Dobre otwarcie Avengersów w kinach

"Avengers: Czas Ultrona", kolejny film z kuźni Marvela, był od dłuższego czasu typowany na jeden z największych przebojów roku w USA. Analitycy prognozowali także rekordowe otwarcie. Tak się jednak nie stało - film zarobił za oceanem w pierwszy weekend 191 mln dolarów. Tytuł najbardziej dochodowej produkcji z okresu premiery należy więc do poprzednika. "Avengers" z 2012 roku zarobił przez pierwsze 3 dni 207 mln dolarów. W sumie amerykańskie wpływy "jedynki" zamknęły się w astronomicznej kwocie 623 mln dolarów, a uwzględniając globalne zarobki - 1,518 mld dolarów. "Avengers: Czas Ultrona" miał więc poprzeczkę ustawioną bardzo wysoko.

To co nie udało się w USA, dokonało się w Polsce. Film Jossa Whedona z takimi aktorami jak Robert Downey Jr., Chris Hemsworth, Mark Ruffalo, Chris Evans, czy Scarlett Johansson ustanowił nad Wisłą najlepsze otwarcie filmu o superbohaterach. Do tej pory miano adaptacji komiksu z najlepszym otwarciem należał do filmu "Iron Man 3" - 235 tys w trakcie 4-dniowego otwarcia. Drugą część "Avengersów" obejrzało w trakcie 4-dniowego otwarcia 253 946 osób (uwzględniając wyniki jedynie z weekendu - 213 938 osób). Przy okazji warto wspomnieć o wysokiej liczbie kopii superprodukcji Marvela. Film był wyświetlany na 344 ekranach, stąd też średnia widzów jest dość niska - 622 osoby na ekran. Blockbuster wypada jednak świetnie pod względem zestawienia tegorocznych otwarć filmów. Poniżej zestawienie ilustrujące tytuły z najlepszymi pierwszymi weekendami:


1. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - 834 479 widzów
2.  "Szybcy i wściekli 7" -  390 519 widzów
3.  "Pingwiny z Madagaskaru" - 351 892 widzów
4. "Avengers: Czas Ultrona" - 253 946 widzów
5. "Disco Polo" - 244 160 widzów


Robert Downey Jr. w filmie "Avengers: Czas Ultrona", fot. Disney.

"Avengers: Czas Ultrona" przyciągnął blisko 64 proc. widowni do kin. Łącznie przed ekranami zasiadło 332 675 osób. Pozostałe filmy zniżkują, co jest spowodowane brakiem dużych premier z końcówki kwietnia i początku maja.

Najlepiej sobie radzi film dla młodszej widowni, animacja "Ups! Arka odpłynęła". Film zwiększył swoją oglądalność o 9 proc. Tym samym, przyciągnął jeszcze 35 831 osób. Po 10 dniach wyświetlania - 83 tys. sprzedanych biletów.


Kadr z filmu "Ups! Arka odpłynęła", fot. Kino Świat.

Znaczną liczbę widzów gubi największy przebój światowych kin w tym roku, "Szybcy i wściekli 7". Produkcję Jamesa Wana po spadku wynoszącym 61 proc. obejrzało jeszcze 15 561 osób. Do miliona wciąż trochę brakuje. Po 5 tygodniach wyświetlania - 960 tys. widzów.

Na czwartym miejscu zadebiutowała kolejna premiera. Duńsko-irlandzka animacja "Sekrety morza" zbiera znakomite recenzje oraz świetne opinie widzów. Tłumów jednak nie ma. Film z nominacją do Oscara w kategorii Najlepszy Film Animowany przyciągnął na starcie skromne 14 649 osób.

Jeszcze skromniej wystartowała inna premiera, "Drugi Hotel Marigold" w reżyserii Johna Maddena. Komediodramat z Judi Dench i Maggie Smith w rolach głównych, obejrzało na otwarcie 9 878 osób. Uwzględniając pokazy przedpremierowe - 15 947. Dla przykładu, pierwsza część filmu, "Hotel Marigold" z 2012 roku zainteresował w pierwszy weekend jedynie 2 198 osób. W sumie obejrzało go wówczas 39 399 widzów.


Judi Dench w filmie "Drugi Hotel Marigold", fot. Imperial - Cinepix.

Dużą widownię straciła animacja "Dom". Produkcja Dreamworks po utracie blisko 70 proc. publiczności, przyciągnęła przed ekrany jeszcze 11 102 osób. W sumie - 317 tys. sprzedanych biletów.

Premiery od najbliższego piątku: melodramat "Wiek Adaline"; dokument o Janie Pawle II "Apartament"; amerykańska komedia muzyczna "Pitch Perfect 2"; dokument o Edwardzie Snowdenie "Citizenfour"; komedia z Reese Witherspoon "Gorący pościg"; francuski dramat "Party Girl"; japoński film "Ognie w polu"; austriacki dokument "Tajemnice wielkiego muzeum".