PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Zdradził Jerzy Stuhr po pokazie zrekonstruowanego cyfrowo „Amatora”, który odbył się w stołecznym kinie Kultura w ramach obchodów 20. rocznicy śmierci Krzysztofa Kieślowskiego.
- Przeżyłem szalone zdziwienie, że Krzysztof Kieślowski wymyślił ten film, bo to ja powinienem go zrobić. I to nie przypadkiem, bo to ja zajmowałem się kinem amatorskim i z kina amatorskiego przeszedłem do Szkoły Filmowej w Łodzi. Nie wiedziałem, że to może być temat, a on to zobaczył – zdradził Krzysztof Zanussi, reżyser filmowy, który w „Amatorze” zagrał samego siebie.


- Gdybyśmy przeanalizowali drogę Kieślowskiego od dokumentu do fabuły, to w „Amatorze” możemy jeszcze znaleźć ostatnie ślady techniki dokumentalnej. Było ich bardzo dużo w filmie „Spokój”, mnóstwo w „Bliźnie”, a tu pozostał nocny portier nawiązujący do pana Osucha ze słynnego dokumentu „Z punktu widzenia nocnego portiera”  - mówił z kolei Jerzy Stuhr, odtwórca roli Filipa Mosza w „Amatorze”, podczas spotkania z publicznością które odbyło się po  projekcji tegoż filmu w stołecznym kinie Kultura. Za wspomnianą kreację w Jerzy Stuhr został nagrodzony na FPFF w Gdańsku. – Ta nagroda była dla mnie wielkim rewanżem za to jak rok wcześniej na tym samym festiwalu został potraktowany „Wodzirej” z moim udziałem. Rola Filipa Mosza w "Amatorze" notworzyła mi drzwi poza Polskę – podkreślał Stuhr. 


Jerzy Stuhr i Krzysztof Zanussi na pokazie "Amatora" w stołecznym kinie Kultura. Fot. Borys Skrzyński/SFP.

  Według danych przedstawionych na łamach „Kina”, do czerwca 1980 roku film obejrzało blisko 430 tys. widzów. Obraz prezentowano wielokrotnie na międzynarodowych festiwalach filmowych, gdzie zdobył, m. in. Nagrodę Jury Ewangelickiego Interfilm na MFF w Berlinie Zachodnim, Złotego Hugona na MFF w Chicago czy też Grand Prix na MFF w Moskwie.  – Tam było międzynarodowe jury, ale przewodniczącym był jakiś rosyjski reżyser. Przegłosowali go, a on musiał się potem wić i tłumaczyć, dlaczego nasz film dostał nagrodę. I wymyślił. Powiedział, że na festiwalu w Moskwie dawno nie nagrodzono komedii... – wspominał Jerzy Stuhr.


Marcin Zawiśliński/MK
SFP
Ostatnia aktualizacja:  18.03.2016
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Andrzej Wajda, czyli jak być artystą kina
Kino według Juliusza Machulskiego - wykład
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll