PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z jednej strony doktor Pawica w serialu „Na dobre i na złe”, z drugiej porucznik „Mak” w „Obławie”. Te postaci charakteryzują status Andrzeja Zielińskiego w rodzimej kinematografii. O takich jak on mówi się: znakomity aktor drugiego planu.

W nagrodzonej Srebrnymi Lwami na festiwalu w Gdyni „Obławie” Marcina Krzyształowicza, która właśnie wchodzi do kin, gra schorowanego szefa grupki ukrywających się w lesie polskich partyzantów. Jako ich zwierzchnik bywa niekiedy ojcem (wspiera na duchu wykonującego wyroki śmierci kaprala „Wydrę”), ale potrafi też zmobilizować do działania, a kiedy trzeba w ostrych słowach zganić i zrugać (choćby wtedy, kiedy ten sam kapral „Wydra” zbyt często odwiedza sanitariuszkę „Pestkę”, prosząc ją o tabletki na ból zębów, a w istocie marząc o miłosnej nocy). Jego naturalnie pomarszczona twarz dodaje dramatyzmu granemu przez niego polskiemu patriocie, który ma przeczucie tragicznego końca swej egzystencji.


Weronika Rosati i Andrzej Zieliński na planie "Obławy", fot. Kino Świat

Największe jak dotąd role filmowe zagrał na samym początku kariery aktorskiej. Najpierw Jurka w „Wakacjach z MadonnąJerzego Kołodziejczyka (1983), rok później w „Yesterday” - debiucie reżyserskim Radosława Piwowarskiego. Wcielił się tam w postać młodego „Johna”, który razem z kolegami z technikum pod wpływem fascynacji legendarnym zespołem The Beatles postanawia żyć tak jak legendarni Anglicy z Liverpoolu. Był też Sacharem w „Ekstradycji 2” Wojciecha Wójcika, Silnorękim w „Chłopaki nie płaczą” Olafa Lubaszenko oraz Pisarzem w „Kalipso” Adka Drabińskiego. Jednak większość telewidzów kojarzy go przede wszystkim z roli lekarza pediatry Adama Pawicy w serialu TVP „Na dobre i na złe” (1999-2012). Do show-biznesowego blichtru odnosi się z dystansem, wręcz krytycznie. „Rodzima kinematografia jest na takim poziomie, że robienie hucznych imprez z powodu takiej czy innej premiery jest troszeczkę nie na miejscu. Te wszystkie czerwone dywany i odciśnięte dłonie jak z Hollywoodu to już jest całkiem śmieszne” – wyznał kilka lat temu.

Kilka dni temu skończył 50 lat. Pochodzi z Tarnowa, szkołę teatralną skończył w Krakowie. Przez kilka lat był związany się z tamtejszym Teatrem im. Juliusza Słowackiego. Potem przeniósł się do stołecznego Teatru Ateneum, a od 11 lat jest aktorem Współczesnego. Mimo iż zagrał w kilkudziesięciu filmach, to nie z X Muzą, ale ze sceną i teatrem TV wiążą się jego największe sukcesy artystyczne. W minionej dekadzie otrzymał m. in. Feliksa Warszawskiego za najlepszą pierwszoplanową rolę męską - Lilka Czecha we „WniebowstąpieniuTadeusza Konwickiego w reżyserii Macieja Englerta. Za rolę Niejakiego Stroncyłowa w przedstawieniu „Ludzie i Anioły” zdobył wyróżnienie na IX Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Jest również laureatem Nagrody im. Aleksandra Zelwerowicza – przyznawanej przez redakcję miesięcznika „Teatr” – za postać Formy Fomicza w przedstawieniu „Wasza Ekscelencja” wg Fiodora Dostojewskiego. Brawurowo zagrał również Kazimierza Moczarskiego w „Rozmowach z katem”, gdzie ponownie pracował z Maciejem Englertem. W wolnych chwilach służy też swoim głosem w dubbingu („Smerfy”, „Dzwonnik z Notre Dame”, „Załoga G”).

Marcin Zawiśliński
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  19.10.2012
Zobacz również
Gajewski: kino historyczne bez propagandy i ideologii
Powstanie film o bohaterach Szarych Szeregów
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll