Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
14 czerwca przypada 25. rocznica śmierci Stanisława Barei, twórcy kamieni milowych polskiej komedii: "Miś", "Brunet wieczorową porą", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz".
Stanisław Bareja urodził się 5 grudnia 1929 r. w Warszawie. Studiował na wydziale reżyserii w szkole filmowej w Łodzi. Studia ukończył w roku 1954 r. i przez pierwsze lata parał się aktorstwem. Karierę reżyserską rozpoczął w 1960 r. komedią "Mąż swojej żony", w kolejnych latach wyreżyserował m.in. filmy: "Żona dla Australijczyka" (1963), "Małżeństwo z rozsądku" (1966) i serial telewizyjny "Kapitan Sowa na tropie" (1965). W latach 70. powstała większość jego najbardziej znanych obrazów: "Poszukiwany, poszukiwana" (1973), "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Brunet wieczorową porą" (1976) i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" (1978). Dla wielbicieli talentu Stanisława Barei, jego największym osiągnięciem pozostaje "Miś" - komedia z 1981 r. z niezapomnianym Stanisławem Tymem, która niedawno doczekała się nowej, cyfrowo-odświeżonej odsłony (nasza relacja>>>).
"Miś", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
- Miał niezwykle łagodny charakter, jasno mówił, o co mu chodzi. Był erudytą, do tego uwrażliwionym na absurdy naszej rzeczywistości - wspomina Krzysztof Kowalewski.
- Mieliśmy ściśle ustalony podział ról. Staszek rzucał pomysł ogólny, organizujący fabułę. Potem dorzucał jeszcze śmieszne sytuacje, bez rozpisania ich na głosy. Był naprawdę bardzo dowcipnym człowiekiem. Umiał wyłapywać z życia takie scenki - mówi Jacek Fedorowicz, który również wielokrotnie współpracował z Bareją - współtworzył m.in. scenariusze do jego komedii "Poszukiwany, poszukiwana" i "Nie ma róży bez ognia".
"Miś", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
- Miał niezwykle łagodny charakter, jasno mówił, o co mu chodzi. Był erudytą, do tego uwrażliwionym na absurdy naszej rzeczywistości - wspomina Krzysztof Kowalewski.
- Mieliśmy ściśle ustalony podział ról. Staszek rzucał pomysł ogólny, organizujący fabułę. Potem dorzucał jeszcze śmieszne sytuacje, bez rozpisania ich na głosy. Był naprawdę bardzo dowcipnym człowiekiem. Umiał wyłapywać z życia takie scenki - mówi Jacek Fedorowicz, który również wielokrotnie współpracował z Bareją - współtworzył m.in. scenariusze do jego komedii "Poszukiwany, poszukiwana" i "Nie ma róży bez ognia".
Reżyser zmarł 14 czerwca 1987 r. w Essen.
GU
PAP
Ostatnia aktualizacja: 31.12.2013
Jerzy Mierzejewski nie żyje
Janusz Weychert nie żyje
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024