Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W ciągu ostatnich dziesięciu lat wśród polskich telewidzów wzrosło zainteresowanie serialami i sitcomami oraz programami dla dzieci. Z kolei mniej popularne stały się telenowele fabularne i teleturnieje – donosi portal Wirtualnemedia.pl. Co to oznacza dla polskich filmowców?
Wirtualnemedia.pl, analizując dane Nielsen Audience Measurement, podaje jeszcze inne wyniki analiz. Polscy widzowie zdecydowanie najchętniej oglądają seriale, filmy i spektakle teatralne. Na oglądaniu tego typu repertuaru statystyczny Polak spędza aż 114,2 minuty, co oznacza ponad 5 minut więcej niż 5 lat temu i 16,5 minuty więcej niż 10 lat temu. Oglądamy seriale i sitcomy średnio 47,8 minut dziennie, czyli około 20 minut dłużej niż 10 lat temu! Według portalu, wynika to z bogatszej oferty głównych stacji telewizyjnych.
"Ranczo" - wielki sukces telewizji publicznej, fot. www.tvp.pl
Co ciekawe, zwiększył się też czas oglądania filmów oraz seriali dokumentalnych, podróżniczych i przyrodniczych – oglądamy je około 13 minut dziennie, co jest bardzo dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę, że 10 lat temu przeznaczaliśmy na nie tylko 5 minut dziennie. Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę na bardzo interesujące zjawisko – coraz popularniejsze stają się filmy i seriale animowane – oglądamy je 11,7 minut, czyli 4 minuty dłużej niż przed dekadą. Wynika to, zdaniem portalu, z większej liczby kanałów tematycznych emitujących takie programy.
Natomiast lekko spada zainteresowanie filmami fabularnymi. Oglądamy je 35 minut dziennie, czyli cztery i pół minuty mniej niż w 2012 roku.
W „najgorszej” sytuacji są jednak formy typowo telewizyjne i stosunkowo długo obecne na polskim rynku: telenowele fabularne oglądamy prawie trzykrotnie krócej niż 10 lat temu! Ogromnie straciły formaty typu talk show – mają ponad 2,5 razy krótszy czas oglądania. Znacząco osłabła także mierzona w minutach popularność innych programów rozrywkowych dla dorosłych oraz teleturniejów.
Wyniki te pokazują, że formy telewizyjne, charakterystyczne dla kultury lat 90. powoli nudzą się Polakom – czyli telenowele, teleturniej, talk-showy, które kilkanaście lat temu powodowały dyskusje, były chętnie cytowane, a także stawały się pretekstem do tworzenia dowcipów i powiedzonek (pamiętamy o popularności takich audycji, jak np. „Koło Fortuny”, „Big Brother”, „Klan”). Z analizy Wirtualnych Mediów wynika, że Polacy zmierzają w kierunku specjalizacji i wyboru ulubionych tematów. Ale też widać, że telewizje rozumieją tę tendencję, gdyż obok wieloodcinkowych tasiemców obyczajowych coraz więcej powstaje seriali o wyrazistszej linii fabularnej i mniejszej liczbie wątków („Ranczo”, „Prawo Agaty”), których ograniczona liczba odcinków zamknięta jest w seriach lub sezonach.
"Familiada" - jeden z najstarszych polskich teleturniejów, fot. www.tvp.pl
Wydaje się, że lekki spadek „minutowej” popularności filmów fabularnych nie powinien jeszcze niepokoić, ale wskaźnik ten powinniśmy obserwować. Może wynikać to z większej popularności i liczby kanałów tematycznych, większej rozpiętości form telewizyjnych. Filmy nadal należą do najchętniej oglądanych programów w telewizji, a jak wiemy, polskie filmy osiągają często bardzo wysokie wyniki oglądalności i udziału w rynku reklamodawców.
Telewizja publiczna powinna wziąć pod uwagę fakt rosnącej popularności filmów i seriali dla dzieci, głównie dzięki popularności kanałów tematycznych, które przecież mogą być cennym polem eksploatacji gotowego polskiego produktu. Żal, że młoda widownia ogląda głównie zagraniczne filmy, z braku większej liczby nowych polskich propozycji. Jak twierdzi Marek Serafiński, przewodniczący Sekcji Filmu Animowanego w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, na filmie dla dzieci jeszcze nikt nie stracił. Szkoda więc, że prawie nikt nie zyskuje.
Artykuł można przeczytać pod tym adresem:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polacy-ogladaja-wiecej-seriali-i-programow-dla-dzieci-a-mniej-teleturniejow
Wirtualnemedia.pl, analizując dane Nielsen Audience Measurement, podaje jeszcze inne wyniki analiz. Polscy widzowie zdecydowanie najchętniej oglądają seriale, filmy i spektakle teatralne. Na oglądaniu tego typu repertuaru statystyczny Polak spędza aż 114,2 minuty, co oznacza ponad 5 minut więcej niż 5 lat temu i 16,5 minuty więcej niż 10 lat temu. Oglądamy seriale i sitcomy średnio 47,8 minut dziennie, czyli około 20 minut dłużej niż 10 lat temu! Według portalu, wynika to z bogatszej oferty głównych stacji telewizyjnych.
"Ranczo" - wielki sukces telewizji publicznej, fot. www.tvp.pl
Co ciekawe, zwiększył się też czas oglądania filmów oraz seriali dokumentalnych, podróżniczych i przyrodniczych – oglądamy je około 13 minut dziennie, co jest bardzo dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę, że 10 lat temu przeznaczaliśmy na nie tylko 5 minut dziennie. Wirtualnemedia.pl zwraca uwagę na bardzo interesujące zjawisko – coraz popularniejsze stają się filmy i seriale animowane – oglądamy je 11,7 minut, czyli 4 minuty dłużej niż przed dekadą. Wynika to, zdaniem portalu, z większej liczby kanałów tematycznych emitujących takie programy.
Natomiast lekko spada zainteresowanie filmami fabularnymi. Oglądamy je 35 minut dziennie, czyli cztery i pół minuty mniej niż w 2012 roku.
W „najgorszej” sytuacji są jednak formy typowo telewizyjne i stosunkowo długo obecne na polskim rynku: telenowele fabularne oglądamy prawie trzykrotnie krócej niż 10 lat temu! Ogromnie straciły formaty typu talk show – mają ponad 2,5 razy krótszy czas oglądania. Znacząco osłabła także mierzona w minutach popularność innych programów rozrywkowych dla dorosłych oraz teleturniejów.
Wyniki te pokazują, że formy telewizyjne, charakterystyczne dla kultury lat 90. powoli nudzą się Polakom – czyli telenowele, teleturniej, talk-showy, które kilkanaście lat temu powodowały dyskusje, były chętnie cytowane, a także stawały się pretekstem do tworzenia dowcipów i powiedzonek (pamiętamy o popularności takich audycji, jak np. „Koło Fortuny”, „Big Brother”, „Klan”). Z analizy Wirtualnych Mediów wynika, że Polacy zmierzają w kierunku specjalizacji i wyboru ulubionych tematów. Ale też widać, że telewizje rozumieją tę tendencję, gdyż obok wieloodcinkowych tasiemców obyczajowych coraz więcej powstaje seriali o wyrazistszej linii fabularnej i mniejszej liczbie wątków („Ranczo”, „Prawo Agaty”), których ograniczona liczba odcinków zamknięta jest w seriach lub sezonach.
"Familiada" - jeden z najstarszych polskich teleturniejów, fot. www.tvp.pl
Wydaje się, że lekki spadek „minutowej” popularności filmów fabularnych nie powinien jeszcze niepokoić, ale wskaźnik ten powinniśmy obserwować. Może wynikać to z większej popularności i liczby kanałów tematycznych, większej rozpiętości form telewizyjnych. Filmy nadal należą do najchętniej oglądanych programów w telewizji, a jak wiemy, polskie filmy osiągają często bardzo wysokie wyniki oglądalności i udziału w rynku reklamodawców.
Telewizja publiczna powinna wziąć pod uwagę fakt rosnącej popularności filmów i seriali dla dzieci, głównie dzięki popularności kanałów tematycznych, które przecież mogą być cennym polem eksploatacji gotowego polskiego produktu. Żal, że młoda widownia ogląda głównie zagraniczne filmy, z braku większej liczby nowych polskich propozycji. Jak twierdzi Marek Serafiński, przewodniczący Sekcji Filmu Animowanego w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, na filmie dla dzieci jeszcze nikt nie stracił. Szkoda więc, że prawie nikt nie zyskuje.
Artykuł można przeczytać pod tym adresem:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polacy-ogladaja-wiecej-seriali-i-programow-dla-dzieci-a-mniej-teleturniejow
Anna Wróblewska
Wirtualnemedia.pl, 29.08.2012
Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012
"Yuma" w Irlandii i Wielkiej Brytanii
Ron Howard kręci koncert Jaya-Z
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024