"Gwiezdne wojny" przegrały z Greyem

18 grudnia 2015 roku. Na tę datę czekały miliony fanów uniwersum George'a Lucasa na całym świecie. Już kilka dni przed premierą "Gwiezdnych wojen: Przebudzenia mocy" było głośno wokół spekulacji na temat wyników box office, bowiem w Stanach Zjednoczonych ustanowiony został rekord przedsprzedaży biletów (przed wejściem do dystrybucji film miał na koncie ponad 100 mln dolarów). Kultowa produkcja zapisała nową kartę w historii notowań box office - przez pierwsze 3 dni otwarcia (uwzględniające nocne pokazy z czwartku), zarobiła w rodzimym kraju aż 248 mln dolarów (pokonany został rezultat otwarcia innego tegorocznego przeboju, "Jurassic World" Colina Trevorrowa, który w pierwszy weekend przyniósł wpływy w wysokości 208,5 mln dolarów). Ale na tym rekordowym otwarciu się nie kończy. Grudzień uchodzi w Stanach Zjednoczonych za miesiąc niesprzyjający imponującym wynikom kinowym. Dotychczas najlepszym odnotowanym rezultatem było otwarcie pierwszej odsłony nowej trylogii o Śródziemiu, filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" Petera Jacksona - superprodukcja zarobiła w pierwszy weekend wyświetlania 84,5 mln dolarów. Tak więc, "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" pobiły ten wynik aż trzykrotnie!

Wraz z amerykańską premierą, obraz J.J. Abramsa wystartował na większości znaczących rynków globalnych (za wyjątkiem Chin, gdzie produkcja pojawi się na ekranach kin dopiero w styczniu). Pierwsze doniesienia z późnych godzin niedzielnych zdradzały, że globalnie nie ustanowiony został rekord otwarcia, który również należał do filmu "Jurassic World" (528 mln dolarów). Jak się okazało, po podliczeniu wpływów z kas, wynik otwarcia siódmego epizodu "Gwiezdnych wojen" był zaniżony. Produkcja z Harrisonem Fordem ustanowiła rekord również globalnie z wynikiem 529 mln dolarów.


Adam Driver, John Boyega i Daisy Ridley w filmie "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy", fot. Disney.

A jak w Polsce? Jak poinformował Disney, film J.J. Abramsa zainkasował w trakcie otwarcia rekordowe wpływy przekraczające 18 mln złotych. Pod względem widowni jednak, "Przebudzenie mocy" osiągnęło trzeci rezultat po 1989 roku przyciągając widownię na poziomie 789 568. Niepokonana pozostaje tegoroczna kontrowersyjna produkcja, "Pięćdziesiąt twarzy Greya" Sam Taylor-Johnson, na której seanse wybrało się w weekend otwarcia 834 479 osób (mimo, że erotyczna produkcja była wyświetlana na dwukrotnie niższej liczbie ekranów - 305 - niż "Gwiezdne wojny", które w tej kwestii również ustanowiły rekord - 601). Niewiele brakowało do pokonania rezultatu otwarcia animacji Dreamworks, "Shreka Trzeciego", którego w pierwszy weekend po premierze obejrzało w 2007 roku 793 tys. kinomanów. Czy można zatem mówić o rozczarowaniu wynikami "Przebudzenia mocy" w Polsce? Myślę, że nie. Premiera superprodukcji J.J. Abramsa przypadła na okres przedświąteczny, uchodzący za mało sprzyjający branży kinowej. Dla uzmysłowienia jak słaby to jest termin, wystarczy przypomnieć lidera zeszłorocznego weekendu poprzedzającego święta. "Wielka szóśtka" przyciągnęła wówczas nieco ponad 30 tys. widzów... Wiele wskazuje na to, że kolejny, świąteczny weekend również będzie bardzo dobry. Mimo wszystko, szum wokół tego tytułu, jaki panował od kilkunastu tygodni pozwalał wierzyć nawet największym pesymistom, że rekord frekwencyjny ustanowiony w lutym przez "Greya" zostanie pokonany...

Naturalnie, za sprawą pojawienia się blockbustera, frekwencja łączna poszybowała w górę. W kinach sprzedano 938 659 biletów, co, jak przed chwilą wspomniałem, jest nieprawdopodobnym wynikiem jak na ten okres. W ostatnich latach w weekendy poprzedzające święta Bożego Narodzenia, kina przyciągały między 150 a 200 tys. widzów...


1. Tydzień 7. (13.02-15.02.2015) - premierowy weekend filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - 1,328 mln widzów
2. Tydzień 46. (13.11-15.11.2015) - premierowy weekend filmu "Listy do M.2" - 1,011 mln widzów
3. Tydzień 51. (18.12-20.12.2015 - premierowy weekend filmu "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" - 939 tys. widzów.
4. Tydzień 47. (20.11- 22.11.2015) - drugi weekend filmu "Listy do M.2" - 895 tys. widzów.
5. Tydzień 9 (27.02-01.03.2015) - premierowy weekend filmu "Disco Polo" - 769 tys. widzów.
6. Tydzień 5. (30.01-01.02.2015) - premierowy weekend filmu "Pingwiny z Madagaskaru" - 768 tys. widzów.
7. Tydzień 45. (06.11-08.11.2015) - premierowy weekend filmu "Spectre" - 768 tys. widzów.
8. Tydzień 8. (20.02-22.02.2015) - drugi weekend filmu "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - 767 tys. widzów.
9. Tydzień 1. (02.01-04.01.2015) - drugi weekend filmu "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii" - 751 tys. widzów.
10. Tydzień 49. (04.12-06.12.2015) - czwarty weekend filmu "Listy do M.2" - 695 tys. widzów.
11. Tydzień 48. (27.11-29.11.2015) - trzeci weekend filmu "Listy do M.2" - 653 tys. widzów.
12 Tydzień 10. (06-08.03.2015) - drugi weekend filmu "Disco Polo" - 624 tys. widzów.
13. Tydzień 26. (26-28.06.2015) - premierowy weekend filmu "Minionki" - 601 tys. widzów.
14. Tydzień 41. (09.10-11.10.2015) - premierowy weekend filmu "Hotel Transylwania 2" - 601 tys. widzów.
15. Tydzień 3. (16.01-18.01.2015) - premierowy weekend filmu "Wkręceni 2" - 598 tys. widzów.
16. Tydzień 6. (06.02-08.02.2015) - drugi weekend filmu "Pingwiny z Madagaskaru" - 570 tys. widzów.
17. Tydzień 15. (10.04-12.04.2015) - premierowy weekend filmu "Szybcy i wściekli 7" - 556 tys. widzów.
18. Tydzień 2. (09.01-11.01.2015) - premierowy weekend filmu "Uprowadzona 3" - 533 tys. widzów.
19. Tydzień 50. (11.12-13.12.2015) - piąty weekend filmu "Listy do M.2" - 533 tys. widzów.
20. Tydzień 11. (13.03-15.03.2015) - premierowy weekend filmu "Kopciuszek" - 516 tys. widzów.
21. Tydzień 42. (16.10-18.10.2015) - drugi weekend filmu "Hotel Transylwania 2" - 512 tys. widzów.
22. Tydzień 4. (23.01-25.01.2015) - drugi weekend filmu "Wkręceni 2" - 506 tys, widzów.

Na drugie miejsce zestawienia spadł film Macieja Dejczera, "Listy do M.2". Komedia romantyczna ugruntowuje swoją pozycję najpopularniejszego tytułu wprowadzonego do kin w 2015 roku. Produkcję z Tomaszem Karolakiem wybrało jeszcze 52 815 widzów. W sumie - 2,711 mln sprzedanych biletów. Film powinien się cieszyć sporą popularnością jeszcze w trakcie samych świąt.


Małgorzata Kożuchowska w filmie "Listy do M.2", fot. Kino Świat.

Duży spadek odnotowała znajdująca się na trzecim miejscu animacja studia Pixar, "Dobry dinozaur". Film, po utracie 63 proc. widowni, obejrzało jeszcze 28 170 osób. Po czterech tygodniach bardzo przyzwoity rezultat - 604 tys. widzów.

Sporo traci także "Most szpiegów" Stevena Spielberga. Po ubytku blisko 60 proc. widowni, dramat z Tomem Hanksem obejrzało jeszcze 10 950 osób. W sumie, po czterech tygodniach dystrybucji obraz zobaczyło już 207 tys. widzów. Poprzednia produkcja słynnego reżysera, oscarowy "Lincoln" przyciągnął w 2013 łącznie jedynie 60 tys. kinomanów.

W cieniu "Gwiezdnych wojen" wystartowała jeszcze jedna premiera. Norweski komediodramat "Poznajcie Harolda" zobaczyło 1 754 widzów na 25 kopiach.


Bjørn Sundquist w filmie "Poznajcie Harolda", fot. Vivarto.

Premiery od najbliższego piątku: nagradzany musical "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej; norweski film katastroficzny "Fala"; kontynuacja produkcji przygodowej "Bella i Sebastian 2"; hiszpański kryminał "Stare grzechy mają długie cienie"; francuski dokument "Nasze jutro".