Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Śmiech przełamuje stereotypy. - Jeśli
możemy się z siebie pośmiać, możemy się też polubić - powiedział Lars
Jessen, reżyser filmu “Weselna polka”, który otworzył 9. Tydzień Filmu
Niemieckiego w Krakowskim Centrum Kinowym ARS.
“Weselna polka”, zrealizowana w koprodukcji niemiecko-polskiej, opowiada o przełamywaniu sąsiedzkich barier i stereotypów. Muzyk zespołu rockowego (gra go znany z “Cząstek Elementarnych” Christian Ulmen) rezygnuje z wokalnej kariery i przyjeżdża do Polski, by zostać dyrektorem fabryki. Tu poznaje piękną Polkę (w tej roli Katarzyna Maciąg), w której się zakochuje z wzajemnością. Niestety, ich ślub nie będzie idyllą - spotkają się na nim rodziny i przyjaciele z obu stron Odry, a wraz z nimi dojdzie do sąsiedzkiej wymiany poglądów i kuksańców. - Część tej historii przeżyłem na własnej skórze - dodał Jessen. - Jeden z moich przyjaciół odłączył się, podobnie jak główny bohater, od naszej paczki. Postanowiliśmy zrobić mu niespodziankę i przyjechaliśmy bez zapowiedzi na wesele. To nie był najlepszy pomysł...
"Weselna Polka", fot. Vivarto
Podobne perypetie przeżywa główny bohater filmu, który w przeddzień uroczystości ślubnej otwiera drzwi czterem starym kolegom z zespołu rockowego. Ich najazd jest nieoczekiwany, a zarazem prowokuje szereg tragikomicznych wydarzeń, włącznie z kradzieżą przez Niemców... małego fiata. - Wymyśliliśmy, że kumple bohatera przyjeżdżają do Polski luksusowym BMW, a wyjeżdżają maluchem - żartował polski współreżyser filmu Przemysław Nowakowski. - Zaczynając realizację, startowaliśmy z Larsem z odległych punktów. W obu nas tkwiło wiele wzajemnych stereotypów., które musieliśmy przełamać. - Gdy przyjechałem po raz pierwszy do Warszawy bałem się, że pewnie zaraz mnie okradną - wyznał niemiecki reżyser. - Polska kojarzyła mi się z blokiem wschodnim, komunizmem, nawet z KGB. Obawiałem się, że czeka mnie tu przygoda jak z filmów Alfreda Hitchcocka. Okazało się, że my, Niemcy, często nie mamy pojęcia o tym, jak naprawdę wygląda Polska. Dlatego nakręciłem ten film.
Katarzyna Maciąg, grająca tu jedną z wiodących ról, musiała się zmierzyć nie tylko ze stereotypami, ale także z językiem niemieckim, w którym napisano cześć dialogów. Absolwentce krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej udało się to znakomicie, nie czujemy bariery, gdy wyraża emocje w obcym dla siebie języku. - Tak naprawdę moja postać współtworzy głównego bohatera, uzupełnia tylko jego historię - powiedziała skromnie Katarzyna Maciąg. - Jest w niej wiele znaków zapytania: dlaczego pokochała Niemca, czy zrobiła to z miłości, czy może z wyrachowania chcąc zmienić swoje życie. Z jednej strony musi spełniać narzuconą przez społeczeństwo i rodzinę rolę, z drugiej stara się odnaleźć siebie i miłość.
Christian Ulmen, fot. Vivarto
Do piątku, 28 października, w Krakowskim Centrum Kinowym ARS zobaczymy jeszcze sześć pełnometrażowych filmów niemieckich oraz zestaw krótkometrażówek. W programie znalazł się m.in. najnowszy film Toma Tykwera “Trzy”, uhonorowana Niemiecką Nagrodą Filmową “Almanya - witajcie w Niemczech” Yasemina Samderelego czy nagrodzona w Montrealu “Moja piosenka” Floriana Cossena.
Tydzień Filmu Niemieckiego to projekt Domu Norymberskiego w Krakowie, German Films, Vivarto, Konsulatu Generalnego RFN w Krakowie, Centrum Kinowego ARS oraz Goethe-Institut Krakau.
“Weselna polka”, zrealizowana w koprodukcji niemiecko-polskiej, opowiada o przełamywaniu sąsiedzkich barier i stereotypów. Muzyk zespołu rockowego (gra go znany z “Cząstek Elementarnych” Christian Ulmen) rezygnuje z wokalnej kariery i przyjeżdża do Polski, by zostać dyrektorem fabryki. Tu poznaje piękną Polkę (w tej roli Katarzyna Maciąg), w której się zakochuje z wzajemnością. Niestety, ich ślub nie będzie idyllą - spotkają się na nim rodziny i przyjaciele z obu stron Odry, a wraz z nimi dojdzie do sąsiedzkiej wymiany poglądów i kuksańców. - Część tej historii przeżyłem na własnej skórze - dodał Jessen. - Jeden z moich przyjaciół odłączył się, podobnie jak główny bohater, od naszej paczki. Postanowiliśmy zrobić mu niespodziankę i przyjechaliśmy bez zapowiedzi na wesele. To nie był najlepszy pomysł...
"Weselna Polka", fot. Vivarto
Podobne perypetie przeżywa główny bohater filmu, który w przeddzień uroczystości ślubnej otwiera drzwi czterem starym kolegom z zespołu rockowego. Ich najazd jest nieoczekiwany, a zarazem prowokuje szereg tragikomicznych wydarzeń, włącznie z kradzieżą przez Niemców... małego fiata. - Wymyśliliśmy, że kumple bohatera przyjeżdżają do Polski luksusowym BMW, a wyjeżdżają maluchem - żartował polski współreżyser filmu Przemysław Nowakowski. - Zaczynając realizację, startowaliśmy z Larsem z odległych punktów. W obu nas tkwiło wiele wzajemnych stereotypów., które musieliśmy przełamać. - Gdy przyjechałem po raz pierwszy do Warszawy bałem się, że pewnie zaraz mnie okradną - wyznał niemiecki reżyser. - Polska kojarzyła mi się z blokiem wschodnim, komunizmem, nawet z KGB. Obawiałem się, że czeka mnie tu przygoda jak z filmów Alfreda Hitchcocka. Okazało się, że my, Niemcy, często nie mamy pojęcia o tym, jak naprawdę wygląda Polska. Dlatego nakręciłem ten film.
Katarzyna Maciąg, grająca tu jedną z wiodących ról, musiała się zmierzyć nie tylko ze stereotypami, ale także z językiem niemieckim, w którym napisano cześć dialogów. Absolwentce krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej udało się to znakomicie, nie czujemy bariery, gdy wyraża emocje w obcym dla siebie języku. - Tak naprawdę moja postać współtworzy głównego bohatera, uzupełnia tylko jego historię - powiedziała skromnie Katarzyna Maciąg. - Jest w niej wiele znaków zapytania: dlaczego pokochała Niemca, czy zrobiła to z miłości, czy może z wyrachowania chcąc zmienić swoje życie. Z jednej strony musi spełniać narzuconą przez społeczeństwo i rodzinę rolę, z drugiej stara się odnaleźć siebie i miłość.
Christian Ulmen, fot. Vivarto
Do piątku, 28 października, w Krakowskim Centrum Kinowym ARS zobaczymy jeszcze sześć pełnometrażowych filmów niemieckich oraz zestaw krótkometrażówek. W programie znalazł się m.in. najnowszy film Toma Tykwera “Trzy”, uhonorowana Niemiecką Nagrodą Filmową “Almanya - witajcie w Niemczech” Yasemina Samderelego czy nagrodzona w Montrealu “Moja piosenka” Floriana Cossena.
Tydzień Filmu Niemieckiego to projekt Domu Norymberskiego w Krakowie, German Films, Vivarto, Konsulatu Generalnego RFN w Krakowie, Centrum Kinowego ARS oraz Goethe-Institut Krakau.
Rafał Stanowski
Portal filmowy
Ostatnia aktualizacja: 24.10.2011
Ostatnie jesienne projekcje Studia Munka
Francuski producent zainteresowany 5-letnią Basią
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024