PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Na festiwalu w Gdyni odbyła się promocja albumu „Andrzej Wajda. Ostatni romantyk polskiego kina”, którego wydawcą jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Książka od 18 września jest dostępna w sprzedaży w Galerii/Księgarni GCF w Gdyni, a od 22 września we wszystkich dobrych księgarniach w całej Polsce.
Punktem wyjścia są słowa Andrzeja Wajdy: „Jeżeli to, co zostawiam po sobie, moje filmy, prace, różne działania, mają jakąś wartość, to się obronią, jeżeli nie mają, znikną.” Do rozmów na temat twórczości Andrzeja Wajdy autorki książki – Małgorzata Fiejdasz-Kaczyńska i Anna Serdiukow - zaprosiły polskich i zagranicznych twórców, którzy z nim pracowali. Nie tylko cenili i rozumieli, ale do dziś chcą go przywracać w pamięci widzów. Są wśród nich zarówno artyści o międzynarodowej sławie, jak Isabelle Huppert, czy Roman Polański, bliscy współpracownicy (m.in. Krystyna Janda, Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn), jak i absolwenci Szkoły Wajdy. Z zebranych głosów, śladów, zdjęć – także tych z prywatnego archiwum - wyłania się imaginarium reżysera, kalejdoskop jego inspiracji, lęków, marzeń i mitów ukazanych w filmach takich jak "Kanał", „Wesele"Popiół i diament", czy "Pokolenie". Czy Andrzej Wajda był rzeczywiście ostatnim romantycznym artystą polskiego kina?


- Andrzej Wajda przy całej swojej wielkości był człowiekiem niezwykle ciepłym i obdarzonym nietuzinkowym poczuciem humoru. Chociaż od Jego odejścia minął już prawie rok, moja głowa ciągle jest pełna związanych z Nim wspomnień, również najzwyczajniejszych... Kiedyś, kiedy nie mieliśmy jeszcze telefonów komórkowych, Andrzej, szukając mnie, zadzwonił do mojej mamy. Skorzystała z okazji i poprosiła Go: „Ma pan taki autorytet! Niech pan mu powie, żeby nosił szalik”. Potem zimą czasem żartował na temat szalika. Ta Jego troska obejmowała całe pokolenia młodych filmowców. Patrzenie w przyszłość towarzyszyło zawsze Jego działalności publicznej – wspomina Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Prezes SFP Jacek Bromski, aktorka Bożena Dykiel, autorka albumu Anna Serdiukow, autorka albumu Małgorzata Fiejdasz-Kaczyńska, autorka jednego z tekstów Anna Kaplińska-Struss oraz prowadzący i redaktor naczelny Magazynu Filmowego SFP Tomasz Raczek, fot. Jacek Czerwiński/SFP.

- Andrzej wyciągnął mnie w pewnym momencie z samego dna. Byłem kompletnie załamany. Nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, bo nie przyjęli mnie na żadną wyższą uczelnię. Zdawałem na wydziały aktorskie w Warszawie i Krakowie, ale wszędzie mi odmawiano. Problemem było moje pochodzenie społeczne, a z pochodzeniem jest ten kłopot, że dość trudno je zmienić. Pewnego dnia odebrałem telefon od Jerzego Lipmana, który powiedział, że Andrzej chce mnie obsadzić w swoim pierwszym pełnym metrażu zatytułowanym "Pokolenie" – opowiada w książce Roman Polański.

- Na jednych z pierwszych warsztatów dał mi tekst o tym, kim jest reżyser i opowiadanie Maupassanta, a w nim wskazał jedną scenę, która była według niego kwintesencją kina. Z wojny wracał umierający żołnierz, który usiadł naprzeciwko wieśniaczki. Po chwili rozmowy wbił się w jej pierś i zaczął ją ssać jak niemowlę. Pan Andrzej nic więcej nie powiedział, tylko dał mi to opowiadanie jako inspirację do mojego materiału. Teraz po latach widzę i rozumiem, o co mu chodziło. Bardzo nam go brakuje, był busolą. Prawdziwym autorytetem środowiska filmowego – mówi Agnieszka Smoczyńska-Konopka.

fot Jacek Czerwiński/SFP.

Spotkanie promocyjne prowadził redaktor naczelny Magazynu Filmowego SFP Tomasz Raczek, a towarzyszyli mu Prezes SFP Jacek Bromski, aktorka Bożena Dykiel, autorki albumu Anna Serdiukow i Małgorzata Fiejdasz-Kaczyńska oraz Anna Kaplińska-Struss.


AK/gw/MK
FPFF
Ostatnia aktualizacja:  22.09.2017
Zobacz również
fot. Jacek Czerwiński/SFP
42. FPFF: "Pokot", czyli wyjście poza sferę komfortu
42. FPFF: „Cicha Noc”, czyli rodzinne spotkanie przy stole
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll