PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
LUDZIE POLSKIEGO FILMU
  6.09.2011
Była wielką damą polskiego teatru. Mirosława Dubrawska (1928-2010) jest jednym z aktorskich symboli stołecznego Teatru Powszechnego, w którym występowała nieprzerwanie od 1974 roku. Wdowa po wybitnym reżyserze i aktorze, Zygmuncie Hübnerze, kontynuowała zawodowy etos uosabiany przez męża.

W teatrze zagrała niemal cały klasyczny kanon, prawdziwe mistrzostwo osiągając przede wszystkim w rolach kobiet wewnętrznie pękniętych, zimnych lub nieprzeniknionych. Stworzyła wybitne kreacje w przedstawieniach Hübnera, Swinarskiego, Jarockiego, Axera czy Hanuszkiewicza. Do legendy powojennego teatru przeszła jej rola sadystycznej siostry Ratched w „Locie nad kukułczym gniazdem” Keseya, spektaklu Zygmunta Hübnera z 1977 roku. W ostatnich latach grała m.in. Panią Hertę w przedstawieniu „Na szczytach panuje cisza” Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy, oraz mądrą Rebekę Nurse w „Czarownicach z Salem” Millera w inscenizacji Izabelli Cywińskiej.



Mirosława Dubrawska, fot. Akpa

W okresie świetności Teatru Telewizji, Dubrawska występowała w kilku premierach rocznie - jej Elmira w „Świętoszku” Moliera, Pani Soerensen w „Niemcach” Kruczkowskiego czy Księżna Yorku w „Ryszardzie III” Szekspira, to role będące przykładami aktorstwa na najwyższym poziomie. Dubrawska była także niezrównaną mistrzynią dubbingu, występowała w słuchowiskach radiowych oraz telewizyjnych programach poetyckich. Do kina miała jednak powściągliwy stosunek. „Jestem ze starej szkoły” – mówiła. – „Zelwerowicz zawsze nas uczył, że pierwszy jest teatr, potem ty w teatrze. I ja tego się trzymam”. Prawdopodobnie dlatego filmografia aktorki dysponującej tak wielkimi możliwościami jest zaskakująco skromna.
Kinowym debiutem Mirosławy Dubrawskiej był socrealistyczny film Jana Rybkowskiego, „Autobus odjeżdża 6.20” z 1954 roku. Aktorka wspominała tę pracę bardzo krytycznie: „Ubrali mnie w kombinezon, w którym krok kończył się poniżej kolan i ucharakteryzowali na świnkę. Jak zobaczyłam siebie na ekranie, powiedziałam: nigdy więcej. Zraziłam się do filmu na całe życie”. Rzeczywiście, poza dwiema ciekawymi rolami - w „Laureacie” Jerzego Domaradzkiego i w „Jedenastym przykazaniu” Janusza Kondratiuka - w dorobku artystki trudno znaleźć pozycje, które byłyby godne jej talentu. W latach 90. wystąpiła m.in. w „Faustynie” Jerzego Łukaszewicza, kreując wiarygodną psychologicznie rolę matki generalnej zgromadzenia, do którego należała błogosławiona Faustyna Kowalska, oraz w serialu „Sława i chwała” w reżyserii Kazimierza Kutza według powieściowego cyklu Jarosława Iwaszkiewicza. Paulina Szyllerowa w interpretacji Mirosławy Dubrawskiej była jednocześnie władcza i krucha, przynależąca do przedwojennej rzeczywistości i przeczuwająca jej finał.
„Nigdy nie byłam gwiazdą” – mówiła Dubrawska. – „Ale grałam u wybitnych reżyserów: Swinarskiego, Jarockiego, Wajdy. Wielkie i wspaniałe role. Jestem więc aktorką spełnioną”.
Łukasz Maciejewski
Magazyn Filmowy SFP 4/2010
Ostatnia aktualizacja:  31.12.2013
Zobacz również
Grzechy własne - z Krzysztofem Krauze rozmawia Łukasz Maciejewski
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll