Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Emmanuelle Riva i Jean-Louis Trintignant – dwie żyjące legendy francuskiego i światowego kina pokazały aktorskie mistrzostwo w dramacie małżeńskim "Miłość" Michaela Hanekego.
Oboje mieli przysłowiowe wejście smoka, jeżeli chodzi o pierwsze kroki w aktorskim fachu. Zaczynali niemal w tym samym czasie (koniec lat 50. XX wieku.). Nieco starsza Emmanuelle Riva (ur. 1927) rolą nomem omen francuskiej aktorki, która przyjeżdża do Hiroszimy i nawiązuje tam specyficzny romans z japońskim architektem, w słynnym miłosnym dramacie wojennym „Hiroszima, moja miłość” Alaina Resnais. Natomiast Jean-Louis Trintignant (ur. 1930) wcielił się w postać nieśmiałego męża swej promieniującej sex-appealem żony (również wówczas początkująca przyszła gwiazda światowego kina Brigitte Bardot) w skandalizującym melodramacie Rogera Vadima „I Bóg stworzył kobietę”.
Kadr filmu "Miłość" , fot. Gutek Film
Z pewnością większą karierę filmową zrobił Trintignant. Tego niedoszłego prawnika i miłośnika szybkich samochodów mogliśmy przez lata podziwiać m.in. w roli Jean-Louis Duroca w „Kobiecie i mężczyźnie” oraz „Kobiecie i mężczyźnie: 20 lat później” Claude’a Leloucha. Wcielił się również w postać Jana Robina w dramacie wojennym „Człowiek, który kłamie” Alaina Robbe-Grilletta, zagrał byłego alkoholika – Pierre'a w melodramacie „Kobieta mego życia” Regisa Wargniera czy też faszystowskiego pułkownika Masaguala z czasów hiszpańskiej wojny domowej w dramacie „Fiesta” Pierre’a Boutron. Emmanuelle Riva przez lata nie wyszła z cienia swojej debiutanckiej roli, choć wykreowała kilka ciekawych ról m. in. tytułową bohaterkę w „Teresie Desqueyroux”, gdzie partnerował jej Philippe Noiret oraz księżniczkę de Bormes w „Tomaszu oszuście” Georgesa Franju.
Kadr z filmu "Miłość", fot. Gutek Film
Oboje pojawili się za to w filmach polskich twórców. Pod koniec lat 60. Riva zagrała matkę Baltazara w „Niezwykłej podróży Baltazara Kobera” Wojciecha Jerzego Hasa, a połączyła ich (choć nie bezpośrednio na planie filmowym) trylogia „Trzy kolory” Krzysztofa Kieślowskiego. Ona epizodycznie pojawiła się w roli schorowanej matki Julii (Juliette Binoche) w „Niebieskim”, on wcielił się w pierwszoplanową postać emerytowanego sędziego podsłuchującego sąsiadów w „Czerwonym”. Razem spotkali się dopiero dzięki wybitnemu, austriackiemu reżyserowi Michaelowi Hanekemu. Jego niezwykła kameralna "Miłość", nagrodzona Złotą Palmą na tegorocznym MFF w Cannes, wchodzi właśnie do naszych kin. Riva i Trintignant (po 8 latach przerwy) zagrali w niej genialne kreacje kochających się od pół wieku małżonków, którzy wspólnie przeżywają chorobę i dramat odejścia jednego z nich.
Oboje mieli przysłowiowe wejście smoka, jeżeli chodzi o pierwsze kroki w aktorskim fachu. Zaczynali niemal w tym samym czasie (koniec lat 50. XX wieku.). Nieco starsza Emmanuelle Riva (ur. 1927) rolą nomem omen francuskiej aktorki, która przyjeżdża do Hiroszimy i nawiązuje tam specyficzny romans z japońskim architektem, w słynnym miłosnym dramacie wojennym „Hiroszima, moja miłość” Alaina Resnais. Natomiast Jean-Louis Trintignant (ur. 1930) wcielił się w postać nieśmiałego męża swej promieniującej sex-appealem żony (również wówczas początkująca przyszła gwiazda światowego kina Brigitte Bardot) w skandalizującym melodramacie Rogera Vadima „I Bóg stworzył kobietę”.
Kadr filmu "Miłość" , fot. Gutek Film
Z pewnością większą karierę filmową zrobił Trintignant. Tego niedoszłego prawnika i miłośnika szybkich samochodów mogliśmy przez lata podziwiać m.in. w roli Jean-Louis Duroca w „Kobiecie i mężczyźnie” oraz „Kobiecie i mężczyźnie: 20 lat później” Claude’a Leloucha. Wcielił się również w postać Jana Robina w dramacie wojennym „Człowiek, który kłamie” Alaina Robbe-Grilletta, zagrał byłego alkoholika – Pierre'a w melodramacie „Kobieta mego życia” Regisa Wargniera czy też faszystowskiego pułkownika Masaguala z czasów hiszpańskiej wojny domowej w dramacie „Fiesta” Pierre’a Boutron. Emmanuelle Riva przez lata nie wyszła z cienia swojej debiutanckiej roli, choć wykreowała kilka ciekawych ról m. in. tytułową bohaterkę w „Teresie Desqueyroux”, gdzie partnerował jej Philippe Noiret oraz księżniczkę de Bormes w „Tomaszu oszuście” Georgesa Franju.
Kadr z filmu "Miłość", fot. Gutek Film
Oboje pojawili się za to w filmach polskich twórców. Pod koniec lat 60. Riva zagrała matkę Baltazara w „Niezwykłej podróży Baltazara Kobera” Wojciecha Jerzego Hasa, a połączyła ich (choć nie bezpośrednio na planie filmowym) trylogia „Trzy kolory” Krzysztofa Kieślowskiego. Ona epizodycznie pojawiła się w roli schorowanej matki Julii (Juliette Binoche) w „Niebieskim”, on wcielił się w pierwszoplanową postać emerytowanego sędziego podsłuchującego sąsiadów w „Czerwonym”. Razem spotkali się dopiero dzięki wybitnemu, austriackiemu reżyserowi Michaelowi Hanekemu. Jego niezwykła kameralna "Miłość", nagrodzona Złotą Palmą na tegorocznym MFF w Cannes, wchodzi właśnie do naszych kin. Riva i Trintignant (po 8 latach przerwy) zagrali w niej genialne kreacje kochających się od pół wieku małżonków, którzy wspólnie przeżywają chorobę i dramat odejścia jednego z nich.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 2.11.2012
Zobacz "Pokłosie" już w ten weekend!
Ira Sachs o filmie "Zostań ze mną"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024