Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Hobbit: Niezwykła podróż" Petera Jacksona znalazł się na liście kandydatów do Oscara za charakteryzację. Zanim poznamy efekty pracy ekipy, przyjrzyjmy się przygotowaniom do ekranizacji tej tolkienowskiej opowieści, w której występują: hobbici, krasnoludy, elfy, czarodzieje, ogry i wiele innych fantastycznych stworów. Jak je wszystkie uczesać i ubrać?
Bilbo Baggins to hobbit kochający ponad wszystko spokój domowego zacisza. Niespodziewana wizyta czarodzieja Gandalfa całkowicie odmienia jednak jego życie. Gandalf zjawia się z kompanią krasnoludów, dowodzoną przez Thorina Dębową Tarczę. Przybysze snują plany odbicia skarbu ich przodków z Samotnej Góry, której strzeże przerażający smok Smaug. Pomimo sprzeciwu hobbita, Gandalf uznaje, że będzie on idealnym uzupełnieniem kompanii. Gdy ruszają w drogę, Bilbo wciąż walczy z wątpliwościami i strachem, krasnoludy zaś nie do końca ufają nowemu towarzyszowi wędrówki. Wkrótce całą drużynę czeka zmierzenie się ze śmiertelnymi niebezpieczeństwami, muszą bowiem przemierzyć ziemie zabójczych orków i goblinów.
Zdjęcia powstały głównie w potężnych studiach Stone Street Studios, na półwyspie Miramar Peninsula w Nowej Zelandii.– Chcieliśmy, by opowiadana przez nas historia była linearna i aby stanowiła zarazem początek nakręconej przez nas kilka lat temu trylogii. Tak jakbyśmy ponownie znaleźli się w znanej już scenerii Śródziemia, by zapoznać się z inną częścią jego mitologii - tłumaczył swe intencje Jackson.
Z myślą o krasnoludach firma Weta Workshop, odpowiedzialna za charakteryzację i kostiumy, przygotowała aż 91 ręcznie robionych peruk z włosów jaka oraz ludzkich, także z myślą o dublerach. Zadbano ponadto, by każdy z krasnoludów rzucał niepowtarzalny cień, tak by publiczność mogła rozpoznać każdego z nich nawet z daleka. Starannie sporządzono charakterystyczne uszy i nosy. Dzięki nowoczesnym technikom i materiałom, charakteryzacja krasnoludów trwała tylko półtorej godziny. Pamiętano też o realistycznym owłosieniu ich rąk, nakładanym każdorazowo przed zdjęciami. Nie zapomniano o malowanych bliznach. By pomniejszyć aktorów, sporządzono specjalne fryzury oraz kostiumy dające iluzję proporcji ciała odmiennych od ludzkich. Ponieważ ubiory te były bardzo ciężkie i grube, wyposażono je w specjalny system chłodzenia zimną wodą.
Ann Maskrey zróżnicowała barwy kostiumów i rodzaje tkanin w zależności od społecznego statusu krasnoludów. Potężne skórzane buty krasnoludów miały drugie, wewnętrzne buty, ułatwiające chodzenie. Natomiast stosunkowo eleganckie ubrania Bilbo były w wielkiej mierze wzorowane na pracach słynnego dziewiętnastowiecznego projektanta Williama Morrisa. Hobbitowi dodano także wielkie silikonowe stopy, montowane w okolicach kolan. Elrond i Galadriela mieli natomiast starannie wymodelowane uszy z żelatyny. Dla Galadrieli uszyto piękną suknię z długim trenem. By ją w pełni wyeksponować, Jackson kazał zbudować schody prowadzące do sali obrad Białej Rady. Galadriela pojawia się u ich szczytu niemal jak posąg, by majestatycznie spłynąć w dół. Natomiast płaszcz, kamizelkę i kapelusz Radagasta trudno uznać za eleganckie, są raczej z fantazją zniszczone. – Peter chciał, by Radagast wyglądał asymetrycznie. Chyba nam się to udało – mówiła autorka kostiumów.
Twórcy łączyli śmiało różne techniki. Na przykład orki Yazneg (Jeff Rawls) i Fimbul (Stephen Ure) to aktorzy w charakteryzacji z malowanego silikonu i lateksu, których wizerunki zostały poddane dodatkowej komputerowej obróbce. Za najtrudniejsze uznał Letteri sceny w siedzibie goblinów. – Każdy z nich ma specyficzne ruchy, do tego wynikły dodatkowe ograniczenia narzucone przez skalną scenerię – tłumaczył. Dzięki rozwojowi techniki motion capture Serkis, wcielający się w Golluma, miał możliwość występowania ze swymi partnerami. Wykreowano także potężnych wargów oraz wielkich rozmiarów króliki Radagasta. Eric Saidon wzbogacił sceny plenerowe o stworzone w komputerze elementy. – Musieliśmy osiągnąć całkowitą jedność obrazu. Dlatego wykonywaliśmy geometryczne symulacje; wielokrotnie mierzyliśmy i kontrolowaliśmy światło w ścisłej współpracy z operatorem – opowiadał.
Autorka kostiumów Ann Maskrey zdradziła, że wprowadzono niewielkie korekty do wyglądu Gandalfa: – Ma nieco inną torbę, buty i magiczną szarfę, ale jego wygląd dla fanów stał się wręcz ikoniczny, więc zmiany były skromne. McKellen dodawał: – Wydaje mi się, że Gandalf z „Władcy...” to postać bogatsza, nieco bardziej złożona. Ale Gandalf to Gandalf. Jest 60 lat młodszy, ale jeśli liczysz sobie 7 tysięcy lat, jakie znaczenie ma 60 lat w tę czy w tę? Wielką przyjemnością pracy z Jacksonem jest ogromny entuzjazm, jaki się wszystkim udziela. Cała ekipa to wielbiciele i Tolkiena, i kina. Trudno nie podzielać ich pasji.
O efektach pasjonującej pracy polscy widzowie będą mogli przekonać się już 25 grudnia. „Hobbit: Niezwykła podróż 3D” to pierwsza część trylogii. Kolejne filmy będą mieć premiery w grudniu 2013 oraz w lipcu 2014 roku.
Bilbo Baggins to hobbit kochający ponad wszystko spokój domowego zacisza. Niespodziewana wizyta czarodzieja Gandalfa całkowicie odmienia jednak jego życie. Gandalf zjawia się z kompanią krasnoludów, dowodzoną przez Thorina Dębową Tarczę. Przybysze snują plany odbicia skarbu ich przodków z Samotnej Góry, której strzeże przerażający smok Smaug. Pomimo sprzeciwu hobbita, Gandalf uznaje, że będzie on idealnym uzupełnieniem kompanii. Gdy ruszają w drogę, Bilbo wciąż walczy z wątpliwościami i strachem, krasnoludy zaś nie do końca ufają nowemu towarzyszowi wędrówki. Wkrótce całą drużynę czeka zmierzenie się ze śmiertelnymi niebezpieczeństwami, muszą bowiem przemierzyć ziemie zabójczych orków i goblinów.
Zdjęcia powstały głównie w potężnych studiach Stone Street Studios, na półwyspie Miramar Peninsula w Nowej Zelandii.– Chcieliśmy, by opowiadana przez nas historia była linearna i aby stanowiła zarazem początek nakręconej przez nas kilka lat temu trylogii. Tak jakbyśmy ponownie znaleźli się w znanej już scenerii Śródziemia, by zapoznać się z inną częścią jego mitologii - tłumaczył swe intencje Jackson.
Z myślą o krasnoludach firma Weta Workshop, odpowiedzialna za charakteryzację i kostiumy, przygotowała aż 91 ręcznie robionych peruk z włosów jaka oraz ludzkich, także z myślą o dublerach. Zadbano ponadto, by każdy z krasnoludów rzucał niepowtarzalny cień, tak by publiczność mogła rozpoznać każdego z nich nawet z daleka. Starannie sporządzono charakterystyczne uszy i nosy. Dzięki nowoczesnym technikom i materiałom, charakteryzacja krasnoludów trwała tylko półtorej godziny. Pamiętano też o realistycznym owłosieniu ich rąk, nakładanym każdorazowo przed zdjęciami. Nie zapomniano o malowanych bliznach. By pomniejszyć aktorów, sporządzono specjalne fryzury oraz kostiumy dające iluzję proporcji ciała odmiennych od ludzkich. Ponieważ ubiory te były bardzo ciężkie i grube, wyposażono je w specjalny system chłodzenia zimną wodą.
Ann Maskrey zróżnicowała barwy kostiumów i rodzaje tkanin w zależności od społecznego statusu krasnoludów. Potężne skórzane buty krasnoludów miały drugie, wewnętrzne buty, ułatwiające chodzenie. Natomiast stosunkowo eleganckie ubrania Bilbo były w wielkiej mierze wzorowane na pracach słynnego dziewiętnastowiecznego projektanta Williama Morrisa. Hobbitowi dodano także wielkie silikonowe stopy, montowane w okolicach kolan. Elrond i Galadriela mieli natomiast starannie wymodelowane uszy z żelatyny. Dla Galadrieli uszyto piękną suknię z długim trenem. By ją w pełni wyeksponować, Jackson kazał zbudować schody prowadzące do sali obrad Białej Rady. Galadriela pojawia się u ich szczytu niemal jak posąg, by majestatycznie spłynąć w dół. Natomiast płaszcz, kamizelkę i kapelusz Radagasta trudno uznać za eleganckie, są raczej z fantazją zniszczone. – Peter chciał, by Radagast wyglądał asymetrycznie. Chyba nam się to udało – mówiła autorka kostiumów.
Autorka kostiumów Ann Maskrey zdradziła, że wprowadzono niewielkie korekty do wyglądu Gandalfa: – Ma nieco inną torbę, buty i magiczną szarfę, ale jego wygląd dla fanów stał się wręcz ikoniczny, więc zmiany były skromne. McKellen dodawał: – Wydaje mi się, że Gandalf z „Władcy...” to postać bogatsza, nieco bardziej złożona. Ale Gandalf to Gandalf. Jest 60 lat młodszy, ale jeśli liczysz sobie 7 tysięcy lat, jakie znaczenie ma 60 lat w tę czy w tę? Wielką przyjemnością pracy z Jacksonem jest ogromny entuzjazm, jaki się wszystkim udziela. Cała ekipa to wielbiciele i Tolkiena, i kina. Trudno nie podzielać ich pasji.
O efektach pasjonującej pracy polscy widzowie będą mogli przekonać się już 25 grudnia. „Hobbit: Niezwykła podróż 3D” to pierwsza część trylogii. Kolejne filmy będą mieć premiery w grudniu 2013 oraz w lipcu 2014 roku.
EJ
Forum Film
Ostatnia aktualizacja: 18.12.2012
Gdzie filmowo spędzić Sylwestra?
"Hobbit" podbija Amerykę!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024