PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  18.04.2012
Bohaterami większości filmów, cenionych na tym festiwalu zwłaszcza ze względu na walory scenariusza, są „zwykli ludzie” wiodący „spokojne życie”. Czyli zupełnie jak my, a jednak zdarza im się coś, co sprawia, że stają się bohaterami filmowymi. Z tego spektrum wybieram:

- siedemnastoletniego Jona, który jest winien wszystkich nieszczęść w miasteczku. Poza tym nie ma jak skandynawska czarna komedia o problemach wieku dojrzewania. "Drapacz chmur", reż. Rune Schjott (Dania 2011)
- czterdziestoletniego Franka w terminalnym stadium raka, który prowadzi dziennik swoich przeżyć na iPhonie. „W pół drogi”, reż. Andreas Dresen (Niemcy 2011)
- dwie nastolatki, z których Ari wygląda jak Marylin Monroe, a Oona jak Nina Hagen, bo „Lollipop monster”, reż. Ziska Riemann to może być przesłodki, przestylizowany film (Niemcy 2011)
 - Annę, samotną matkę, która prowadzi śledztwo za pomocą elektronicznej niani (na szczęście dziecko zostanie w domu z „żywą” opiekunką) "Babycall", reż. Pal Sletaune (Norwegia/Niemcy/Szwecja 2011)
- pięcioro przyjaciół emerytów, którzy wyprowadzają się na wieś, by wspólnie uniknąć domu starców (może podejrzę sekret pięknych staruszek: Jane Fondy i Geraldine Chaplin) „Zamieszkajmy razem”, reż. Stephane Robelin (Francja/Niemcy 2011)


"Lollipop Monster", reż. Ziska Rieman, przeczytaj WYWIAD z rezyserką, fot. mat. dystrybutora.

Ponieważ uwielbiam filmy o historii sportu, wybieram się na „Zaginiony mundial”, reż. Lorenzo Garzelli i Filippo Macelloni, który obiecuje rozwiązanie zagadki mundialu 1942, dzięki niedawnemu odkryciu ludzkiego szkieletu z kamerą filmową wśród skamieniałości dinozaurów w Patagonii. Brzmi cudownie bez sensu. (Włochy/Argentyna 2011)
A z miłości dla tria tancerzy-filmowców, którzy stworzyli pamiętną „Rumbę” (Dominique Abel, Fiona Gordon, Bruno Romy), obejrzę ciąg dalszy konceptualnej komedii-musicalu: "Czarodziejka", w ich reżyserii i wykonaniu (Belgia/Francja 2011).
Chciałabym też zobaczyć „Najszczęśliwszą dziewczynę na świecie” reż. Radu Jude, bo może tytuł wreszcie będzie adekwatny, a mówiąc poważnie, to kino rumuńskie jest tym, czym życzyłabym sobie, żeby było kino polskie. Kibicuję (Francja/Holandia/Japonia/Rumunia 2009).
A idąc tym tropem polecam gorąco, jeśli ktoś przegapił w kinach:
- poruszający „Wtorek po świętach”, reż. Radu Muntean (Rumunia 2010),
- a także „Oslo, 31 sierpnia”, reż. Joachim Trier (Norwegia 2011) – świetny film o statusie hipsterskiej legendy
- oraz „Szczęśliwych ludzi. Rok w tajdze”, reż. Dmitrij Wasiukow, Werner Herzog (Niemcy 2010), który właśnie wszedł do kin, a prócz niezliczonych zalet, jakie gwarantuje twórczość Herzoga, być może sprawi, że na placu Zbawiciela szybciej dostrzeżemy lato – nie tylko filmowe.

Adriana Prodeus
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  20.06.2012
Zobacz również
Dyrektor Narodowego Archiwum Cyfrowego złożył rezygnację
"Wichrowe wzgórza" jakich jeszcze nie widzieliśmy
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll