PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
To była wyjątkowa Gdynia Dzieciom. Nie tylko dlatego, że młodzi widzowie zobaczyli wiele nowych, znakomitych filmów, ale przede wszystkim dlatego, że na nie czekali i je docenili – krzykiem, tupaniem, aplauzem, od którego trzęsły się sklepienia.
Kiedy 19 lat temu Koło Realizatorów Filmów dla Dzieci i Młodzieży zainicjowało Gdynię Dzieciom, polski film dla młodej widowni w zasadzie nie istniał. Chwilę później powstał Polski Instytut Sztuki Filmowej. Kilka lat później pojawiły się pierwsze jaskółki, kolejni dyrektorzy Instytutu wprowadzali rozwiązania, które miały na celu motywowanie twórców do produkcji filmów dla najmłodszych. Nic by z tego jednak nie wyszło, gdyby nie determinacja środowiska filmowego, które walczyło o przywrócenie dobrej passy „mniejszej” kinematografii. Tymczasem na rynek weszło nowe pokolenie producentek, producentów, twórczyń i twórców, którzy chcieli produkować filmy i seriale atrakcyjne dla młodej widowni.

"Gdynia Dzieciom", fot. K. Mystkowski / KFP / SFP

Zaczęły powstawać seriale i ich kolejne sezony a także filmy fabularne, sygnowane już przez nowe pokolenie filmowców. Z czasem Gdynia Dzieciom zaczęła przybierać inny kształt – obok podziwianej niezmiennie klasyki coraz więcej pojawiało się nowych odcinków seriali i co więcej, filmów fabularnych. Polskie seriale animowane radziły sobie znakomicie, rekordziści zostali sprzedani do około 200 telewizji dziecięcych na całym świecie. Popularność kanałów tematycznych sprzyjała im. Trudniej było filmom fabularnym w kinach, walczącym swoim skromnym marketingiem z hollywoodzkimi produkcjami. Ale stopniowo filmy Jacka Piotra Bławuta, Mariusza Paleja, Kristophera Russa i Magdaleny Nieć zaczęły przekraczać 200 000 widzów w kinie. Obecnie "O psie, który jeździł koleją" ma już ponad 300 000 widzów, a publiczność czeka na drugą część kinowo-streamingowego hitu „Za duży na bajki” Kristophera Russa i „Kajtka Czarodzieja” Magdaleny Łazarkiewicz.

Polskie kino dla dzieci wciąż walczy o widownię i robi to coraz sprawniej. Praktyki niektórych kinematografii  europejskich (Niemcy, Francja, Skandynawia) pokazały, że nawet na zdominowanym przez familijne blockbustery globalnym rynku jest skromne, ale stabilne miejsce dla widowni lokalnych produkcji. Dlatego tak ważna jest tu rola festiwali filmów dziecięcych, przeglądów, akcji edukacyjnych. W tę tendencję wpisuje się także Gdynia Dzieciom i szerzej, ogarniający ją program SFP Polskie Kino Młodego Widza.

48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych był prawdziwym świętem polskiego kina dziecięcego. Po raz pierwszy od lat echa sekcji dziecięcej przeniknęły do głównego nurtu festiwalowej recepcji. Z dwóch powodów: głośnych (metaforycznie i w rzeczywistości) premier dwóch filmów fabularnych: „Kajtka Czarodzieja” i „O psie który jeździł koleją”. Po raz pierwszy od lat rozpoczęcie festiwalu z tymi dwiema projekcjami odbyło się w Teatrze Muzycznym, co podniosło rangę i wydźwięk sekcji. Wszystko było tak, jak w normalnym „dorosłym” otwarciu. Wiceprezydentka miasta Katarzyna Gruszecka-Spychała życzyła widzom, „żebyście zawsze chcieli tu przychodzić i żebyście kochali film. A potem padły słowa:19. Festiwal „Gdynia Dzieciom” uważam za otwarty!  Następnie odbyła się uroczysta prezentacja ekip, w tym aktorów dziecięcych i spotkanie z ekipami po projekcji. Drugi ważny przełom to wprowadzony już rok temu konkurs o Złote Lwiątka, w którym publiczność po projekcjach w Heliosie głosuje na ulubiony film. O tym, że kino dla dzieci się odradza świadczy choćby fakt, że bez problemu dyrektor artystyczna FPFF Joanna Łapińska oraz SFP bez problemu wskazały pięć pełnometrażowych produkcji: : "Kajtek Czarodziej" Magdaleny Łazarkiewicz”, "O psie, który jeździł koleją" Magdaleny Nieć,  "Przytul mnie. Poszukiwacze miodu" Anny Błaszczyk,  "Nawet myszy idą do nieba" Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka i "Film dla kosmitów" Piotra Stasika. Wygrał film Magdy Nieć, która wyznała: - To najpiękniejsze chwile w mojej karierze reżyserki.

Spotkanie z ekipą "Kajtka Czarodzieja", "Gdynia Dzieciom", fot. K. Mystkowski / KFP / SFP

Tegoroczna Gdynia Dzieciom składała się z fabularnych lub animowanych adaptacji polskich powieści, nowel, wierszy i komiksów dla młodych czytelników. - Od 20 lat festiwal organizuje Stowarzyszenie Filmowców Polskich, wspiera Pomorska Fundacja Filmowa i Miasto Gdynia - mówiła prowadząca Renata Smagacka w  dniu otwarcia. – Jesteście cudowną publicznością! Szczególnie pierwszaków, bo to mój pierwszy festiwal, ale także tu w Gdyni miałam okazję zobaczyć swój pierwszy film w kinie – wyznała dyrektorka artystyczna festiwalu Joanna Łapińska.

Dla twórców „Kajtka Czarodzieja”, którzy rozpoczynali festiwal, było to wyjątkowe wydarzenie, bo po raz pierwszy pokazali film widowni. Młodzi aktorzy (na czele z Erykiem Biedunkiewiczem) nie kryli łez, ale wzruszenie udzieliło się także Magdalenie Łazarkiewicz i producentowi Marcinowi Kurkowi. Reżyserka opowiadała o różnicach między książką o filmem, wskazywała, że tytułowy bohater jest polskim „Harrym Potterem”, odkrywa magiczne zdolności w rzeczywistości Polski przedwojennej. Najmłodsi widzowie mieli także pytania do producenta – o program do montażu i koszty filmu. – Świetna publiczność – podsumował Marcin Kurek. Dzieci pytali też o fantastyczne plenery. Film został dofinansowany przez Dolnośląskie Centrum Filmowe, wsparty zarówno przez warszawską WFDiF jak i wrocławską CeTA. Zdjęcia realizowane były we Wrocławiu, Kotlinie Kłodzkiej, Bystrzycy, Szczawnie, Sokołowsku.

"O psie, który jeździł koleją", spotkanie z reżyserką i aktorką,  fot. K. Mystkowski / KFP / SFP

Magdalena Nieć, producentka Beata Pisula i odtwórczyni głównej roli Liliana Zajbert opowiadały o kulisach realizacji "O psie, który jeździł koleją". Dowiedzieliśmy się, że rolę Lampo zagrały trzy pieski o różnych temperamentach, a że pochodziły z Węgier, ekipa nauczyła się komend w języku węgierskim. – Zuzia jest bardzo podobna do mnie w prawdziwym życiu i bardzo mi to pomogła – mówiła Liliana. – Jak usłyszałam ten wasz cudowny krzyk, to przestałam się stresować, bo robię film po to, żeby była widownia. Liczę na wasz wrzask! – mówiła Magdalena Nieć. Nie musiała długo prosić.

Po burzliwym poniedziałku w Teatrze Muzycznym, twórcy i widzowie przenieśli się do Konsulatu Kultury, gdzie  aż do piątku organizowano pokazy dla najmłodszej widowni. Widzowie obejrzeli starsze i nowsze polskie animacje, m.in. ekranizacje bajek Andersena pięknie realizowane przez Joannę Jasińską-Koronkiewicz, „Agatkę”, „Pamiętnik Florki”, biograficzną „Asiunię” Tomasza Duckiego. Z młodymi widzami spotkali się twórcy  hitu ostatnich miesięcy: „Kici – Koci”, nagradzanej animacji „Nawet myszy idą do nieba” i poznańskiej serii „Miś Fantazy”: Ewelina Gordziejuk, Marta Stróżycka, Anita Głowińska, Piotr Ficner, Ewa Sobolewska, Paweł Czarzasty, Robert Turło. W Gdyni zjawiła się także Ewa Dybał, reprezentująca przekształcające się w nowoczesne edukacyjne centrum animacji Studio Filmów Fabularnych w Bielsku-Białej.  – Czy Kicia Kocia może zostać prezydentką? – zapytała jedna z widzek.  Pomysł świetny, zważywszy na powodzenie kinowej wersji animacji na dużych ekranach. Trzymamy kciuki i za Kicię Kocię, i za kolejne produkcje.
 
Spotkanie z twórczyniami filmów animowanych w Konsulacie Kultury, "Gdynia Dzieciom", fot. K. Mystkowski / KFP / SFP

Najmłodsi zobaczą ponadto wybrane odcinki „Agatki”, „Odo”, „Pamiętnika Florki”, czyli popularnych serii z ostatniej dekady. Do tego garść absolutnej klasyki animacji na czele z „Lokomotywą” Stanisława Raczyńskiego i Lechosława Marszałka z bielskiego Studia Filmów Rysunkowych. W Gdyni zjawiła się  Ewa Dybał ze Studia, które obecnie przechodzi transformację w nowoczesne edukacyjne centrum animacji.  Dużym powodzeniem cieszyły się warsztaty detektywistyczne inspirowane serią „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai” Wydawnictwa Zakamarki, podczas których dzieci rozwiązywały rebusy oraz łamigłówki i szyfrowały imiona. Wyjątkowo wzruszającym momentem była dla nas projekcja filmów Leszka Gałysza, jednego z inicjatorów powołania Gdyni Dzieciom, w 75. rocznicę urodzin przedwcześnie zmarłego reżysera. Widzowie obejrzeli słynną animowaną adaptację „O dwóch takich, co ukradli księżyc” Kornela Makuszyńskiego z muzyką Lady Pank (dzisiaj mówi się o niej: hipsterska), odcinek „2 koty + 1 pies” oraz jeden z ostatnich filmów artysty – „Rybak na dnie morza” z 2011 roku.

Warsztaty detektywistyczne, "Gdynia Dzieciom", fot. K. Mystkowski / KFP / SFP

W 19. Gdyni Dzieciom uczestniczyło  3220 widzów, w tym uczniowie 14 przedszkoli, 20 szkół podstawowych z Gdyni i okolic, liceum oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Wielu z nich wróci na festiwal w charakterze widzów i wolontariuszy, o czym przekonaliśmy się już przez ostatnie dwie dekady.
 
  Sekcja Gdynia Dzieciom, która jest częścią Polskiego Kina Młodego Widza, organizowana jest przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, w ramach Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, przy współpracy Pomorskiej Fundacji Filmowej w Gdyni i miasta Gdyni. Patronem honorowym jest UNICEF Polska. Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Partnerami są: Alexander, Pharmaceris, Wydawnictwo Dwukropek, Harper Collins Polska, Media Rodzina, Wydawnictwo Ovo, Wydawnictwo Wilga, Wydawnictwo Zakamarki.


Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja:  1.10.2023
Zobacz również
Kobiece twarze polskiego kina. Ruszył cykl „Zapomniane reżyserki. Opowieść o pionierkach polskiego kina"
Animarkt Stop Motion Forum ogłasza program
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll