Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W drugi dzień Off Camera Pro Industry koordynatorka sekcji Joanna Szymańska zaplanowała sesje poświęcone nowym technologiom i ich wykorzystaniu w filmie. Na panelu zatytułowanym prowokacyjnie „Efekt specjalny, czyli naprawimy to w poście!” pojawili się przedstawiciele Chimney Group Zuzanna Hencz i Marcin Drabiński.
Chimney jest znaną międzynarodową firmą zajmującą się postprodukcją i efektami wizualnymi (VFX). Bierze udział w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych, głównie europejskich i amerykańskich. Na polskim rynku jest popularnym dostawcą usług postprodukcyjnych, kilka filmów rocznie powstaje we współpracy ze studiem. Jako Chimney Poland chętnie wchodzi w koprodukcje (m.in. „53 wojny”, „Powrót”, „Over the Limit”, „Książę i dybuk”, „Via Carpatia”). Zuzanna i Marcin spotkali się z młodymi twórcami i producentami po to przede wszystkim, by zachęcić ich do odwagi i inwestowania w rozwiązania technologiczne już na etapie developmentu. Stała praktyką jest „poprawianie” w postprodukcji, gdy tymczasem istnieją sposoby, aby uniknąć wielu pułapek realizacyjnych i produkcyjnych.
Zuzanna Hencz, archiwum własne
Zuzanna Hencz i Marcin Drabiński przedstawili możliwości, jakie niesie za sobą wykonanie previsu do filmu. Previs należy produkcyjnie do fazy developmentu, jest narzędziem projektowania filmu dla reżysera, operatora, scenografa, koordynatora efektów i innych ważnych członków ekipy filmowej. Previs można zdefiniować jako „brudnopis” filmu: w studiu powstaje animacja, która obrazuje kolejne ujęcia. Najczęściej wykonuje się previsy do scen trudnych, zagęszczonych inscenizacyjnie, które powstają z udziałem efektów wizualnych. Można powiedzieć, że jest to szkielet przyszłego utworu, a że powstaje na etapie rozwoju projektu, można i należy go zmieniać wedle zapotrzebowania produkcji.
Zuzanna i Marcin pokazali kilkuminutowy previs sceny z zagranicznej produkcji: dynamiczna animacja obrazuje przyszłe ujęcia filmu o sensacyjnej treści: widzimy całą sekwencję ucieczki i walki wirtualnego aktora. Dzięki previsovi można niezwykle precyzyjnie zaplanować sposób organizacji zdjęć i uniknąć niedoszacowań przy kosztorysowaniu. – Panuje przeświadczenie, że tego typu usługa jest kosztowna, ale to naszym zdaniem jest fałszywe przekonanie. Wykonanie previsu pozwala zredukować ryzyko finansowe wiążące się z realizacją zdjęć. To znacznie więcej, niż przygotowanie do efektów – tłumaczyli. Previs jest obecny w większości produkcji, ale stosuje się go nader oszczędnie, do zobrazowania powiedzmy jednego ujęcia lub sceny.
Zuzanna Hencz i Marcin Drabiński przyznają, że polskie ekipy są wciąż ostrożne jeśli chodzi o wykorzystywanie efektów wizualnych. Chimney wykonuje scenografię wirtualną, która jest alternatywą wobec budowania dekoracji. Czasem takie rozwiązanie jest koniecznością. Stało się tak w przypadku „Kuriera” Władysława Pasikowskiego. „Gumkowanie” współczesnego pejzażu Krakowskiego Przedmieścia nie wchodziło w grę, część ujęć powstała więc w programach takich jak Maya i Nuke.
Screen z prezentacji - "Kurier"
Kilkuminutowa prezentacja obrazuje, jakie elementy inscenizacji powstały w studio. Są to zarówno niektóre samoloty, jak i rekwizyty, elementy dekoracji wnętrz. Obejrzeliśmy również kulisy powstawani efektów specjalnych w filmie "Atomic Blonde". Obie prezentacje prezentujemy poniżej:
Obejrzyj teraz!
"Atomic Blonde"
Screen z prezentacji - "Kurier"
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja: 26.12.2019
12. Mastercard OFF CAMERA – znamy tegorocznych laureatów
Laureaci festiwali na 59. Krakowskim Festiwalu Filmowym
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2025