PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
16 kwietnia prawie 800-osobowa sala Multikina Złote Tarasy w Warszawie stanie się areną wyjątkowego spektaklu. Na największym w Polsce ekranie kinowym zostanie pokazany "Faraon" Jerzego Kawalerowicza w nowej, cyfrowo zrekonstruowanej wersji.

Warto przy tej okazji przypomnieć, że to arcydzieło polskiej kinematografii z 1965 roku było nominowane do Oscara w kategorii film obcojęzyczny. I choć nagrody tej nie zdobyło, sława filmu Kawalerowicza poszła w świat. Teraz po 47 latach będziemy mogli cieszyć się jego pięknem głównie dzięki oryginalnemu autorowi zdjęć do „Faraona” – Jerzemu Wójcikowi, który osobiście nadzorował proces cyfrowej rekonstrukcji obrazu wykonywany w domu postprodukcyjny The Chimney Pot.


"Faraon", fot. materiały prasowe

To jest jedna z największych zalet cyfrowych rekonstrukcji - wykonują ją specjaliści z pomocą nowoczesnego sprzętu i pod nadzorem autentycznego operatora. Jerzy Wójcik dzięki współczesnej technice miał więc możliwość wydobycia ze zniszczonej taśmy tych barw, które widział przed prawie pół wiekiem i nadania im takiego tonu, jaki wraz z reżyserem wtedy zaplanowali.

- Jerzy Wójcik trzymał się precyzyjnie oryginalnego zamierzenia twórców i wiedział dokładnie, co chce osiągnąć pracując nad kolorami – powiedział Steve Kent, kolorysta The Chimney Pot, który pracował z Jerzym Wójcikiem. – Z jednej strony chodziło o zachowanie pierwotnych barw, a z drugiej o takie operowanie kolorem, by z obrazu emanowało światło i upał pustyni.

Kolorysta podkreślił też, że bardzo dużym wyzwaniem była praca nad barwą ludzkiej skóry. Przecież wielu aktorów na planie miało białą skórę pomalowaną na ciemną. – Staraliśmy się zrobić wszystko, by ta sztuczność nie była widoczna – dodał Steve Kent.

Studio Filmowe KADR, w którym "Faraon" został wyprodukowany, dostarczyło negatyw obrazu. To właśnie na tym materiale pracowali specjaliści, najpierw go skanując do postaci plików cyfrowych o wysokiej rozdzielczości, a później odpowiednio obrabiając. Na film, który trwa 151 minut, składa się aż 217 500 klatek, zatem prace rekonstrukcyjne dotyczyły ponad 200 tysięcy odrębnych plików.

Negatyw był jednak na tyle zniszczony, że konieczne stało się posiłkowanie duppozytywem. Niestety jakość tego drugiego pozostawiała wiele do życzenia i trzeba było dużo się napracować, by wyrównać różnice jakości pomiędzy negatywem, a fragmentami wziętymi z duppozytywu. Chodziło głównie o ujednolicenie tonacji kolorów oraz wyeliminowanie zaziarnienia obrazu.

Jak pamiętamy akcja „Faraona” dzieje się w starożytnym Egipcie, a zdjęcia w dużej części były kręcone w oryginalnych afrykańskich plenerach. Stąd fabule towarzyszy tak piękne, czyste błękitne niebo. Jednak to, co było zamierzoną wartością filmu, stało się nie lada wyzwaniem dla specjalistów The Chimney Pot. Bowiem na czystym błękicie nieba widoczne były jak na dłoni wszystkie, nawet najdrobniejsze skazy i zanieczyszczenia obrazu.


"Faraon", fot. materiały prasowe

Zwykłe niewielkie rysy czy zabrudzenia, a nawet ślady chemii czy bakterii nie są dla współczesnej techniki wielką przeszkodą. Odpowiednie maszyny radzą sobie z nimi zwykle bez problemu. Tymczasem w przypadku filmu Kawalerowicza technicy mieli do czynienia z długimi, grubymi pionowymi rysami, które wchodziły na egipskie niebo. Dodatkowo nie występowały one sporadycznie, ale na odcinkach kilkunastominutowych. Tak poważny i niestandardowy problem wymagał od zespołu rekonstrukcyjnego niestandardowego podejścia. W takich przypadkach konieczne jest wypracowanie specjalnego rozwiązania dedykowanego temu konkretnemu problemowi. Polega ono na odpowiedniej kombinacji kilku różnych programów, nakładaniu na siebie kilkunastu efektów i doskanowywaniu materiału z duppozytywu. Tylko taki autorski zabieg był w stanie wyeliminować tak duże zniszczenia.

Nie jest więc tak, że wystarczy mieć odpowiedni sprzęt, a reszta zrobi się sama. Widać to też w sytuacjach, gdy automat po prostu się myli. Przykładowo wiele scen „Faraona” obfituje w złote dekoracje i biżuterie. Gdy więc chcemy ten materiał standardowo oczyścić z brudów, które zgromadziły się przez tyle lat na negatywie czy duppozytywie, może się zdarzyć tak, że maszyna pojedynczy odblask od złotej bransolety weźmie za skazę. Gdybyśmy tak maszynie pozwolili działać, skończyłoby się to eliminacją tego błysku, czyli zepsuciem oryginalnego obrazu. Dlatego prace wszystkich sprzętów muszą być ściśle kontrolowane a takie, jak opisany wyżej przypadki rozwiązywane ręcznie przez specjalistów. Takie podejście zapewnia, że w efekcie obraz będzie czysty i jednocześnie nie utraci nic ze swych autentycznych szczegółów.

Prace nad cyfrową rekonstrukcją „Faraona” trwały trzy miesiące. Oprócz wymienionych czynności obejmowały one też: stabilizację obrazu, odziarnianie, generowanie brakujących klatek, ręczne podmalowywanie sklejek (śladów po kleju na łączeniach ujęć) oraz usuniecie znaczników końca aktów (czarnych okrągłych dziur dawniej wycinanych w negatywie, by operator w kinie wiedział, kiedy należy włączyć drugi projektor z kontynuacją filmu). Niezależnie od odnawiania obrazu odbył się proces rekonstrukcji dźwięku, który wykonała firma SoundPlace Dukszta&Malisz

"Faraon" Jerzego Kawalerowicza został odrestaurowany w ramach projektu KinoRP i przy udziale takich instytucji jak: Studio Filmowe KADR, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Polski Instytut Sztuki Filmowej i Stowarzyszenie Filmowców Polskich.

Zapraszamy na specjalne pokazy filmu "Faraon" w kinach Kultura w Warszawie (18 - 19 kwietnia, godz.17.00) oraz Polonia w Łodzi (17 – 19 kwietnia, godz.17.00).

GU
informacja prasowa
Ostatnia aktualizacja:  16.04.2012
Zobacz również
[wideo]"Lęk wysokości" - Konopka, Stroiński i Dorociński o filmie
Rozmowa z Krzysztofem Stroińskim o "Lęku wysokości"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll