Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Około 50 filmów można zobaczyć w trakcie Happy End Festiwalu Filmów Optymistycznych. To już dziesiąta edycja festiwalu, do którego filmy kwalifikowane są według stopnia zawartego w nich optymizmu. Impreza trwa od 8 do 13 października.
Pokazy konkursowe rozpoczynają się w 10 października. Wśród 28 filmów są produkcje fabularne, dokumentalne, profesjonalne i studenckie - wszystkie o optymistycznym wydźwięku. Przez przez pierwsze dwa dni można zobaczyć filmy, które były pokazywane na festiwalu w poprzednich edycjach.
W tym roku w konkursie znalazły się takie filmy fabularne jak: "Listy do M." Mitji Okorna, "Zaręczony, wyręczony" Piotra Matwiejczyka i "Lęk wysokości" Bartosza Konopki.
Co roku organizatorzy nagradzają osoby, dzięki którym kino niezależne staje się popularniejsze i przyznają im Złote Ryby. - W tym roku nagrody otrzymają Edward Linde Lubaszenko za wspieranie kina offowego oraz Mirosław Dembiński, który naszym zdaniem jest największym optymistą w polskim kinie. Kilka jego filmów było nagradzanych na naszym festiwalu - powiedział dyrektor festiwalu Piotr Żukowski.
Tradycyjnie w ostatni dzień festiwalu, w sobotni poranek, odbędzie się pokaz filmów animowanych pod hasłem "Happy End dzieciom". Festiwalowi towarzyszyć będą również warsztaty filmowe.
Festiwal powstaje w ramach Programu Wspierania Polskiego Kina Niezależnego MultimediaOFF, który od lat jest realizowany przez spółkę Multimedia Polska.
Pokazy konkursowe rozpoczynają się w 10 października. Wśród 28 filmów są produkcje fabularne, dokumentalne, profesjonalne i studenckie - wszystkie o optymistycznym wydźwięku. Przez przez pierwsze dwa dni można zobaczyć filmy, które były pokazywane na festiwalu w poprzednich edycjach.
W tym roku w konkursie znalazły się takie filmy fabularne jak: "Listy do M." Mitji Okorna, "Zaręczony, wyręczony" Piotra Matwiejczyka i "Lęk wysokości" Bartosza Konopki.
Co roku organizatorzy nagradzają osoby, dzięki którym kino niezależne staje się popularniejsze i przyznają im Złote Ryby. - W tym roku nagrody otrzymają Edward Linde Lubaszenko za wspieranie kina offowego oraz Mirosław Dembiński, który naszym zdaniem jest największym optymistą w polskim kinie. Kilka jego filmów było nagradzanych na naszym festiwalu - powiedział dyrektor festiwalu Piotr Żukowski.
Tradycyjnie w ostatni dzień festiwalu, w sobotni poranek, odbędzie się pokaz filmów animowanych pod hasłem "Happy End dzieciom". Festiwalowi towarzyszyć będą również warsztaty filmowe.
Festiwal powstaje w ramach Programu Wspierania Polskiego Kina Niezależnego MultimediaOFF, który od lat jest realizowany przez spółkę Multimedia Polska.
KS
PAP
Ostatnia aktualizacja: 9.10.2012
Błyskotliwi agenci wojskowi znowu w akcji
Liam Neeson ulubieńcem widzów
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024