Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W 1965 roku siedmiu młodych filmowców zrealizowało film „Perły na dnie“ na podstawie opowiadań Bohumila Hrabala. Jiri Menzel, nieznany nikomu reżyser przeniósł na ekran nowelę „Śmierć pana Baltazara“, dokonując tym samym pierwszej, z sześciu w swojej twórczości, adaptacji hrabalowskiej prozy.
W jego ręce wkrótce trafiło kolejne dzieło Hrabala, które przed nim odrzuciło trzech reżyserów. "Pociągi pod specjalnym nadzorem" (1966) - opowieść o miłości i niełatwej inicjacji w dorosłość na tle tragicznych wydarzeń II wojny przyniosły Menzlowi Oscara za najlepszy film zagraniczny w 1968 roku.
"Pociągi pod specjalnym nadzorem", fot. AleKino!
Podczas praskiej wiosny pisarz i reżyser pracowali nad adaptacją opowiadań z książki "Sprzedam dom, w którym już nie chcę mieszkać". Film "Skowronki na uwięzi" z 1969 roku, był przez wiele lat zakazany trafił na ekrany dopiero w 1990 roku. "Skowronki" – film o politycznych zesłańcach sortujących złom, dostały Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. W obu filmach obecny jest motyw "śmietnika epoki", charakterystyczny dla opowiadań Hrabala nawiązujących do rzeczywistości lat 50., czasu obumierającej kultury. Motyw ten najpełniej wybrzmiewa w "Zbyt głośnej samotności", której główny bohater za pomocą prasy hydraulicznej zamienia na przemiał... książki. W historii przeniesionej na ekran we Francji w 1996 przez czeską reżyserkę Verę Cais, Jiri Menzel gra drugoplanową rolę.
Na początku radzieckiej okupacji, tuż po 1968 roku na tandem Hrabal/Menzel wydano zakaz współpracy. Dopiero w 1980 roku powstał film "Postrzyżyny" o nymburskim browarze, nagrodzony z kolei na festiwalu w Wenecji. Ostatnim owocem mariażu reżysera z pisarzem była kolejna adaptacja opowiadań, tym razem ze zbioru "Święto przebiśniegu". Film pod tym tytułem powstał w 1983 roku.
Król czeskiego kina powrócił adaptacją powieści "Obsługiwałem angielskiego króla" w 2007 roku, w dziesięć lat po tragicznej śmierci pisarza. Los kelnera Jana Ditie, w którym odbija się współczesność i duży fragment historii dwudziestego wieku, przez znawców twórczości Hrabala, uważana jest za jego największe dzieło. Motto tej groteskowej opowieści: "Niemożliwe stało się faktem" musiało przyświecać również reżyserowi filmu, który odzyskał prawa do ekranizacji po kilku latach sporu z producentem. Apogeum konfliktu, w duchu iście hrabalowskim, było sławetne lanie, jakie Menzel urządził producentowi - Jiřiemu Sirotkowi podczas festiwalu filmowego w Karlowych Warach w 1998 r. Na oczach zgromadzonej publiczności reżyser wysmagał rózgą wspólnika, który potajemnie sprzedał prawa do filmu prywatnej telewizji.
O tym jest ten film, że sławy Czechom nie przynosi to, że gdzieś panowali, tylko że komuś służyli. – mówił reżyser przy okazji premiery "Obsługiwałem angielskiego króla". - Właściwie chciałem służyć wielkiemu autorowi, aby z jego twórczością mogło zetknąć się jak najwięcej ludzi – filmowych i telewizyjnych widzów. W ten sposób już ponad trzydzieści lat moja twórczość przenika się z dziełem Bohumila Hrabala. - dodaje ten skromny twórca.
Dziś mija 15 lat od tragicznej śmierci pisarza. Klimat i humor jego dzieł, uznany za specyficznie czeski, dzięki filmowym adaptacjom znany jest na całym świecie.
W jego ręce wkrótce trafiło kolejne dzieło Hrabala, które przed nim odrzuciło trzech reżyserów. "Pociągi pod specjalnym nadzorem" (1966) - opowieść o miłości i niełatwej inicjacji w dorosłość na tle tragicznych wydarzeń II wojny przyniosły Menzlowi Oscara za najlepszy film zagraniczny w 1968 roku.
"Pociągi pod specjalnym nadzorem", fot. AleKino!
Podczas praskiej wiosny pisarz i reżyser pracowali nad adaptacją opowiadań z książki "Sprzedam dom, w którym już nie chcę mieszkać". Film "Skowronki na uwięzi" z 1969 roku, był przez wiele lat zakazany trafił na ekrany dopiero w 1990 roku. "Skowronki" – film o politycznych zesłańcach sortujących złom, dostały Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. W obu filmach obecny jest motyw "śmietnika epoki", charakterystyczny dla opowiadań Hrabala nawiązujących do rzeczywistości lat 50., czasu obumierającej kultury. Motyw ten najpełniej wybrzmiewa w "Zbyt głośnej samotności", której główny bohater za pomocą prasy hydraulicznej zamienia na przemiał... książki. W historii przeniesionej na ekran we Francji w 1996 przez czeską reżyserkę Verę Cais, Jiri Menzel gra drugoplanową rolę.
Na początku radzieckiej okupacji, tuż po 1968 roku na tandem Hrabal/Menzel wydano zakaz współpracy. Dopiero w 1980 roku powstał film "Postrzyżyny" o nymburskim browarze, nagrodzony z kolei na festiwalu w Wenecji. Ostatnim owocem mariażu reżysera z pisarzem była kolejna adaptacja opowiadań, tym razem ze zbioru "Święto przebiśniegu". Film pod tym tytułem powstał w 1983 roku.
Król czeskiego kina powrócił adaptacją powieści "Obsługiwałem angielskiego króla" w 2007 roku, w dziesięć lat po tragicznej śmierci pisarza. Los kelnera Jana Ditie, w którym odbija się współczesność i duży fragment historii dwudziestego wieku, przez znawców twórczości Hrabala, uważana jest za jego największe dzieło. Motto tej groteskowej opowieści: "Niemożliwe stało się faktem" musiało przyświecać również reżyserowi filmu, który odzyskał prawa do ekranizacji po kilku latach sporu z producentem. Apogeum konfliktu, w duchu iście hrabalowskim, było sławetne lanie, jakie Menzel urządził producentowi - Jiřiemu Sirotkowi podczas festiwalu filmowego w Karlowych Warach w 1998 r. Na oczach zgromadzonej publiczności reżyser wysmagał rózgą wspólnika, który potajemnie sprzedał prawa do filmu prywatnej telewizji.
O tym jest ten film, że sławy Czechom nie przynosi to, że gdzieś panowali, tylko że komuś służyli. – mówił reżyser przy okazji premiery "Obsługiwałem angielskiego króla". - Właściwie chciałem służyć wielkiemu autorowi, aby z jego twórczością mogło zetknąć się jak najwięcej ludzi – filmowych i telewizyjnych widzów. W ten sposób już ponad trzydzieści lat moja twórczość przenika się z dziełem Bohumila Hrabala. - dodaje ten skromny twórca.
Dziś mija 15 lat od tragicznej śmierci pisarza. Klimat i humor jego dzieł, uznany za specyficznie czeski, dzięki filmowym adaptacjom znany jest na całym świecie.
Edyta Jarząb
infomacja własna
Ostatnia aktualizacja: 28.03.2012
Monika Szwaja: Nie mam parcia na ekran
James Joyce urodził się 130 lat temu
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024