Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Ewa chce spać", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
DIALOG Z FILMU
Lulek: Panienka kupi tę cegłę… no… stówka… no…
Ewa: Ale mnie pan przestraszył. Myślałam, że to jakiś złodziej (…). Tak późno, a kawaler jeszcze cegły sprzedaje?
Lulek: Cegła tańsza od kapoty… Daj pani stówę i cześć. Pięćdziesiąt… No, dwadzieścia.
Ewa: Nawet nie jadłam kolacji. Nie mam pieniędzy, wszystko wydałam na podróż.
Lulek: Jak można było wybrać się w podróż bez pieniędzy? Trzeba było pożyczyć.
ZBIGNIEW PITERA, NA EKRANIE DWUDZIESTOLECIA. "EWA CHCE SPAĆ", "FILM", 1964, NR 29
Lulek: Panienka kupi tę cegłę… no… stówka… no…
Ewa: Ale mnie pan przestraszył. Myślałam, że to jakiś złodziej (…). Tak późno, a kawaler jeszcze cegły sprzedaje?
Lulek: Cegła tańsza od kapoty… Daj pani stówę i cześć. Pięćdziesiąt… No, dwadzieścia.
Ewa: Nawet nie jadłam kolacji. Nie mam pieniędzy, wszystko wydałam na podróż.
Lulek: Jak można było wybrać się w podróż bez pieniędzy? Trzeba było pożyczyć.
ZBIGNIEW PITERA, NA EKRANIE DWUDZIESTOLECIA. "EWA CHCE SPAĆ", "FILM", 1964, NR 29
Wraz z filmem "Ewa chce spać" Tadeusza Chmielewskiego dokonały się właściwie narodziny komedii – gatunku, którego nadmiarem i gustownością film nasz nigdy nie grzeszył. Towarzysząca powstaniu "Ewy…" atmosfera spontaniczności wydaje się dziś czymś nieosiągalnym (...). "Ewa…" jest utworem bardzo polskim, tkwi korzeniami w naszej rzeczywistości (...). Suma realiów i obserwacji spoczywa na dnie całej metafory "nocnego miasta", w którym wszystko stoi na głowie i funkcjonuje na opak (...). Twórcy konsekwentnie wyostrzają materiał, stopniują go i spiętrzają aż do granic surrealistycznej groteski i czystego nonsensu.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Faraon
100 lat polskiego filmu. Eroica
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024