <zrównoważoną politykę akwizycji>. A to w języku biznesowej dyplomacji znaczy jedno: przegrupowujemy siły”. Jak zauważa Jedliński, opcja Canalu wciąż obowiązuje, ale Francuzi chcą się skoncentrować głównie na platofrmie nc+ , czyli na płatnej telewizji. Wystawienie na sprzedaż pakietu kontrolnego TVN nie byłoby możliwe bez ich zgody.
Podobno na TVN mają chrapkę najwięksi gracze. „To amerykański Time Warner, trzeci wśród największych koncernów medialno-rozrywkowych świata, właściciel m.in. HBO, CNN czy Warner Bros. Wartość akcji Time Warnera odpowiada łącznej wartość akcji wszystkich publicznych spółek w Polsce”, pisze Jedliński. Autor zwraca uwagę, że Warner od kilku lat jest największym akcjonariuszem Central European Media Enterprises (CME), którego finansowanie w początkach lat 90. pozwoliło Janowi Wejchertowi i Mariuszowi Walterowi uruchomić TVN. Przypomina, że od kilku lat szefowie Time Warnera powtarzają, że Polska pozostaje jednym z najciekawszych rynków inwestycyjnych w Europie. Ponoć konkurentami są 21st Century Fox Ruperta Murdocha i Discovery Communications, a także koncerny niemieckie: Bertelsmann oraz RTL Group. - „Takiej okazji na rynku medialnym w regionie jeszcze nie było” - podsumowuje analityk.
Kuba Kiljan / Kuźnia Zdjęć
Głośno robi się także wokół rynku VOD. W ostatnich dniach internautów rozgrzewa dyskusja wokół ewentualnego wejścia do branży Netfliksa. Nie wiadomo, kiedy amerykańska platforma VOD miałaby się pojawić w Polsce. Dyskusję na temat ewentualnego sukcesu lub jego braku zainicjował portal Wirtualnemedia.pl. Jednakże opiera się ona na jednym zdaniu, czyli informacji, że portal otrzymał wiadomość o planowanym wejściu Netfliksa na polski rynek nawet w pierwszym kwartale 2015 roku. Portal nie podał jednak źródła tej informacji.
Tymczasem portal rp.pl podaje interesujące fakty na temat sytuacji Netfliksa na świecie. Według portalu, w trzecim kwartale międzynarodowa internetowa platforma wideo przyłączyła mniej nowych klientów, niż obiecywała. W tym czasie Netflix przyłączył na całym świecie 3,02 mln nowych subskrybentów, choć wcześniej zapowiadał 3,69 mln. 980 tys. nowych klientów to mieszkańcy USA, a 2,04 – innych krajów. Firma liczyła na 1,33 milionów nowych klientów w USA i 2,36 mln poza Stanami. Może być to skutek podwyżek cen abonamentu.
Netflix ma 53,06 mln subskrybentów, z czego ponad 37 mln mieszka w USA, a ok 16 mln– w innych krajach. We wrześniu serwis ruszył w Niemczech i Francji. - „W ostatnich dniach nasza aplikacja zaczęła działać na dekoderach operatorów SFR France, Deutsche Telekom w Niemczech oraz w SNL Kagan. Oczekujemy, że w tym kwartale pojawimy się na dekoderach Orange i Bouygues we Francji oraz Belgacom w Belgii”, cytuje rp.pl wypowiedź przedstawicieli platformy.
Tymczasem ten sam portal informuje, za Digital TV Research, o pewnym zwolnieniu na rynku płatnej telewizji i VOD. Wciągu najbliższych pięciu lat łączne przychody branży jeszcze wzrosną (do 36,2 mld dol. w 2020 roku), ale będzie to wzrost śladowy, bo zaledwie o 1 proc. – „W przypadku 50 ze 103 przeanalizowanych firm, w tym sześciu z dziesięciu największych, te wpływy w tym czasie spadną”, pisze portal. Ma być to skutek nasycenia na rynku i nasilającej się na nim konkurencji, także ze strony serwisów wideo w Internecie.
Anna Wróblewska
Wirtualnemedia.pl, rp.pl, Puls Biznesu
Ostatnia aktualizacja: 19.10.2014
fot. Kuba Kiljan / Kuźnia Zdjęć
Festiwal Filmu Polskiego w Chicago
Regionalny Fundusz Filmowy w Krakowie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024