PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  20.11.2013
Ubiegły weekend przyniósł spore spadki widowni na starszych tytułach. Liderem pozostał „Thor: Mroczny Świat”.

Film Alana Taylora zgubił 50 procent widzów, ale i tak nic nie przeszkodziło mu w zajęciu pierwszego miejsca w zestawieniu. Superprodukcja z Chrisem Hemsworthem w tytułowej roli zgromadziła jeszcze 67,932 osób. W sumie, po 10 dniach wyświetlania, bardzo dobry już rezultat – 294 tysięcy widzów. Dla przypomnienia, pierwsza część filmu zanotowała w sumie 176 tysięcy sprzedanych biletów. Kontynuacja poczynań Thora generuje też ogromne zyski na świecie – w sumie zarobiła już 477 milionów dolarów, co ją plasuje na 10. miejscu w tabeli największych przebojów i wciąż generuje ogromne wpływy. 


Kadr z filmu "Thor: Mroczny Świat", fot. Disney.


Na drugim miejscu dość niespodziewanie uplasowała się premierowa animacja z hiszpani „Rysiek Lwie Serce”. Produkcja przyciągnęła na starcie bardzo przyzwoite 53,559 osób. Wyprodukowany przez Antonio Banderasa film zachęcił więc dużo więcej widzów niż inna tegoroczna produkcja pochodząca z półwyspu Iberyjskiego, „Tedi i poszukiwacze zaginionego miasta” (na starcie 27 tysięcy widzów,  w sumie 194 tysiące).


Ostatnie miejsce na podium zajął również premierowy film "Adwokat" Ridleya Scotta. Film według scenariusza Cormaca McCarthy, w którym pojawiła się gwiazdorska obsada: Michael Fassbender, Penelope Cruz, Cameron Diaz, Javier Bardem i Brad Pitt przyciągnął do kin pokaźną ilość osób. W weekend obejrzało go bowiem 48,938 osób. Film Scotta zanotował także najwyższą średnią widzów na kopię – 499 osób. To spory sukces, zważywszy, że w Stanach Zjednoczonych film sprzedaje się przeciętnie – zarobił po 4 tygodniach wyświetlania słabe 16 milionów dolarów (przy budżecie wynoszącym 25 milionów dolarów).


Trzecia premiera tygodnia, komediodramat "Don Jon" w reżyserii Josepha Gordona-Levitta, również zanotowała niezłe otwarcie. Film obejrzało 35,044 osób, co pozwoliło na zajęcie piątego miejsca.


Ostatnią premierą, która trafiła do czołowej dziesiątki jest polski dramat "Papusza" w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze. Nagradzany obraz twórców „Długu” przyciągnął na starcie skromne 17,220 osób. Można powiedzieć – niewiele, jednak trudno było się spodziewać po tak niszowym tytule większych tłumów.


Ze starszych filmów najmniejsze spadki zanotowały dwa hollywoodzkie filmy biograficzne. "Kapitan Phillips" zgubił 40 procent widzów i obejrzało go jeszcze 35,595 osób. W sumie, po 10 dniach wyświetlania obraz Paula Greengrassa z Tomem Hanksem ma już na koncie 156 tysięcy widzów. Drugi z omawianych tytułów to "Wyścig" Rona Howarda. Film z Chrisem Hemsworthem i Danielem Brühlem zanotował najmniejszy spadek oglądalności z filmów w pierwszej dziesiątce (34 procent) i obejrzało go tym razem 30,604 osób. W sumie film ma już bardzo przyzwoite 122 tysiące widzów na koncie.


Większe spadki zanotowały filmy polskich twórców. "Wenus w futrze" Romana Polańskiego zgubiło aż 51 procent i obejrzało go już tylko 17,791 osób. Łącznie, bardzo skromny jak na tego reżysera wynik, 78 tysięcy widzów. "Mój biegun" Marcina Głowackiego stracił około 47 procent i zobaczyło go 16,913 osób. Przez 4 tygodnie wyświetlania zdołał zgromadzić jednak niezłą widownię na poziomie 245 tysięcy widzów. 


Na dziesiątym miejscu znalazł się dzisiaj "Bilet na Księżyc" w reżyserii Jacka Bromskiego. Film twórcy trylogii "U pana Boga za piecem" obejrzało jeszcze 12,643 osób w sumie wynik jednak bardzo skromny - po 10 dniach wyświetlania 58 tysięcy widzów.

Dziesiątkę opuściła już za to „Grawitacja” Alfonso Cuarona. Weteran polskiego box office zdołał przyciągnąć jeszcze 10,831 widzów, łącznie zanotował 490 tysięcy sprzedanych biletów. Znakomity wynik!


Z premierowych tytułów pokazywana była także norweska produkcja fantasy „Gdzie jest gwiazdka?”, która zgromadziła skromną widownię rzędu 2,851 osób. Pokazywany był także film dokumentalny "Historie rodzinne", który obejrzało łącznie 1,377 widzów.


Łączna frekwencja w kinach spadła o 20 procent, ale wciąż jest na niezłym poziomie. Przed ekranami zasiadło w sumie 412,646 widzów. Ciekawe jak to będzie wyglądało za tydzień, kiedy premierę ma jeden z najbardziej oczekiwanych hollywoodzkich tytułów: „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”.


Premiery od najbliższego piątku: superprodukcja „Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia”; polski dramat „Płynące wieżowce”; komedia w gwiazdorskiej obsadzie „Last Vegas”; świąteczna animacja „Ratujmy Mikołaja”; dramat Danisa Tanovica „Senada” + pokazy nagradzanego „GwizdkaGrzegorza Zaricznego; film Francois Ozona „Młoda i piękna”; klasyka kina „Złodzieje rowerów” Vittorio De Sici.

 

 

 

Paweł Zwoliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  12.12.2013
Zobacz również
Inauguracja przeglądu filmów o pisarzach
„Kobra” wraca do telewizji
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll