Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Trójka miłośników kina i podróży chce przemierzyć busem Amerykę Południową, wyświetlając dokumentalne filmy Tony Halika i animacje łódzkiego studia Se-ma-for. Przygotowania do wyprawy Cinemaya Panamericana rozpoczną 15 listopada z Meksyku.
- Pomysł na wyprawę zrodził się kilka lat temu, kiedy przez moje ręce przewinęły się zdjęcia z konkursu Word Press Photo. Pośród fotografii znalazły się portrety wpatrzonych w wielki ekran kina plenerowego Hindusów. Od razu po obejrzeniu nagrodzonego materiału zrozumiałem że interakcja z ludźmi poprzez kino obwoźne jest czymś czego chciałbym doświadczyć osobiście - wspomina na stronie projektu Szymon Stawski, pomysłodawca wyprawy i doświadczony podróżnik, który odwiedził już ponad 30 krajów świata. Do udziału w Cinemaya Panamericana zaprosił Piotra Bobińskiego – operatora kamery i montażystę z łódzkiej Filmówki, Bogumiłę Bibel - studentkę łódzkiej ASP, która będzie pełnić rolę fotografa i „dyrektor” obwoźnego kina oraz Agnieszkę Kanię, która zajmie się logistyką wyprawy. Ich mieszkaniem i montażownią na sześć miesięcy stanie się wysłużony bus, który zamierzają zakupić w Meksyku i zaadaptować. W tym celu Szymon i Piotr udali się właśnie w podróż do Ameryki Południowej.
Przygotowując się do wyprawy Szymon ze przyjaciółmi uważnie przeczytali relacje Tony'ego Halika i po rozmowach z Elżbietą Dzikowską postanowili, że będzie on patronem wyprawy i że podążą jego śladami. Żeby oddać mu hołd, wyświetlą jego filmy jako danie główne plenerowego kina. Całość uzupełnią animacjami, bo widzami mają być też dzieci. Bajki, które mówią językiem uniwersalnym, zachwycają formą, są kultowe lub unikatowe. Wybrali Se-ma-fora. Mieszkańcy Kolumbii, Ekwadoru, Peru, Boliwii, Argentyny i Chile obejrzą więc przygody Misia Uszatka, filmy z serii "Zaczarowany ołówek" oraz krótkometrażowe "Caracas" i "Danny Boy".
Plan "Misia Uszatka", fot. Rafał Czekajewski - Facebook
- Realizując projekt, chcemy zbadać zmiany w małych społecznościach Majów, Azteków oraz Inków, jakie zaszły przez trzydzieści lat od wydarzeń opisanych przez Halika. W jaki sposób ewoluowały zwyczaje tych społeczności? Czy ich kultury są bardziej dostępne dla świata zachodniego? Czy miejsca zwiedzane przez słynnego polskiego podróżnika są współcześnie bardziej, czy mniej oblegane przez turystów? Jak wygląda w XXI wieku świat prastarych kultur? - mówią pomysłodawcy Cinemai. - Mamy nadzieję, że projekcje i wspólne doświadczanie filmów zadziała na zasadzie „kulturowego lustra”, w którym zarówno my – podróżnicy, jak i społeczności lokalne, z którymi będziemy się stykać, ujrzą dynamikę zachodzących we współczesnym świecie zmian - dodają.
Zwieńczeniem projektu Cinemaya Panamericana będzie film dokumentalny zrealizowany podczas podróży. W trakcie wyprawy prowadzony będzie również blog, na którym regularnie pojawiać się będą relacje i fotografie z miejsc, które odwiedzą.
- Pomysł na wyprawę zrodził się kilka lat temu, kiedy przez moje ręce przewinęły się zdjęcia z konkursu Word Press Photo. Pośród fotografii znalazły się portrety wpatrzonych w wielki ekran kina plenerowego Hindusów. Od razu po obejrzeniu nagrodzonego materiału zrozumiałem że interakcja z ludźmi poprzez kino obwoźne jest czymś czego chciałbym doświadczyć osobiście - wspomina na stronie projektu Szymon Stawski, pomysłodawca wyprawy i doświadczony podróżnik, który odwiedził już ponad 30 krajów świata. Do udziału w Cinemaya Panamericana zaprosił Piotra Bobińskiego – operatora kamery i montażystę z łódzkiej Filmówki, Bogumiłę Bibel - studentkę łódzkiej ASP, która będzie pełnić rolę fotografa i „dyrektor” obwoźnego kina oraz Agnieszkę Kanię, która zajmie się logistyką wyprawy. Ich mieszkaniem i montażownią na sześć miesięcy stanie się wysłużony bus, który zamierzają zakupić w Meksyku i zaadaptować. W tym celu Szymon i Piotr udali się właśnie w podróż do Ameryki Południowej.
Przygotowując się do wyprawy Szymon ze przyjaciółmi uważnie przeczytali relacje Tony'ego Halika i po rozmowach z Elżbietą Dzikowską postanowili, że będzie on patronem wyprawy i że podążą jego śladami. Żeby oddać mu hołd, wyświetlą jego filmy jako danie główne plenerowego kina. Całość uzupełnią animacjami, bo widzami mają być też dzieci. Bajki, które mówią językiem uniwersalnym, zachwycają formą, są kultowe lub unikatowe. Wybrali Se-ma-fora. Mieszkańcy Kolumbii, Ekwadoru, Peru, Boliwii, Argentyny i Chile obejrzą więc przygody Misia Uszatka, filmy z serii "Zaczarowany ołówek" oraz krótkometrażowe "Caracas" i "Danny Boy".
Plan "Misia Uszatka", fot. Rafał Czekajewski - Facebook
- Realizując projekt, chcemy zbadać zmiany w małych społecznościach Majów, Azteków oraz Inków, jakie zaszły przez trzydzieści lat od wydarzeń opisanych przez Halika. W jaki sposób ewoluowały zwyczaje tych społeczności? Czy ich kultury są bardziej dostępne dla świata zachodniego? Czy miejsca zwiedzane przez słynnego polskiego podróżnika są współcześnie bardziej, czy mniej oblegane przez turystów? Jak wygląda w XXI wieku świat prastarych kultur? - mówią pomysłodawcy Cinemai. - Mamy nadzieję, że projekcje i wspólne doświadczanie filmów zadziała na zasadzie „kulturowego lustra”, w którym zarówno my – podróżnicy, jak i społeczności lokalne, z którymi będziemy się stykać, ujrzą dynamikę zachodzących we współczesnym świecie zmian - dodają.
Zwieńczeniem projektu Cinemaya Panamericana będzie film dokumentalny zrealizowany podczas podróży. W trakcie wyprawy prowadzony będzie również blog, na którym regularnie pojawiać się będą relacje i fotografie z miejsc, które odwiedzą.
RP
cinemaya.pl / portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja: 8.11.2012
Pierwszy Festiwal Polskich Filmów w Australii przeszedł do historii
Muranów pokaże kandydatów do nagrody LUX 2012
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024