Quo vadis Magdaleno Mielcarz?

Zapewne pamiętacie odtwórczynię roli Lidii w "Quo Vadis" Kawalerowicza. Grająca ją Magdalena Mielcarz na długo zniknęła z show-biznesu, a teraz wraca w zupełnie innej roli!

Magdalena Mielcarz zapytana dlaczego zajęła się czymś innym niż aktorstwo, odpowiada krótko: "Bóg zamyka drzwi, otwiera okno". Na czas urlopu macierzyńskiego Magdalena Mielcarz postanowiła porzucić marzenia o filmowej karierze i postanowiła zostać...piosenkarką! Właśnie wydaje swoją pierwszą płytę!


Gwiazda przyznaje, iż nie lubi rutyny. Dlatego jej doświadczenie zawodowe jest wyjątkowo szerokie. W przeszłości próbowała już modelingu, aktorstwa, prowadziła program telewizyjny, zajmowała się festiwalową konferansjerką. Odkąd zamieszkała z mężem w Los Angeles i trzy lata temu została matką, nie może pozwolić, by jej dziecko na czas zdjęć filmowych, było zamknięte w przyczepie przez cały dzień, co według niej jest powodem podjęcia kolejnego wyzwania - Magdalena Mielcarz postanowiła zająć się śpiewem. Z pomocą amerykańskich muzyków i producenta nagrała singiel w Stanach Zjednoczonych i już latem bieżącego roku wydaje w Polsce swoją pierwszą solową płytę.

- Ja zawsze bardzo chciałam wydać autorską płytę, która będzie z moją muzyką i z moimi tekstami. W tej chwili to marzenie znowu wyszło na światło dzienne i mogę się na tym skupić - przyznała Mielcarz i wyznała, że nie pożegnała się z aktorstwem na zawsze. Ma teraz propozycje dwóch głównych ról i jednej drugoplanowej w dużych europejskich produkcjach. Jedna z nich to duży projekt rosyjski, gdzie zdjęcia mają być kręcone przez cztery miesiące w Moskwie i Petersburgu. Przed Mielcarz bardzo trudna decyzja. Z jednej strony chciałaby skorzystać z filmowych ofert, jednakże z powodów rodzinnych nie może sobie pozwolić na taki wyjazd. Na antenie "Dzień Dobry TVN" Mielcarz przyznała, że być może kiedyś przyjdzie dla niej lepszy czas na rozwój kariery aktorskiej. Na razie najważniejsza jest dla niej córka Maja i rodzina.