Ambasadorowie obejrzeli najnowszy film Filipa Bajona "Kamerdyner". Gościem pokazu był reżyser. Seans odbył się 10 grudnia w stołecznym kinie Kultura. Pokazy najnowszych polskich produkcji dla dyplomatów odbywają się z inicjatywy Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Tym razem dyplomaci, którzy niemal po brzegi wypełnili salę stołecznego kina Kultura, obejrzeli najnowsze dzieło
Filipa Bajona "Kamerdyner". To jeden ze zwycięzców 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Otrzymał aż cztery laury: Srebrne Lwy, nagrody za główną rolę męską dla
Adama Woronowicza, za muzykę
Antoniego Komasy - Łazarkiewicza oraz charakteryzację
Ewy Drobiec i
Miry Wojtczak.
fot. Jacek Czerwiński/SFP
Po projekcji z dyplomatami spotkał się reżyser filmu Filip Bajon. Dyskusję poprowadził dziennikarz Max Cegielski. - Mój film pokazuje, że Polska słabo radziła sobie z mniejszościami narodowymi - mówił Bajon. - W tej chwili jest to naród ze swoim językiem, ale wcześniej nikt nie wiedział skąd wzięli się Kaszubi. Ambasadorowie byli zainteresowani aspektem językowym. - Aktorzy na bieżąco uczyli się mówić w języku mniejszości. To Janusz Gajos wpadł na pomysł, że aktorzy będą mówili po kaszubsku - dodał. - Mam dużą wiedzę historyczną, staram się opowiadać prawdę, odkrywać świat, tak jak on wyglądał i chcę się kręcić interesujące dla widzów sceny - wspominał reżyser. - Robiliśmy ten film trzy lata, ale trzymaliśmy się w żelazny sposób założenia, że opowiadamy epicką historię - zakończył Filip Bajon.
"Kamerdyner" to opowiedziana z epickim rozmachem, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia splątanych losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle burzliwych wydarzeń pierwszej połowy XX stulecia. Na ekranie imponująca obsada:
Janusz Gajos, Sebastian Fabijański, Marianna Zydek, Adam Woronowicz, Anna Radwan, Borys Szyc, Łukasz Simlat, Daniel Olbrychski, Kamilla Baar-Kochańska, Marcel Sabat, Diana Zamojska oraz
Sławomir Orzechowski.
Marcin Radomski
SFP
Ostatnia aktualizacja: 12.12.2018