PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Już po raz piąty MFF w Karlowych Warach zorganizował panel dyskusyjny pod hasłem “Współpraca z Hollywood”. Tegoroczny odbył się w dniu 1 lipca w Chopin Lounge w  Grandhotelu Pupp. Jak co roku spotkaniu przewodniczyła Melinda Jason - szefowa firmy produkcyjnej Conspiracy,  niezwykle prężna menedżerka reżyserów i scenarzystów z Europy Środkowej i Wschodniej, dzieląca swoją karierę między Los Angeles a Pragę.

Wachlarz pozostałych ekspertów panelu był imponujący: Milan Popelka, szef firmy FilmNation Enterainment, Richard Brown, szef agencji Anonymous Content, promującej scenarzystów oraz reżyserów, a także pomagającej znaleźć dofinansowanie dla projektów filmowych z naszej części Europy, Ilene Feldman, szefowa agencja IFA, agentka między innymi Ryana Goslinga i Angeliny Jolie, Avy Kaufman, reżyserka obsady ponad 150 produkcji filmowych, między innymi takich filmów jak "Prometeusz", "Wstyd" czy „ Tajemnica Brokeback Mountain” oraz Brent Morley, agent twórców filmowych z agencji WME.


Brent Morley, Ilene Feldman, Milan Popelka, fot. KVIFF

Paneliści próbowali udzielić odpowiedzi na pytanie „Co i jak zrobić, by scenarzysta, reżyser lub aktor z naszej części Europy przebił się w Hollywood?”. Jak przy wielu tego typu dyskusjach okazało się, że punktem wyjścia zawsze jest świetnie napisany i uniwersalny scenariusz. Dobra i oryginalna, a także co podkreślali eksperci, profesjonalnie przetłumaczona na angielski historia jest punktem wyjścia do zdobycia zainteresowania producenta, reżysera obsady czy łowcy talentów.  Jeśli jesteśmy producentem lub reżyserem, który chce przebić się ze swoim projektem za granicą, to przede wszystkim musimy sprawić, aby świat się o nas dowiedział. Do tego celu trzeba korzystać ze wszystkich dostępnych obecnie mediów. Często wystarczy wysłać krótki metraż prezentujący umiejętności reżysera czy aktora, wrzucić go do internetu na serwisy takie jak Vimeo lub Youtube lub też przesłać do jednej ze wspomnianych wyżej agencji. Wydaje się to proste, a jednak twórcy z Europy Środkowo-Wschodniej,  ponoć niezwykle rzadko korzystają z tej najtańszej i najbardziej powszechnej formy promocji.  Brent Morley z agencji WME przekonywał, że „często zdarza nam się podpisać umowę z aktorem lub reżyserem na podstawie krótkiego filmu nakręconego w domowych warunkach, nie ma tu znaczenia budżet, chodzi o pomysł i talent, a to rozpoznajemy od razu”.

Aktor, aby się przebić, musi przede wszystkim zaistnieć w swoim kraju, powinien też mieć za sobą wybitną kreację aktorską, która była oglądana na międzynarodowych festiwalach. I to często bywa punktem wyjścia do międzynarodowej kariery, jak w przypadku belgijskiego aktora Matthiasa Schoenaerts z filmu „Bullhead”, który nagle po tym filmie zaczął być zatrudniany do dużych hollywoodzkich produkcji. Podobnie było z Michaelem Fassbenderem, który osiem lat był bezrobotny, dopóki nie zagrał w filmie "Głód", zaprezentowanym w Cannes -  mówił Richard Brown.

Producent to niezwykle ważna postać w procesie odkrywania twórcy z zagranicy, to on musi znać zasady współdziałania i funkcjonowania związków zawodowych w Stanach, to on ma być dla reżysera mentorem i bardzo często to właśnie on sprowadza do Hollywood talent reżyserski czy też pomysł na film, jak na przykład w przypadku duńskiego serialu, którego remake zaistniał w USA jako „The Killing”. Eksperci podkreślali ogromną rolę, jaką zaczął teraz w Stanach odgrywać serial właśnie: - Każdy szanujący się hollywoodzki reżyser planuje lub chce nakręcić serial - mówi Melinda Jason. - My chcemy wiedzieć, czy w waszym kraju ktoś kręci interesujący serial, który można przetransponować na amerykańskie warunki, kto za nim stoi i czy mógłby wyreżyserować dla nas taki serial w Stanach.


Richard Brown, Milan Popelka, Melinda Jason, fot. KVIFF

Oczywiście, nie tylko serial i format komercyjny ma szanse przebicia. Nawet jeżeli produkcja posiada minimalny budżet, a jej temat wzbudzi zainteresowanie agenta czy reżysera obsady, to są oni w stanie przekonać największe aktorskie nazwiska do udziału w takim projekcie, ponieważ hollywoodzcy aktorzy czują ogromny głód oryginalnych zagranicznych projektów. - Chcą być postrzegani jako aktorzy eklektyczni, oryginalni i wszechstronni i często są nawet w stanie zmobilizować duże studio produkcyjne do zainwestowania pieniędzy w projekt, jeśli naprawdę w niego uwierzą, tak było w przypadku „Drive” Nicolasa Windinga Refna z Ryanem Goslingiem w roli głównej - powiedziała Ilene Feldman.

Ciekawa dyskusja rozgorzała na temat czeskich nominacji do Oscara. Avy Kaufman, agentka prasowa wielu nominowanych do nagrody Akademii filmów, poruszyła temat wyboru tytułów, jakie kandydują do nominacjii:  - Często bywają to decyzje polityczne, wszystkim krajom, które nominują kandydatów, nie powinno brakować odwagi, by promować debiutantów, jeśli tylko zrobili świetny i oryginalny film, który spodobał się za granicą, nie trzeba się trzymać sztywno filmów o tematyce wojennej i tym podobnych, trzeba dać młodym zdolnym szansę, by usłyszał o nich Hollywood. Melinda Jason, która pracuje nad tym, by nowe talenty reżyserskie dostały się do USA, wspominała twórców z Węgier, Czech, Rumunii czy Francji, nie wymieniła wśród tych narodowości Polaków. Jak się szybko zorientowałam, byłam jedyną Polką obecną na tym panelu. A wydawałoby się, że wszyscy polscy twórcy chcą zrobić karierę w Hollywood.

Małgorzata Janczak, Karlowe Wary
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  2.07.2012
Zobacz również
Karlowe Wary: pociąg do westernu
Premiera "Yumy" w Karlowych Warach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll