Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Dzień przed napuszoną galą Akademii w Dolby Theatre (do niedawna Kodak Theatre) na plaży w Santa Monica po raz 28. odbędzie się święto amerykańskiego kina niezależnego - impreza wręczenia Independent Spirit Awards. Patrząc na zmieniających się na przestrzeni lat prowadzących i na nominowane filmy trzeba zadać sobie pytanie - czy kino głównego nurtu robi się coraz bardziej niezależne? Czy może kino niezależne upodabnia się do mainstreamu?
Tradycja, którą w 2006 roku rozpoczęła Sarah Silverman, by galę prowadził komik, była kontynuowana kolejno przez brytyjskiego aktora komediowego Steve'a Coogana, Rainna Wilsona (gwiazdę "Biura") czy znanego ze swoich charakterystycznych kapryśnych monologów i transwestytyzmu Eddiego Izzarda. W tym roku imprezę poprowadzi Andy Samberg - znak czasów - bardziej niż ze swoich występów w Saturday Night Live znany z pastiszowych teledysków grupy The Lonely Island, osiągających milionowe wyświetlenia na youtubie, do których Samberg zaprasza prawdziwe gwiazdy (np. Justina Timberlake'a, Akona czy Rihannę). "Niezależny" Samberg stał się sławny również z próby wbicia się do głównego nurtu z nieudanym "Spadaj, tato" Adama Sandlera.
Choć w prowadzeniu gali Sambergowi pomogą m.in. Salma Hayek, Jeremy Renner, Sofia Coppola czy Ellen Page, rozdanie ma luźny, anegdotyczny charakter, podobny do ceremonii Złotych Globów. To tutaj w 2009 roku zdobywca statuetki dla najlepszego aktora Mickey Rourke w swoim 6 minutowym przemówieniu mógł podziękować policji Santa Monica, która dziesięć lat wcześniej "dała mu miejsce do spania", a także zadedykować swoją nagrodę psu Lokiemu, który zdechł kilka dni przed galą. Z kolei w 2003 roku, kilka dni po inwazji na Irak Michael Moore, który odbierał nagrodę za "Zabawy z bronią" w ostrych słowach skrytykował politykę George'a Busha. W tym samym roku na Gali narodził się zwyczaj śpiewania satyrycznej piosenki, w której wymieniane są najważniejsze nominowane filmy.
Rok temu triumfował "Artysta" Michela Hazanaviciusa, który również był wielkim zwycięzcą Oscarów. W tym roku wśród nominowanych filmów i wykonawców również gęsto od oscarowych typów. O statuetkę dla najlepszego filmu powalczą trzej nominowani do najważniejszej nagrody Akademii: "Bestie z południowych krain" Benha Zeitlina - triumfator Sundance, "Poradnik pozytywnego myślenia" Davida O. Russella, "Kochankowie z księżyca" Wesa Andersona i dwie nieoscarowe produkcje - "Bernie", w reżyserii wyjadacza amerykańskiego kina niezależnego Richarda Linklatera z Jackiem Blackiem w roli głównej i zwycięzca nagrody Teddy'ego na poprzednim Berlinale "Zostań ze mną" Iry Sachsa.
W nominacjach za najlepszą reżyserię powracają: Wes Anderson, David O. Russell, Benh Zeitlin, Ira Sachs, a do ich grona dołącza - niespodzianka - i Julia Loktev, której "Najsamotniejsza z planet" z Gaelem Garcią Bernalem w roli głównej, została dobrze przyjęta przez krytykę, ale znacznie gorzej przez widownię.
W kategorii najlepszego scenariusza nominacje znów powędrowały do Wesa Andersona (w duecie z Romanem Coppolą), Davida O. Russella, Iry Sachsa (z Mauricio Zachariasem), a także do Zoe Kazan ("Ruby Sparks") i całkowicie pominiętego przez Akademię Martina McDonagha i jego "7 psychopatów"
Nominowanymi aktorami za najlepszą rolę pierwszoplanową są: Matthew McConaughey ("7 psychopatów"), Wendell Pierce ("Four"), John Hawkes ("Sesje"), Thire Lindhardt ("Zostań ze mną"), Bradley Cooper ("Poradnik pozytywnego myślenia") i Jack Black ("Bernie").
"Bestie z południowych krain" . Fot. Gutek Film
Nominowanymi aktorkami do nagrody za rolę pierwszoplanową są: dziesięcioletnia Quvenzhane Wallis, gwiazda "Bestii z południowych krain", Emayatzy Cornealdi ("Middle of Nowhere"), Linda Cadellini ("Return"), Mary Elizabeth Winstead ("Smashed"), a także nominowana w tej samej kategorii do Oscarów Jennifer Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia"),
Wśród aktorów i aktorek drugoplanowych pojawiają się: nominowana także w tej kategorii do nagrody Akademii Helen Hunt, za rolę w "Sesjach", Rosemarie DeWitt, którą możemy oglądać na ekranach w "Promised Land" Gusa Van Santa, walcząca o nagrodę za występ w filmie "Siostra twojej siostry", mało niezależni: Sam Rockwell ("7 psychopatów"), Bruce Willis ("Kochankowie z księżyca"), a także Michael Pena ze świetnych "Bogów ulicy".
W ważnych i prawdziwie niezależnych kategoriach pierwszego scenariusza i pierwszego filmu powalczą m.in. "Wypełnić pustkę" Ramy Burshtein, "Gimme the Loot" Adama Leona, które mogliśmy obejrzeć na ostatnim Warszawskim Festiwalu Filmowym, czy wyświetlane niedawno w kinach, nagrodzone na American Film Festival we Wrocławiu "Na własne ryzyko"Colina Trevorrowa.
Czy niepokorny mainstream zdominuje niezależne kino? Przekonamy się noc przed Oscarami.
Tradycja, którą w 2006 roku rozpoczęła Sarah Silverman, by galę prowadził komik, była kontynuowana kolejno przez brytyjskiego aktora komediowego Steve'a Coogana, Rainna Wilsona (gwiazdę "Biura") czy znanego ze swoich charakterystycznych kapryśnych monologów i transwestytyzmu Eddiego Izzarda. W tym roku imprezę poprowadzi Andy Samberg - znak czasów - bardziej niż ze swoich występów w Saturday Night Live znany z pastiszowych teledysków grupy The Lonely Island, osiągających milionowe wyświetlenia na youtubie, do których Samberg zaprasza prawdziwe gwiazdy (np. Justina Timberlake'a, Akona czy Rihannę). "Niezależny" Samberg stał się sławny również z próby wbicia się do głównego nurtu z nieudanym "Spadaj, tato" Adama Sandlera.
Choć w prowadzeniu gali Sambergowi pomogą m.in. Salma Hayek, Jeremy Renner, Sofia Coppola czy Ellen Page, rozdanie ma luźny, anegdotyczny charakter, podobny do ceremonii Złotych Globów. To tutaj w 2009 roku zdobywca statuetki dla najlepszego aktora Mickey Rourke w swoim 6 minutowym przemówieniu mógł podziękować policji Santa Monica, która dziesięć lat wcześniej "dała mu miejsce do spania", a także zadedykować swoją nagrodę psu Lokiemu, który zdechł kilka dni przed galą. Z kolei w 2003 roku, kilka dni po inwazji na Irak Michael Moore, który odbierał nagrodę za "Zabawy z bronią" w ostrych słowach skrytykował politykę George'a Busha. W tym samym roku na Gali narodził się zwyczaj śpiewania satyrycznej piosenki, w której wymieniane są najważniejsze nominowane filmy.
Rok temu triumfował "Artysta" Michela Hazanaviciusa, który również był wielkim zwycięzcą Oscarów. W tym roku wśród nominowanych filmów i wykonawców również gęsto od oscarowych typów. O statuetkę dla najlepszego filmu powalczą trzej nominowani do najważniejszej nagrody Akademii: "Bestie z południowych krain" Benha Zeitlina - triumfator Sundance, "Poradnik pozytywnego myślenia" Davida O. Russella, "Kochankowie z księżyca" Wesa Andersona i dwie nieoscarowe produkcje - "Bernie", w reżyserii wyjadacza amerykańskiego kina niezależnego Richarda Linklatera z Jackiem Blackiem w roli głównej i zwycięzca nagrody Teddy'ego na poprzednim Berlinale "Zostań ze mną" Iry Sachsa.
W nominacjach za najlepszą reżyserię powracają: Wes Anderson, David O. Russell, Benh Zeitlin, Ira Sachs, a do ich grona dołącza - niespodzianka - i Julia Loktev, której "Najsamotniejsza z planet" z Gaelem Garcią Bernalem w roli głównej, została dobrze przyjęta przez krytykę, ale znacznie gorzej przez widownię.
W kategorii najlepszego scenariusza nominacje znów powędrowały do Wesa Andersona (w duecie z Romanem Coppolą), Davida O. Russella, Iry Sachsa (z Mauricio Zachariasem), a także do Zoe Kazan ("Ruby Sparks") i całkowicie pominiętego przez Akademię Martina McDonagha i jego "7 psychopatów"
Nominowanymi aktorami za najlepszą rolę pierwszoplanową są: Matthew McConaughey ("7 psychopatów"), Wendell Pierce ("Four"), John Hawkes ("Sesje"), Thire Lindhardt ("Zostań ze mną"), Bradley Cooper ("Poradnik pozytywnego myślenia") i Jack Black ("Bernie").
"Bestie z południowych krain" . Fot. Gutek Film
Nominowanymi aktorkami do nagrody za rolę pierwszoplanową są: dziesięcioletnia Quvenzhane Wallis, gwiazda "Bestii z południowych krain", Emayatzy Cornealdi ("Middle of Nowhere"), Linda Cadellini ("Return"), Mary Elizabeth Winstead ("Smashed"), a także nominowana w tej samej kategorii do Oscarów Jennifer Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia"),
Wśród aktorów i aktorek drugoplanowych pojawiają się: nominowana także w tej kategorii do nagrody Akademii Helen Hunt, za rolę w "Sesjach", Rosemarie DeWitt, którą możemy oglądać na ekranach w "Promised Land" Gusa Van Santa, walcząca o nagrodę za występ w filmie "Siostra twojej siostry", mało niezależni: Sam Rockwell ("7 psychopatów"), Bruce Willis ("Kochankowie z księżyca"), a także Michael Pena ze świetnych "Bogów ulicy".
W ważnych i prawdziwie niezależnych kategoriach pierwszego scenariusza i pierwszego filmu powalczą m.in. "Wypełnić pustkę" Ramy Burshtein, "Gimme the Loot" Adama Leona, które mogliśmy obejrzeć na ostatnim Warszawskim Festiwalu Filmowym, czy wyświetlane niedawno w kinach, nagrodzone na American Film Festival we Wrocławiu "Na własne ryzyko"Colina Trevorrowa.
Czy niepokorny mainstream zdominuje niezależne kino? Przekonamy się noc przed Oscarami.
KB
www.spiritawards.com
Ostatnia aktualizacja: 24.02.2013
Od poniedziałku festiwal "Underground/Independent"
Aleksei German nie żyje
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024