Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
65. urodziny obchodzi dziś, 25 sierpnia Filip Bajon - reżyser, scenarzysta, członek zarządu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Urodzony w 1947 roku w Poznaniu Bajon początkowo nie wiązał
swojej przyszłości z kinem. W 1970 roku ukończył prawo na
Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Następnie jednak skierował
swe myśli w kierunku innego rodzaju kreatywności – zaczął pisać i
studiować w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i
Teatralnej w Łodzi. Pierwszy kierunek rozwoju doprowadził go w 1971 roku
do publikacji debiutanckiej powieści „Białe niedźwiedzie nie lubią
słonecznej pogody”, za którą otrzymał nagrodę Wilhelma Macha, drugi z
kolei do rozpoczęcia kariery filmowej, która trwa po dzień dzisiejszy.
Filip Bajon na planie "Fundacji", fot. materiały prasowe
Za swój debiutancki film "Aria dla atlety" - historię granego przez Krzysztofa Majchrzaka zapaśnika zagubionego w świecie sztuki, zdobył kilka ważnych wyróżnień w Polsce (nagroda za debiut reżyserski na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku) oraz zagranicą (nagroda za debiut reżyserki na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Autorskich w San Remo). Przede wszystkim ustalił jednak artystyczne credo twórcy, które odbiegało od tryumfującego w ówczesnych czasach na polskich ekranach kina moralnego niepokoju.
Opierając często swoje historie na faktach i osadzając je niemal zawsze na styku różnych epok, nie tylko historycznych, Bajon wybierał kreację świata przedstawionego, która sama w sobie miała być sztuką. Interesowały go nie moralitety, lecz możliwości języka filmowego, dzięki którym mógł odtwarzać realia, nadając im równocześnie posmaku inności, niezwykłości i w ten sposób uzyskując zakładany efekt. Takie unikalne podejście potwierdziły kolejne filmy Bajona, "Wizja lokalna 1901" (Nagroda Dziennikarzy oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), „Wahadełko” (nagroda za scenariusz oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), „Limuzyna Daimler-Benz” oraz "Magnat" (Nagroda Specjalna Jury FPFF w Gdańsku), ustawiając go w pierwszym rzędzie najciekawszych polskich filmowców. W latach 90. powrócił do rodzinnego Poznania, by opowiedzieć historię Poznańskiego Czerwcaུ. Jego kolejne filmy to adaptacje klasycznych dzieł literatury polskiej – „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego oraz „Ślubów panieńskich” Aleksandra Fredry.
Za swój debiutancki film "Aria dla atlety" - historię granego przez Krzysztofa Majchrzaka zapaśnika zagubionego w świecie sztuki, zdobył kilka ważnych wyróżnień w Polsce (nagroda za debiut reżyserski na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku) oraz zagranicą (nagroda za debiut reżyserki na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Autorskich w San Remo). Przede wszystkim ustalił jednak artystyczne credo twórcy, które odbiegało od tryumfującego w ówczesnych czasach na polskich ekranach kina moralnego niepokoju.
Opierając często swoje historie na faktach i osadzając je niemal zawsze na styku różnych epok, nie tylko historycznych, Bajon wybierał kreację świata przedstawionego, która sama w sobie miała być sztuką. Interesowały go nie moralitety, lecz możliwości języka filmowego, dzięki którym mógł odtwarzać realia, nadając im równocześnie posmaku inności, niezwykłości i w ten sposób uzyskując zakładany efekt. Takie unikalne podejście potwierdziły kolejne filmy Bajona, "Wizja lokalna 1901" (Nagroda Dziennikarzy oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), „Wahadełko” (nagroda za scenariusz oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), „Limuzyna Daimler-Benz” oraz "Magnat" (Nagroda Specjalna Jury FPFF w Gdańsku), ustawiając go w pierwszym rzędzie najciekawszych polskich filmowców. W latach 90. powrócił do rodzinnego Poznania, by opowiedzieć historię Poznańskiego Czerwcaུ. Jego kolejne filmy to adaptacje klasycznych dzieł literatury polskiej – „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego oraz „Ślubów panieńskich” Aleksandra Fredry.
- Jestem reżyserem, który myśli obrazem. Słowo i dialog są zawsze na
usługach obrazu. Autor zdjęć, obok aktorów, jest dla mnie najważniejszym
partnerem. Nasze wyobraźnie wzajemnie się uzupełniają. Zawsze przed
przystąpieniem do zdjęć studiuję albumy z malarstwem, wybieram
ekwiwalenty obrazowe, potem długo rozmawiam z operatorem o możliwościach
ich przetworzenia na taśmie filmowej. Wspólnie malujemy obraz - mówi o swojej twórczości w wywiadzie dla Magazynu SFP.
W 2008 roku został dziekanem Wydziału Reżyserii łódzkiej Państwowej
Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej, gdzie już wcześniej
wykładał. Wszedł również w skład zarządu Stowarzyszenia Filmowców
Polskich. W 2002 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu
Odrodzenia Polski
RP
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 31.12.2013
Jerzy Płażewski obchodzi urodziny
Wspominamy Jacka Chmielnika
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024