Sukces Polaków w Locarno!

Fot: © Locarno Film Festival / Ti-Press 

Oba filmy to pełnometrażowe dokumenty. Zwycięzca ostatniego Krakowskiego Festiwalu Filmowego należy bez wątpienia do najgorętszych tytułów sezonu. "Syndrom Hamleta" wraca ze Szwajcarii z dwoma nagrodami:  Grand Prix Semaine de la critique dla najlepszego filmu oraz nagrodą krytyki niezależnej „Boccalino d'Oro” dla najlepszego filmu dokumentalnego.

Elwira Niewiera i Piotr Rosołowski,  fot. Joshua Sternlicht

„Być albo nie być” – w warunkach wojennych te słowa nabierają zupełnie nowych odcieni. Kilka miesięcy przed rosyjską inwazją na Ukrainę grupa młodych ludzi przygotowuje spektakl, w którym Szekspir przemówi językiem ich własnych wątpliwości, lęków i marzeń. Stoją za tym różne doświadczenia „generacji Majdanu”. Jedni przepracowują traumy po powrocie z wojny w Donbasie, inni mierzą się z pytaniami, o co tak naprawdę toczy się ukraińska walka i jak powinien zmienić się ich kraj. Teraz życie, teatr i kino na moment stają się jednym, a my jesteśmy świadkami emocjonującej psychodramy. „Ten film znakomicie wyraża <dylemat Hamleta> ukraińskiej młodzieży. Film pośredniczy w ich doświadczeniu konieczności dokonywania trudnych wyborów, podczas gdy ich możliwości są bardzo ograniczone”. „W swoim wspaniałym dokumencie filmowcy ukazują - znakomitą kamerą, pomysłowością i osobistym, intymnym podejściem -  że każdy konflikt jest indywidualny (...)” – czytamy w uzasadnieniach.

„Obie nagrody dedykujemy wszystkim Ukraińcom cierpiącym w wyniku rosyjskiej inwazji” – napisali  na FB Elwira Niewiera i Piotr Rosołowski.

Film jest polsko-niemiecką koprodukcją, polskim producentem jest Balapolis. Film powstał przy wsparciu m.in. PISF i Canal+ Polska. Na 45. KFF film otrzymał aż cztery nagrody, w tym Złotego Lajkonika i nagrodę dla producentek Magdaleny Kamińskiej i Agaty Szymańskiej.  Warto wspomnieć, że przed projekcją filmu twórcy wyciągnęli transparenty z napisami: „Solidarni z Ukrainą", „Przestańcie bombardować Ukrainę", „Chwała Ukrainie, chwała bohaterom", „Rosja to kraj terrorystów". „Około 800 widzów, wielkie emocje i wiele łez towarzyszyły naszej premierze na Locarno Film Festival - Semaine de la citique. Jesteśmy wdzięczni naszym bohaterom za podzielenie się z nami swoimi trudnymi doświadczeniami i tym, jak trudno jest pozbyć się traum” – napisali reżyserzy na Facebooku po premierze filmu.

Ceniona dokumentalistka Lidia Duda odebrała  odebrała w Locarno nagrodę Marco Zucchiego za "Pisklaki" - „najbardziej innowacyjny film pod względem estetyki filmowej i języka dokumentu”, jak czytamy  w uzasadnieniu.

Lidia Duda, wspólautorka zdjęć Zuzanna Zachara-Hassairi  oraz Marco Poloni - przewodniczący jury Semain de la critique, fot. Agnieszka Kuryłowicz Di Girolamo

Pełna fantazji i charakterna Zosia, niepewny siebie, wrażliwy Oskar, niezależna, ale nieśmiała Kinga –  rozpoczynają naukę w szkole z internatem dla dzieci niewidomych i niedowidzących.  Są jak pisklaki. Mają siedem lat i są  zbyt mali, by opuścić rodzinny dom. W tak trudnych chwilach, jak rozłąka z rodzicami starają się sobie pomagać… . To film o życiowej lekcji „latania” i o tym, co pozwala nam przetrwać każdy kolejny dzień, nawet jeżeli świat wokół nas się wali.

Lidia Duda z nagrodą, fot. Agnieszka Kuryłowicz Di Girolamo

Film otrzymał aż cztery nagrody na Millenium Docs Against Gravity Film Festival.  Producentem jest Aura Films, film otrzymał wsparcie funduszu mazowieckiego oraz PISF.

Serdecznie gratulujemy twórcom obu filmów!