Kadr z filmu "Wałęsa. Człowiek z nadzieji", fot. ITI Cinema.
Podczas gdy polski film biograficzny trzyma się mocno szczytu notowania, kolejne cztery miejsca zajmują premierowe tytuły. Najgłośniejszą z nich jest zdecydowanie dramat kosmiczny „Grawitacja” w reżyserii Alfonso Cuarona. Film, w którym główne role odgrywają Sandra Bullock i George Clooney zachwycił zarówno krytyków jak i widzów, którzy tłumnie odwiedzają kina. Na polskich ekranach w weekend otwarcia produkcja przyciągnęła 91,789 osób (wraz z pokazami przedpremierowymi – 110 tysięcy). Kosztująca 100 milionów produkcja osiąga także niebywałe wpływy w Stanach Zjednoczonych. W ciągu dziesięciu dni wyświetlania ma na koncie już 122 miliony dolarów wpływy, a ostateczne szacuje się, że zamkną się w granicach 250 milionów…
Trzecie miejsce dla animacji, „Klopsiki kontraatakują”. Film obejrzało w weekend otwarcia 53,657 osób. Dla porównania, pierwsza część z 2009 roku „Klopsiki i inne zjawiska pogodowe” przyciągnęły w pierwszy weekend 55 tysięcy osób, a w sumie 268 tysięcy. Produkcja dla młodych widzów miała jednak utrudnione zadanie, jako, że w weekend startowała także inne animacja z dużym potencjałem. Połodniowoafrykańska „Kumba” jednak trochę zawodzi. W pierwszy weekend zobaczyło ją 36,559 osób przy dwukrotnie niższej średniej widzów na kopię niż „Klopsiki”. Film twórców „Zambezii” raczej nie powtórzy sukcesu produkcji wyświetlanej na naszych ekranach na początku roku.
Ostatnią premierą jest polska produkcja zbierająca bardzo dobre recenzje. Dramat „Chce się żyć” w reżyserii Macieja Pieprzycy obejrzało na starcie 36,041 osób. To zdecydowanie dobry wynik dla filmu, w którym główne role grają: znakomity Dawid Ogrodnik oraz Katarzyna Zawadzka.
Na szóstym miejscu znalazła się animacja „Turbo”. Film zanotował znaczący, 50 procentowy spadek, co jest spowodowane z pewnością pojawieniem się dwóch konkurencyjnych tytułów. Animację obejrzało tym razem 31,859 osób, a po 3 tygodniach wyświetlania ma ona na koncie 262 tysięcy widzów.
Ostatnim filmem z widownią przekraczającą 10 tysięcy osób jest thriller „Labirynt”. Obraz z Jake’m Gyllenhaalem i Hugh Jackmanem zanotował najniższy spadek widowni w tym tygodniu. Obejrzało go jeszcze 26,844 widzów, a w sumie, po 10 dniach wyświetlania ma na koncie 88 tysięcy osób.
Premierą, której nie było dane przebić się do czołowej dziesiątki jest francuska komedia "Wieczni chłopcy". Film obejrzało 4,027 osób.
Silna postawa „Wałęsy” i duży wysyp premierowych tytułów doprowadził do poprawy łącznej frekwencji, która w końcu przekroczyła 400 tysięcy widzów. Przed ekranami zasiadło 440,951 osób po 27-procentowym wzroście. W prognozach jednak spekulowano, że frekwencja w październiku tego roku będzie wyższa od zastanej. Niektóre tytuły jednak nieco zawodzą…
Premiery od najbliższego piątku: remake kultowego horroru „Carrie”; komedia Juliusza Machulskiego „AmbaSSada”; zwycięzca canneński „Życie Adeli – Rozdział 1 i 2”; kontynuacja filmu akcji „Maczeta zabija”; amerykański kryminał „Ślepy traf”; komediodramat „Z miłości do…”; klasyk Chaplina na nowo w kinach czyli „Cyrk”.