PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Short Film Day – czyli światowe święto krótkiego filmu – jest okazją, by przyjrzeć się nowym polskim filmom dla dzieci. Warszawskie kino Kultura SFP przygotowało 21 grudnia 2013 zestaw bajek dla najmłodszych.
Wbrew obiegowym opiniom, polskie filmy dla dzieci powstają i na szczęście – coraz częściej. Fakt, nie zna ich masowa publiczność. Częściowo dlatego, że wiele z serii dopiero jest na etapie realizacji, ale przede wszystkim dlatego, że nie pokazują ich główne kanały telewizyjne. Coraz częściej można je obejrzeć na TVP Kultura, w Mini Mini+ czy w TV Puls. Ten krótki, dwugodzinny zestaw może nie jest w pełni reprezentatywny, ale pokazuje, że nowy polski film dla dzieci jest różnorodny artystycznie i merytorycznie.


„Szewc Kopytko i Kaczor Kwak”, fot. TVSFA

W poznańskim TV Studio Filmów Animowanych powstaje nowa odsłona cyklu „Baśnie i bajki polskie”, czyli seria rysunkowych opowieści, luźno inspirowanych rodzimymi legendami i tradycją literacką. Wśród 26 odcinków są, rzecz jasna, lepsze i gorsze, ale wszystkie noszą piętno autorskie i każdy z nich jest odrębną całością. To piętno bywa czasem bardzo wyraźne, jak m.in. w pokazanym w Kulturze filmie z 2009 roku „Szewc Kopytko i Kaczor Kwak” (na podstawie prozy Makuszyńskiego), gdzie świadomie uproszczona kreska wybitnego reżysera Andrzeja Gosienieckiego tworzy świat ascetyczny – ale atrakcyjny. Jak się okazuje, dzieci znakomicie nadążają za myślą twórców filmu i wcale nie przeszkadza im brak idealnej linii komputerowej animacji. „Kozucha Kłamczucha” Andrzeja Kukuły (2008), nawiązująca do znanej bajki Janiny Porazińskiej, umiejętnie łączy kadry kolorowe z czarno-białymi, co jest rzadkością w filmie dziecięcym. Joanna Jasińska-Koronkiewicz, reżyser słynnego „Lnu”, zrobiła w poznańskim Studiu piękną „Złotą jabłoń” według Hanny Januszewskiej (2008), wyróżniającą się ciekawymi, wyrazistymi rysunkami postaci.


"Złota jabłoń", fot. TVSFA

W Studiu trwają prace nad kolejnymi filmami. Oby powstało ich jak najwięcej, bo polska tradycja literacka jest niewyczerpanym źródłem inspiracji. Wielokrotnie obserwowałam reakcje dzieci na filmy z poznańskiego cyklu – co ciekawe, przykuwają uwagę zarówno 4,5 -latków jak i dzieci kilka lat starszych.


"Szalony zegar", fot. J&P Studio

Prawdziwą gratką warszawskiego pokazu były dwa filmy Leszka Gałysza - "Szalony zegar" (2009) i „Rybak na dnie morza” (2011). Reżyser – niestrudzony eksperymentator – planuje realizację cyklu opowieści na podstawie twórczości znakomitych artystów plastyków. W przypadku dwóch pierwszych filmów są to Antoni Boratyński i Józef Wilkoń. O „Szalonym zegarze” napisali członkowie jury Ale Kino!, którzy w 2010 roku przyznali filmowi wyróżnienie, uzasadniając je w ten sposób: „Chcielibyśmy nagrodzić niezwykłą oryginalność plastyki i sposobu opowiadania, które znajdują tu idealne połączenie. Narracja prowadzona jest na wielu poziomach, z wielką świadomością gatunków i konwencji oraz wyrafinowaniem estetycznym. Film ten uczy nas, jak oglądać filmy i jak czytać historie/opowieści. Erudycja twórców sprawia, że 'Szalony zegar' może być wprowadzeniem do teorii filmu - dla dzieci”.


"Rybak na dnie morza", fot. Kuchnia Filmowa

„Zegar” jest filmem złożonym treściowo i formalnie. "Rybak na dnie morza", często nagradzanym na festiwalach w 2012 roku, ma akcję nieco mniej skomplikowaną, natomiast czaruje – czy wręcz hipnotyzuje widzów barwami i kształtami podwodnego świata. Obrazy Wilkonia, ożywione ręką Gałysza, zostają w pamięci widza i dziecięcego, i dorosłego.

J&P Studio (skądinąd Leszka Gałysza) i Fumi Studio zaprezentowali w Kulturze cztery nowiutkie odcinki „Przedszkolaków”, serialu edukacyjnego zrealizowanego w udziałem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Reżyserzy: Piotr Furmankiewicz, Magdalena Gałysz, Jarosław Szyszko w przystępny, atrakcyjny dla maluchów sposób tłumaczą,  w jaki sposób dzieci mają obchodzić się  z naturą – dokarmiać ptaki, dbać o jeże czy radzić sobie z kwiatami. Widać panujące we współczesnym filmie dziecięcym trendy: wśród  maluchów jest jedno czarnoskóre, a autorytet nie zależy od pozycji społecznej. Jest nim zarówno młoda, sympatyczna wychowawczyni jak i okraglutki pan woźny, który jako ogrodnik ma dostęp do wiedzy tajemnej i uczy dzieci dobrego traktowania roślin i zwierząt oraz szeroko pojętej ekologii. Dowiedziałam się z takiego czterominutowego odcinka, że zamiast pryskać zaatakowane przez mszyce róże chemicznymi środkami, lepiej przenieść na kwiaty.. biedronki, które żywią się mszycami. Prosto, skutecznie i na temat. Może jeszcze jakiś inny resort wsparłby produkcję filmów dla dzieci, skoro nadawca publiczny nie jest zainteresowany?


"Przedszkolaki", fot. www.filmoweprzedszkolaki.pl

Zasłużone Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej pokazało dwa odcinki nowego serialu, obecnie w trakcie realizacji - „Kuba i Śruba” : „Porwana królewna” i „Dwóch Jasiów i Małgosia”. Głównymi bohaterami serialu są dwaj bracia - tytułowi Kuba i Śruba. Według założeń twórców – Andrzeja Orzechowskiego i Zdzisława Kudły, każdy z odcinków stanowi oddzielną całość dramaturgiczną, w którym  świat bajki miesza się z rzeczywistością, a elementy znanych bajek  mieszają się ze sobą w ramach każdej opowieści.  - Bracia działając wspólnie, mogą  zrobić więcej, niż każdy z nich z osobna, a dobro zawsze zwycięża zło - tłumaczą przesłanie bajki twórcy filmu. Dmuchany smok staje się stworem porywającym królewnę, czyli Basię, a na odkurzaczu można polecieć do chatki Baby Jagi. To zdecydowany faworyt starszych, 6-7 letnich dzieci obecnych na pokazie. Widocznie klasyczna animacja, w której czarownica jest śmieszna i groźna jednocześnie a smoka można unicestwić nakłuwając go jak balon, przemawia także dla dzieci obeznanych z disneyowskimi produkcjami w 3D, nasączonymi tłustym merchandisingiem.


"Kuba i Śruba", fot. SFR w Bielsku-Białej

Zestaw nowych krótkich filmów można powiększyć o kolejne tytuły, takie jak „Kacperiada”, „Pamiętnik Florki”, „Parauszek i przyjaciele”, „Mami Fatale”, „Agatka” i kilka innych. Kolejne są na etapie developmentu, jak m.in. bardzo ciekawy projekt Agnieszki Sadurskiej „Podróże na cyfrowej chmurze”.  Dzieci znakomicie reagują na polską animację dla dzieci, i tę z wyraźnie artystycznym zacięciem, jak i o wiele prostszą. Tylko co zrobić, aby można ją było obejrzeć także poza festiwalami, pokazami specjalnymi i kanałami tematycznymi?
Anna Wróblewska
SFP
Ostatnia aktualizacja:  22.12.2013
Zobacz również
[wideo] Na planie animacji "Parauszek i przyjaciele"
Zmiany w zarządzie nc+
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll