PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Łukasz Bielan był najbliższym współpracownikiem Hoyte van Hoytema podczas zdjęć do najnowszego filmu o Jamesie Bondzie.
138 dni zdjęciowych. Sceny kręcone  w Austrii, Meksyku, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Budżet szacowany na blisko 250 mln dolarów. Do tego gwiazdorska obsada (Daniel Craig, Ralph Fiennes, Christoph Waltz, Monica Bellucci) i znakomity reżyser (Sam Mendes). A za kamerą... Łukasz Bielan. Nie jako autor zdjęć (Hoyte van Hoytema), ale uznany już i niezwykle ceniony w Hollywood, szwenkier. Jak to się stało, że polski operator filmowy współtworzył film o jednym z najsłynniejszych bohaterów filmowych wszech czasów?

Daniel Craig jako James Bond w "Spectre". Fot. Forum Film Poland.

Droga do tego niewątpliwego sukcesu zaczęła się blisko trzy dekady temu. Mając zaledwie 19 lat Łukasz Bielan pod koniec lat 80. wyemigrował z rodzinnej Warszawy do Stanów Zjednoczonych i rozpoczął studia operatorskie w Colombia College Hollywood. Podążył tą samą drogą, co jego nieco słynniejszy i starszy kolega po fachu, Janusz Kamiński (od lat stały współpracownik Stevena Spielberga). Mistrzem młodego adepta sztuki filmowej dość szybko stał się szwedzki mistrz kamery Sven Nykvist. Łukasz Bielan był jego asystentem przez blisko dziesięć lat m.in. przy takich filmach jak: "Chaplin", "Bezsenność w Seattle", „Co gryzie Gilberta Grape’a?” czy „Tylko ty”. Przez lata pracy na Zachodzie wyrobił sobie markę znakomitego szwenkiera, słynącego m.in. z ujęć z ręki. Jako operator kamery pracował przy wielu superprodukcjach m.in. tj. "Nixon" (reż. Oliver Stone), "Hancock", "Królestwo" i "Ocalony" (reż. Peter Berg), "Transformers" (reż. M. Bay), "Wrogowie publiczni" (reż. Michael Mann) czy też bajkowe "Życie Pi" (reż. Ang Lee). W tym kontekście propozycja ze strony Hoyte van Hoytema, żeby Łukasz Bielan wsparł go przy realizacji zdjęć do "Spectre" nie powinna dziwić.

Pozostawał też w stałym kontakcie z Polską, realizując teledyski m.in. dla Roberta Gawlińskiego, Kayah i Edyty Bartosiewicz. Przez lata w filmowym dorobku brakowało mu tylko doświadczenia w roli samodzielnego autora zdjęć filmowych. Z taką propozycją zwrócił się do niego Borys Lankosz, który szukał operatora do swojego kryminału "Ziarno prawdy".  - Dla mnie to jest przede wszystkim fantastyczny i bardzo wizualny temat. Mamy tu elementy thrillera rodem z filmów Alfreda Hitchcocka i Davida Finchera, w których napięcie cały czas rośnie - mówił Łukasz Bielan w mini-wywiadzie, jaki udzielił portalowi sfp.org.pl w marcu 2014 roku, czyli tuż przed rozpoczęciem zdjęć do tego filmu.

Rok 2015 jest chyba jednym z najszczęśliwszych w życiu Łukasza Bielana. W styczniu do kin weszło bowiem "Ziarno prawdy", które do tej pory zobaczyło blisko 290 tys. osób. Natomiast od pierwszych dni listopada widzowie mogą oglądać "Spectre", które tylko w pierwszy, premierowy weekend przyciągnęło do kin ponad pół miliona Polaków. 

 


Marcin Zawiśliński
Artykuł własny
Ostatnia aktualizacja:  10.11.2015
Zobacz również
fot. Marcin Kułakowski
euroDOC: zgłoszenia do końca miesiąca!
Nabór projektów na East Doc Platform
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll