Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
W Dzień Dziecka TVP ABC wyemituje premierowy odcinek "Rodziny Treflików". Reżyserem tego animowanego musicalu jest Marek Skrobecki, współtwórca oscarowego "Piotrusia i wilka".
- Naszym założeniem było zrobienie takiego Kabaretu Starszych Panów dla dzieci - tak o serialu "Rodzina Treflików" mówi jego reżyser, Marek Skrobecki. Ten 13-odcinkowy musical został zrealizowany w technice animacji lalkowej z wykorzystaniem technologii wydruku 3D. Prace nad nim trwały 16 miesięcy. - To jest bardzo żmudna praca. Nakręcenie 8-sekundowego ujęcia, co
przekłada się na ok. 200 ruchów każdej lalki, zajmuje czasami nawet
jeden dzień – opowiada Piotr Ficner, jeden z kilkorga animatorów, którzy
współtworzyli ten serial. Oprócz niego byli to m.in. Adam Wyrwas, Stanisław Szostak, Wojciech Sankiewicz, Bartosz Kotarski i Katarzyna Okoniewska.
Rodzina Treflików na pikniku. Fot. Materiały prasowe/TVP.
- Jak zaczynałem pracę w zawodzie filmowca, to musiałem wykonać dwie lub trzy animacje dla dzieci. I bardzo źle to wspominałem, nie czułem tego. Dlatego w kolejnych latach skupiłem się na filmach dla dorosłych. Ale potem powróciła do mnie jednak ta chęć zrobienia czegoś dla najmłodszej widowni. Stąd też, notabene wespół z Piotrem Dumałą - współscenarzystą i autorem piosenek do „Rodziny Treflików”, w pewnym sensie jesteśmy debiutantami – dodaje reżyser. Z kolei dla Kazimierza Wierzbickiego, pomysłodawcy tego serialu, było to spełnienie dziecięcych marzeń. - Po wielu latach spędzonych zagranicą, wróciłem do Polski. Poznałem Marka Skrobeckiego, obejrzałem „Piotrusia i wilka” i zaproponowałem mu, żeby zrobił serial animowany – zdradził założyciel Studia Trefl S.A., które odpowiada za całą produkcję.
Rodzina Treflików na pikniku. Fot. Materiały prasowe/TVP.
- Jak zaczynałem pracę w zawodzie filmowca, to musiałem wykonać dwie lub trzy animacje dla dzieci. I bardzo źle to wspominałem, nie czułem tego. Dlatego w kolejnych latach skupiłem się na filmach dla dorosłych. Ale potem powróciła do mnie jednak ta chęć zrobienia czegoś dla najmłodszej widowni. Stąd też, notabene wespół z Piotrem Dumałą - współscenarzystą i autorem piosenek do „Rodziny Treflików”, w pewnym sensie jesteśmy debiutantami – dodaje reżyser. Z kolei dla Kazimierza Wierzbickiego, pomysłodawcy tego serialu, było to spełnienie dziecięcych marzeń. - Po wielu latach spędzonych zagranicą, wróciłem do Polski. Poznałem Marka Skrobeckiego, obejrzałem „Piotrusia i wilka” i zaproponowałem mu, żeby zrobił serial animowany – zdradził założyciel Studia Trefl S.A., które odpowiada za całą produkcję.
Mały Wujcio i rodzina Treflików. Fot. Materiały prasowe/TVP.
- Mimo iż dubbinguję już od 8. roku życie, czyli od ponad 20 lat, to jeszcze nigdy nie widziałam takiej produkcji, której mogłam się na żywo przyglądać od początku jej realizacji. Byłam tym zafascynowana. Te lalki naprawdę istnieją – przyznaje Joanna Jabłczyńska, odtwórczyni roli Treflinki. – To jest bardzo delikatna postać, rozśpiewana, wrażliwa, lubiąca zwierzęta - dodaje aktorka. - Podobnie jak postać, którą gram, ja również lubię i umiem robić dobre i smaczne kotlety. Stąd moja obecność w tym filmie – wyznał z kolei nieco żartobliwie Jarosław Boberek, odtwórca roli Taty. Oprócz ww. postaci filmową rodzinę Treflików tworzą również: Treflik i jego Mama, a w codziennych przygodach towarzyszą im Ciocia (Krystyna Tkacz), sąsiad Robobot, ale przede wszystkim Mały Wujcio (Cezary Kwieciński) – tajemniczy przybysz z odległej krainy, którego widzą tylko dzieci. Każdy odcinek serialu zawiera dwie piosenki, które albo stanowią zabawny komentarz do bieżących wydarzeń albo humorystyczne rozwinięcie akcji. Piosenki przybliżają dzieciom różne style muzyczne – od operowych arii, przez poezję śpiewaną po dziecięce kołysanki. Ścieżkę dźwiękową do "Rodziny Treflików" skomponował Andrzej Krauze.
- Mimo iż dubbinguję już od 8. roku życie, czyli od ponad 20 lat, to jeszcze nigdy nie widziałam takiej produkcji, której mogłam się na żywo przyglądać od początku jej realizacji. Byłam tym zafascynowana. Te lalki naprawdę istnieją – przyznaje Joanna Jabłczyńska, odtwórczyni roli Treflinki. – To jest bardzo delikatna postać, rozśpiewana, wrażliwa, lubiąca zwierzęta - dodaje aktorka. - Podobnie jak postać, którą gram, ja również lubię i umiem robić dobre i smaczne kotlety. Stąd moja obecność w tym filmie – wyznał z kolei nieco żartobliwie Jarosław Boberek, odtwórca roli Taty. Oprócz ww. postaci filmową rodzinę Treflików tworzą również: Treflik i jego Mama, a w codziennych przygodach towarzyszą im Ciocia (Krystyna Tkacz), sąsiad Robobot, ale przede wszystkim Mały Wujcio (Cezary Kwieciński) – tajemniczy przybysz z odległej krainy, którego widzą tylko dzieci. Każdy odcinek serialu zawiera dwie piosenki, które albo stanowią zabawny komentarz do bieżących wydarzeń albo humorystyczne rozwinięcie akcji. Piosenki przybliżają dzieciom różne style muzyczne – od operowych arii, przez poezję śpiewaną po dziecięce kołysanki. Ścieżkę dźwiękową do "Rodziny Treflików" skomponował Andrzej Krauze.
Jeden z planów "Rodziny Treflików". Fot. Materiały prasowe/TVP.
- Na samym początku mieliśmy sześć planów. Teraz mamy siedem, a potem będziemy mieli osiem – podkreślił Marek Skrobecki. Do tej pory powstało 13 odcinków "Rodziny Treflików". W realizacji jest już druga 13-odcinkowa seria.
Marcin Zawiśliński
Artykuł własny
Ostatnia aktualizacja: 1.06.2016
fot. Mat. prasowe/TVP
"Angry Birds" z najlepszym otwarciem roku
"Kochaj!" już od 3 czerwca w kinach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024