Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Z ziemi włoskiej do polskiej, i to bynajmniej nie w roli wyzwoliciela – czy ktoś taki może być pozytywnym bohaterem polskiego filmu wojennego?
O tym, że taka kombinacja jest możliwa, przekonać się będzie można, oglądając "Giuseppe w Warszawie" (1964) w reżyserii Stanisława Lenartowicza, pierwszą w roku 2012 premierę w ramach Projektu KinoRP. Film będzie pokazywany w ramach cyklu „Kino bez napisów” w kinie Kultura w Warszawie (dniach 18-19 stycznia) i kinie Polonia w Łodzi (w dniach 17-19.01).
"Giuseppe w Warszawie" wpisuje się w nowy ton – raczej komediowy czy sensacyjny niż tragiczny – opowiadania o II wojnie światowej, jaki pojawił się w polskim kinie lat 60. Władza, by „zerwać z okupacyjnym garbem” i pozbyć się charakterystycznych dla Polskiej Szkoły Filmowej „polskich kompleksów”, dała bowiem zielone światło filmom gatunkowym, mającym promować „patriotyzm bardziej optymistyczny”.
Film Lenartowicza w ów gatunkowy trend się wpisuje, ale pozbawiony jest propagandowego ładunku. Historia Włocha (Antonio Cifariello), który pozwala ukraść sobie nie tylko służbową broń, ale i całkiem prywatne serce, to przede wszystkim opowieść o okupacyjnej codzienności i łagodna kpina z konspiracyjnej gorączki, której uosobieniem jest Maryśka, brawurowo zagrana przez Elżbietę Czyżewską, nazywaną wówczas – ze względu na olbrzymią popularność – „Cybulskim w spódnicy”. Doskonale – jako ekranowy brat – partneruje jej właśnie Zbigniew Cybulski. Jako Staszek, malarz bezskutecznie próbujący odciąć się od wojennej rzeczywistości, która nieustannie, w postaci różnej maści konspiratorów, wchodzi mu do domu – balansując na pograniczu autoparodii, stworzył swoją najlepszą komediową rolę.
Ten brawurowy aktorski duet to największy atut filmu, a dialogi bohaterów nie tylko weszły do historii kina, ale i do języka potocznego – słynne „milcz, jak do mnie mówisz” to właśnie stąd. „Sto razy mówiłem, że ja się nie nadaję do takich czasów” – powtarza Staszek, ale, na szczęście, "Giuseppe w Warszawie" doskonale nadaje się do oglądania w naszych czasach. O tym, że komedia Stanisława Lenartowicza zupełnie się nie zestarzała, a czarno-biała taśma jedynie dodaje jej nostalgicznego uroku, przekonać się będzie można już 16 stycznia.
Rekonstrukcja obrazu "Giuseppe w Warszawie" jest dziełem Studia Filmowego TPS, rekonstrukcją dźwięku zajmowała się firma Toya Studios.
KinoRP to przedsięwzięcie zainicjowane w roku 2008 przez firmę KPD i koordynowane przez Cyfrowe Repozytorium Filmowe, którego partnerami są obecnie: Studio Filmowe KADR, Studio Filmowe TOR, Studio Filmowe ZEBRA, The Chimney Pot, Yakumama Film, Studio Filmowe TPS, Sound Place i Studio Company.
Projekt KinoRP honorowym patronatem objął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski.
Dotychczas w kinie Kultura odbyły się kinowe premiery rekonstrukcji cyfrowych następujących filmów:
- "Barwy ochronne" Krzysztofa Zanussiego
- "Mniejsze niebo" Janusza Morgensterna
- "Eroica" Andrzeja Munka
- "Zaklęte rewiry" Janusza Majewskiego
- "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy
- "Jowita" Janusza Morgensterna
- "Constans" Krzysztofa Zanussiego
- "Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa
- "Salto" Tadeusza Konwickiego
- "Ostatni dzień lata" Tadeusza Konwickiego, Jan Laskowski
- "Vabank" i "Vabank II czyli riposta" Juliusza Machulskiego
- "Zaduszki" Tadeusza Konwickiego
- "Wesele" Andrzeja Wajdy
- "Trzeba zabić tę miłość" Janusza Morgensterna
- "Do widzenia, do jutra..." Janusza Morgensterna
O tym, że taka kombinacja jest możliwa, przekonać się będzie można, oglądając "Giuseppe w Warszawie" (1964) w reżyserii Stanisława Lenartowicza, pierwszą w roku 2012 premierę w ramach Projektu KinoRP. Film będzie pokazywany w ramach cyklu „Kino bez napisów” w kinie Kultura w Warszawie (dniach 18-19 stycznia) i kinie Polonia w Łodzi (w dniach 17-19.01).
"Giuseppe w Warszawie" wpisuje się w nowy ton – raczej komediowy czy sensacyjny niż tragiczny – opowiadania o II wojnie światowej, jaki pojawił się w polskim kinie lat 60. Władza, by „zerwać z okupacyjnym garbem” i pozbyć się charakterystycznych dla Polskiej Szkoły Filmowej „polskich kompleksów”, dała bowiem zielone światło filmom gatunkowym, mającym promować „patriotyzm bardziej optymistyczny”.
Film Lenartowicza w ów gatunkowy trend się wpisuje, ale pozbawiony jest propagandowego ładunku. Historia Włocha (Antonio Cifariello), który pozwala ukraść sobie nie tylko służbową broń, ale i całkiem prywatne serce, to przede wszystkim opowieść o okupacyjnej codzienności i łagodna kpina z konspiracyjnej gorączki, której uosobieniem jest Maryśka, brawurowo zagrana przez Elżbietę Czyżewską, nazywaną wówczas – ze względu na olbrzymią popularność – „Cybulskim w spódnicy”. Doskonale – jako ekranowy brat – partneruje jej właśnie Zbigniew Cybulski. Jako Staszek, malarz bezskutecznie próbujący odciąć się od wojennej rzeczywistości, która nieustannie, w postaci różnej maści konspiratorów, wchodzi mu do domu – balansując na pograniczu autoparodii, stworzył swoją najlepszą komediową rolę.
Ten brawurowy aktorski duet to największy atut filmu, a dialogi bohaterów nie tylko weszły do historii kina, ale i do języka potocznego – słynne „milcz, jak do mnie mówisz” to właśnie stąd. „Sto razy mówiłem, że ja się nie nadaję do takich czasów” – powtarza Staszek, ale, na szczęście, "Giuseppe w Warszawie" doskonale nadaje się do oglądania w naszych czasach. O tym, że komedia Stanisława Lenartowicza zupełnie się nie zestarzała, a czarno-biała taśma jedynie dodaje jej nostalgicznego uroku, przekonać się będzie można już 16 stycznia.
Rekonstrukcja obrazu "Giuseppe w Warszawie" jest dziełem Studia Filmowego TPS, rekonstrukcją dźwięku zajmowała się firma Toya Studios.
KinoRP to przedsięwzięcie zainicjowane w roku 2008 przez firmę KPD i koordynowane przez Cyfrowe Repozytorium Filmowe, którego partnerami są obecnie: Studio Filmowe KADR, Studio Filmowe TOR, Studio Filmowe ZEBRA, The Chimney Pot, Yakumama Film, Studio Filmowe TPS, Sound Place i Studio Company.
Projekt KinoRP honorowym patronatem objął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski.
Dotychczas w kinie Kultura odbyły się kinowe premiery rekonstrukcji cyfrowych następujących filmów:
- "Barwy ochronne" Krzysztofa Zanussiego
- "Mniejsze niebo" Janusza Morgensterna
- "Eroica" Andrzeja Munka
- "Zaklęte rewiry" Janusza Majewskiego
- "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy
- "Jowita" Janusza Morgensterna
- "Constans" Krzysztofa Zanussiego
- "Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa
- "Salto" Tadeusza Konwickiego
- "Ostatni dzień lata" Tadeusza Konwickiego, Jan Laskowski
- "Vabank" i "Vabank II czyli riposta" Juliusza Machulskiego
- "Zaduszki" Tadeusza Konwickiego
- "Wesele" Andrzeja Wajdy
- "Trzeba zabić tę miłość" Janusza Morgensterna
- "Do widzenia, do jutra..." Janusza Morgensterna
EJ
informacja prasowa
Ostatnia aktualizacja: 4.01.2012
Najlepsze filmy wg amerykańskiej Gildii Producentów
Almanya - turecki Heimat
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024