„Kongres” z szansą na Europejską Nagrodę Filmową

"Kongres" Ariego Folmana na podstawie prozy Stanisława Lema znalazł się w finałowej trójce najlepszych europejskich animacji roku.

Finaliści zostali wybrani z listy 46 pełnometrażowych filmów, a oprócz obrazu twórcy „Walca z Baszirem” o statuetkę walczyć będą "Pinokio" Enzo D’Alo oraz „Jasmine” Alaina Ughetto.

Kadr z filmu "Kongres". Fot. Gutek Film

W „Kongresie” brawurowe sekwencje animowane, zrealizowane miedzy innymi w polskim Orange Studio, pomagają zatrzeć granice między rzeczywistością i fikcją: słynna aktorka Robin Wright gra tu samą siebie. Mieszka z dwójką dorastających dzieci na rancho, z dala od cywilizacji, kiedy wielkie hollywoodzkie studio zwraca się do niej z niezwykłą propozycją. Wright może zostać „zeskanowana” dzięki zaawansowanej technologii cyfrowej, osiągając w każdym kolejnym filmie wieczną młodość. Od tej pory wszystkie jej role zagra wirtualna kopia.

O „Kongresie” pisze się, że to film nowatorski i odważny, pełen pomysłów ukazujących w krzywym zwierciadle świat nieograniczonych możliwości technologicznych, które już wkrótce mogą wyznaczyć granice naszej wolności i dyktować pragnienia. W roli głównej występuje Robin Wright, której partnerują Harvey Keitel, Paul Giamatti i Jon Hamm. Za stronę wizualną „Kongresu” odpowiada wybitny polski operator Michał Englert. Współproducentem filmu jest Opus Film.

Europejskie Nagrody Filmowe zostaną wręczone 7 grudnia podczas uroczystej gali w Berlinie.