Scenarzyści, reżyserzy i producenci rozmawiali z przedstawicielami PISF na temat developmentu. Spotkanie zorganizowała Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych we współpracy z Media Desk Polska i Stowarzyszeniem Filmowców Polskich.
Tematem spotkania były zmiany w systemie dofinansowania developmentu. Spotkanie otworzył Maciej Strzembosz, Prezes KIPA, mówiąc o tym jak niewiele projektów, które otrzymały dofinansowanie na developmencie wnioskuje potem o finansowanie na produkcję, co jeszcze nie jest alarmujące, gorzej, że wiele projektów, które otrzymują dotacje na produkcję nie przeszły uprzednio żadnego developmentu. Podstawowe dane do rozmowy podał Wojciech Hoflik z PISF. Od początku funkcjonowania Instytutu na development zostało złożonych 900 wniosków, z czego rozpatrzono 713 (resztę odrzucono ze względu na błędy formalne), 308 otrzymało pozytywną decyzję ekspertów. W tych 308 projektach 149 to projekty filmów fabularnych i z tej puli 65 złożyło wnioski na produkcję, 17 otrzymało dofinansowanie, ale umowę podpisano tylko na 9 filmów.
Joanna Kos-Krauze, Włodzimierz Matuszewski i Dawid Janicki, fot. KIPA
Duża część dyskusji poświęcona była określeniu skuteczności developmentu, ponieważ dla PISF efektywność to ilość złożonych wniosków na produkcję, z kolei twórcy oraz producenci stanowczo protestują przeciwko takiemu rozumieniu skuteczności. Ponieważ development to koszt ryzyka. Rozwija się projekt po to, żeby ocenić czy jego produkcja ma sens. W toku developmentu oczywiście rozwija się scenariusz, konsultuje go, bierze się udział w pitchingach, warsztatach, dokumentuje się temat, ale wszystko to po to, żeby ocenić czy mający powstać film powinien być produkowany. Lepiej bowiem wydać 100 czy 200 tys. złotych na development i podjąć decyzję, że ten projekt trzeba porzucić (czasem z tego powstaje inny), niż wydać kolejne 10 mln złotych na produkcję nieudanego filmu.
Ewa Jastrzębska i Jarosław Szoda, fot. KIPA
Joanna Wendorff-Oestergard przedstawiła zasady dofinansowania developmentu w programie Media. Podstawową różnicą wobec systemu w PISF była między innymi kwota procentowa dofinansowania: aż 70 proc. w porównaniu z 50 proc. z PISF. Dodatkowo w Media istnieje także możliwość składania pakietów (tzw. slate) od 3 do 9 projektów w jednym wniosku. Różnice w dofinansowaniu procentowym są znaczne także w przypadku różnych krajowych instytutów, w Danii to aż 90 proc.!
Wnioski z żywej dyskusji trwającej cały piątek podsumowane zostały w sobotę 26 maja. Ewa Borguńska przedstawiła podstawowe propozycje zmian w systemie dofinansowywania develepmentu przez PISF. Konkretne propozycje mają zostać przedstawione kierownictwu Instytutu i dalej konsultowane w środowisku. Jednak wszyscy uczestnicy spotkania podkreślali jak kluczową rolę w przygotowaniu dobrego filmu ma dogłębny proces developmentu oraz że należy w ten okres prac nad filmem inwestować jak najwięcej pracy i czasu, co przyniesie nie tylko lepsze rezultaty jeśli chodzi o wymiar artystyczny filmu, często to także olbrzymie oszczędności już w trakcie produkcji.
W spotkaniu udział wzięli m.in. Maciej Strzembosz i Ewa Borguńska z KIPA, Wojciech Hoflik, Jerzy Bart, Jacek Fuksiewicz i Artur Majer z PISF, twórców reprezentowali: Feliks Falk, Krzysztof Krauze, Joanna Kos-Krauze, Maciej Karpiński, Przemysław Nowakowski, Andrzej Fidyk, Eustachy Rylski, Marek Serafiński i Włodzimierz Matuszewski, z łódzkiej filmówki przyjechał rektor Mariusz Grzegorzek, ze Studia Munka Dariusz Gajewski i Ewa Jastrzębska, oraz wielu producentów, m.in.: Wojciech Danowski, Sławomir Jóźwik, Wojciech Kabarowski, Anna Wydra, Kuba Kosma, a także Jan Dowjat ze Script Forum, Jarosław Szoda, operator, reprezentujący również EAVE w Polsce czy Kuba Cuman ze Stowarzyszenia Film 1, 2.
Pełna lista uczestników spotkania
Spotkanie poświęcone developmentowi odbyło się w dniach 25-26 maja w Serocku.